Malować czy zostawić? o to jest pytanie...
-
Cześć. Mam taki mały dylemat... otóż wreszcie udało mi się zmobilizować i zrobić silniki do mojego "brodacza"... Pomimo precyzyjnego połączenia elementów są przesunięcia w kolorze. Model jest z '95 roku i nie mam zamiaru tu psioczyć na opracowanie, bo tak skomplikowany model kreślony ręcznie ma prawo mieć takie babole... Osobiście bardzo nie lubię malowanego kartonu i zawsze rażą mnie takie wstawki, ale w tym przypadku aż się prosi o poprawki... Mam pędzel, czerwoną plakatówkę i akryl do plastików... Jeśli już malować to którą? Obawiam się efektu i tego, że farba gdzieś wpłynie pod taśmę i będzie lipa... wyprowadzić całą linię czy tylko pogrubić końcówki przy wlotach? Chyba że wysłać do malowania już całych nowych linii aerografem ale wtedy zamalują się napisy? Rozważę każdą podpowiedź. Z góry dzięki!
-
Ja bym spróbował zrobić poprawki tylko na pierwszych trzech pierścieniach. Plakatówka raczej nie da rady. Najlepiej zrobic test z taśmą maskującą na jakimś walcu sklejonym z podobnego kartonu. Pomaluj jedną i drugą farbą i zobaczysz co wyjdzie po wyschnięciu. Ewentualnie jest jeszcze opcja przyklejenia paska cienkiego, czerwonego papieru. Ona moim zdaniem będzie najlepsza, o ile znajdziesz papier w takim kolorze.
-
Ja bym spróbował zrobić poprawki tylko na pierwszych trzech pierścieniach. Plakatówka raczej nie da rady. Najlepiej zrobic test z taśmą maskującą na jakimś walcu sklejonym z podobnego kartonu. Pomaluj jedną i drugą farbą i zobaczysz co wyjdzie po wyschnięciu. Ewentualnie jest jeszcze opcja przyklejenia paska cienkiego, czerwonego papieru. Ona moim zdaniem będzie najlepsza, o ile znajdziesz papier w takim kolorze.
-
Problemów jest kilka na jedne można zaradzić na inne niestety nie.
Jak malować to z tego co widzę na tych paskach są jakieś napisy. Nie sądzę żebyś to odtworzył malowaniem. Znowu jak je nakleisz to będzie różnica od odcieniu Ostatnia możliwość kalkomania. O ile uda się dobrać kolor.
Zatem tutaj że względu na te napisy nie malowanym.
Jednak. Kiepsko wygląda ten m pasek. To jak sikanie pod wiatr ...
Ja bym.psiknsl te silniki lakierem akrylowym że 3 warstwy s jak wyschnie paski malowanym.olejsmi
Czemu. Jak coś spitolisz to z podkładu akrylowego zawsze usuniesz farbę olejną choćby yeroentyną. Zatem malowanie to nie problem. Trzeba tylko mieć odwagę i sporobować.
Co ja bym.zrobił.
Nie wiem
Nie mam tego problemu. I nie wiem jak wyjdą malowane paski. Zresztą wyjdą źle możesz je usunąć jak postąpisz za radą.
Pomimo, że coś tam maluję to w tym przypadku poszedłbym za radą Andrzeja. Niestety malowanie ja skis elementów modelu budowanego w standardzie jest niezwykle trudne żeby zachować te spójność modelu.
Gdybyś chciał.jednak maznać. Najpierw spróbuj technik na drydtolu.
-
Problemów jest kilka na jedne można zaradzić na inne niestety nie.
Jak malować to z tego co widzę na tych paskach są jakieś napisy. Nie sądzę żebyś to odtworzył malowaniem. Znowu jak je nakleisz to będzie różnica od odcieniu Ostatnia możliwość kalkomania. O ile uda się dobrać kolor.
Zatem tutaj że względu na te napisy nie malowanym.
Jednak. Kiepsko wygląda ten m pasek. To jak sikanie pod wiatr ...
Ja bym.psiknsl te silniki lakierem akrylowym że 3 warstwy s jak wyschnie paski malowanym.olejsmi
Czemu. Jak coś spitolisz to z podkładu akrylowego zawsze usuniesz farbę olejną choćby yeroentyną. Zatem malowanie to nie problem. Trzeba tylko mieć odwagę i sporobować.
Co ja bym.zrobił.
Nie wiem
Nie mam tego problemu. I nie wiem jak wyjdą malowane paski. Zresztą wyjdą źle możesz je usunąć jak postąpisz za radą.
Pomimo, że coś tam maluję to w tym przypadku poszedłbym za radą Andrzeja. Niestety malowanie ja skis elementów modelu budowanego w standardzie jest niezwykle trudne żeby zachować te spójność modelu.
Gdybyś chciał.jednak maznać. Najpierw spróbuj technik na drydtolu.
-
Hmm, a powiedz mi, masz tam gdzieś zapas obu kolorów występujących na tych silnikach ? Tak, żeby dorobić z nich te pierwsze pierścienie, a czerwone paski podmalować ? To była by jakaś opcja.
Jeżeli nie, to ja to bym zostawił tak jak jest - taki urok starych modeli
A, można by jeszcze pierwszy pierścień zastąpić matowym srebrnym, szarym lub czarnym - milsze dla oka, tyle, że z lekka s-f
-
Hmm, a powiedz mi, masz tam gdzieś zapas obu kolorów występujących na tych silnikach ? Tak, żeby dorobić z nich te pierwsze pierścienie, a czerwone paski podmalować ? To była by jakaś opcja.
Jeżeli nie, to ja to bym zostawił tak jak jest - taki urok starych modeli
A, można by jeszcze pierwszy pierścień zastąpić matowym srebrnym, szarym lub czarnym - milsze dla oka, tyle, że z lekka s-f
Cześć. Mam taki mały dylemat... otóż wreszcie udało mi się zmobilizować i zrobić silniki do mojego "brodacza"... Pomimo precyzyjnego połączenia elementów są przesunięcia w kolorze. Model jest z '95 roku i nie mam zamiaru tu psioczyć na opracowanie, bo tak skomplikowany model kreślony ręcznie ma prawo mieć takie babole... Osobiście bardzo nie lubię malowanego kartonu i zawsze rażą mnie takie wstawki, ale w tym przypadku aż się prosi o poprawki... Mam pędzel, czerwoną plakatówkę i akryl do plastików... Jeśli już malować to którą? Obawiam się efektu i tego, że farba gdzieś wpłynie pod taśmę i będzie lipa... wyprowadzić całą linię czy tylko pogrubić końcówki przy wlotach? Chyba że wysłać do malowania już całych nowych linii aerografem ale wtedy zamalują się napisy? Rozważę każdą podpowiedź. Z góry dzięki!