Konkurs 20UK - HMS Starling 1/400 JSC
-
Kleiłem taką korwetę japońską /niszczyciel/ w 1 do 380, coś takiego właśnie do linii wodnej. Super sprawa. Pamiętam, że dawniejsze MM tez miały opracowania statków tylko do linii wodnej. Kleiło się wszystko co się ukazało.
Jeszcze pytanie. Czy on ma lądowisko dla helikopterów?. Bo jeżeli ma, to gdzieś mam wiatraki w tej skali. U mnie taki wisi nad lądowiskiem pokładu.
-
Kleiłem taką korwetę japońską /niszczyciel/ w 1 do 380, coś takiego właśnie do linii wodnej. Super sprawa. Pamiętam, że dawniejsze MM tez miały opracowania statków tylko do linii wodnej. Kleiło się wszystko co się ukazało.
Jeszcze pytanie. Czy on ma lądowisko dla helikopterów?. Bo jeżeli ma, to gdzieś mam wiatraki w tej skali. U mnie taki wisi nad lądowiskiem pokładu.
-
Kleiłem ten model niemal równo rok temu. Ogólnie projekt jest dość dobry, trudnością jest koszmarny karton i łatwy do uszkodzenia druk.
Nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby zeskanowanie go i wydrukowanie na zwykłej drukarce atramentowej.
Te lufy żywiczne też mi nie podeszły. Sprawiają wrażenie niemal "gumowych", nie byłem w stanie ustawić dwóch luf równolegle, niby było ok, a na drugi dzień już "zezowały".
-
Kleiłem ten model niemal równo rok temu. Ogólnie projekt jest dość dobry, trudnością jest koszmarny karton i łatwy do uszkodzenia druk.
Nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby zeskanowanie go i wydrukowanie na zwykłej drukarce atramentowej.
Te lufy żywiczne też mi nie podeszły. Sprawiają wrażenie niemal "gumowych", nie byłem w stanie ustawić dwóch luf równolegle, niby było ok, a na drugi dzień już "zezowały".
-
Kleiłem ten model niemal równo rok temu. Ogólnie projekt jest dość dobry, trudnością jest koszmarny karton i łatwy do uszkodzenia druk.
Nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby zeskanowanie go i wydrukowanie na zwykłej drukarce atramentowej.
Te lufy żywiczne też mi nie podeszły. Sprawiają wrażenie niemal "gumowych", nie byłem w stanie ustawić dwóch luf równolegle, niby było ok, a na drugi dzień już "zezowały".Dzięki za porady, oglądałem twoją galerię i zainspirowała mnie do zakupu tego modelu w Przeciszowie. Rozważę skan i druk na drukarce, ale ostatnio miałem jazdę przy Vulcanie i dodruki z innej drukarki to była walka z wiatrakami. Co do luf to gdzieś czytałem, że można wystawić je na działanie słońca i powinny już nie być takie giętkie, zobaczymy.
-
Kleiłem ten model niemal równo rok temu. Ogólnie projekt jest dość dobry, trudnością jest koszmarny karton i łatwy do uszkodzenia druk.
Nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby zeskanowanie go i wydrukowanie na zwykłej drukarce atramentowej.
Te lufy żywiczne też mi nie podeszły. Sprawiają wrażenie niemal "gumowych", nie byłem w stanie ustawić dwóch luf równolegle, niby było ok, a na drugi dzień już "zezowały".Dzięki za porady, oglądałem twoją galerię i zainspirowała mnie do zakupu tego modelu w Przeciszowie. Rozważę skan i druk na drukarce, ale ostatnio miałem jazdę przy Vulcanie i dodruki z innej drukarki to była walka z wiatrakami. Co do luf to gdzieś czytałem, że można wystawić je na działanie słońca i powinny już nie być takie giętkie, zobaczymy.
Witam, jako, że prace nad Vulcanem są już mocno zaawansowane, wrzucam jeszcze jeden temat, chcę go też ukończyć na czas.