Konkurs 20UK - Trabant 601 + przyczepa Wurdig 301 - Extra Model 1:25
-
Hejo.
Już teraz wiem, że Impala to nie model na tak krótki termin. Prace nad nią jak i nad Starem bardzo mnie spowolniły i potrzebowałem jakoś odżyć.
Wię postawiłem na coś prostego.... oglądając poczynania Szamana czy Wojoka gdzie podwzięli się tematu postego modelu, dodając do niego co nie co, postanowiłem pójść w ich ślady.
Model zacząłem już jakiś czas temu, ale zgodnie z konkursem po 01.01.2025.
W sumie do założenia relacji zachęcił mnie FSO ( Mikołaj ), z którym ciągle wymieniam się poglądami odnośnie budowy.
Także resztę zostawiam na zdjęciach
-
Widzę, że część forumowiczów za punkt honoru wzięła sobie niepodawanie w tytule relacji skali sklejanych modeli.
Akurat ten model w oryginalnym opracowaniu jest w skali 1:25, ale kto wie, może sklejany model jest w innej skali ?
https://extramodel.pl/pl/strona-glowna/166-trabant-601-wurdig-301.html
-
Widzę, że część forumowiczów za punkt honoru wzięła sobie niepodawanie w tytule relacji skali sklejanych modeli.
Akurat ten model w oryginalnym opracowaniu jest w skali 1:25, ale kto wie, może sklejany model jest w innej skali ?
https://extramodel.pl/pl/strona-glowna/166-trabant-601-wurdig-301.html
-
Temat poprawiony - skala dodana.
Co do samego składania bo można być coś napisać.
Model do wykonania w dwóch wersjach: uproszczonej oraz tej waloryzowanej dla tych, którzy lubią sobie podłubać.
Instrukcja lakoniczna - chociaż już w pierwszym zdaniu ostrzega: "Są dość proste w budowie ale nie na pierwszy raz".
Wszystko składa się na podstawie instrukcji obrazkowej, która nie koniecznie pokazuje wszystko.
Sam model jest skladany na "listki". Ja z nich zrezygnowałem, tak żeby uzyskać równe powierzchnie.
Model ma przewidziane dwie wręgi, jedną między komorą silnika a kabiną oraz drugą w połowie samej kabiny. Ja postanowiłem tą środkową wręgę powieliłem x3 żeby wzmocnić pudełkową karoserię. Tym bardziej, że model przewiduje azoblone boki co dodatkowo utrudnia równe składanie karoserii.
Dodatkowym minusem jest brak nadkoli dla wersji waloryzowanej. Myślałem czy by ich nie zrobić, ale na razie specjalnie się to w oczy nie rzuca.
Koła to również moja wizja. Zrobiłem je na wzór tych, jakie wykonałem w modelu Żuka z KE. Z efektu jestem zadowolony i uważam, że ta delikatna waloryzacja podniosła trochę odbiór wizualny modelu. I tak, koła się kręcą. Zastanawiałęm się na przednimi skrętnymi, ale sobie odpuściłem.
Kolejnymi zabiegami było złożenie lamp. Tylne zostały dodatkowo potraktowane CA dla uzyskania połysku, natomiast przednie dostały przeszklenia z odpowiednio dociętych oczek, z blistra od tabletek. Tutaj też uwaga, bo przednie lampy/reflektory trzeba odpowiednio dopasować do kształtu karoserii.
Wyoblenia karoserii robiłem za pomocą kulek na podkładce od myszki. I tutaj bardzo ważna uwaga. Trzeba mocno pilnować oblenia w okolicy łączenia rzyby u maski. Tam oklejka dała się lekko porwać. Magic jak to czarodziej delikatnie pomuskał karosierię od spodu i nie jest źle.
Póki co jawiększa zagadka to szpara pomiędzy maską a atrapą. Może to również kwestia moich błędów ale zastanawiam się jak ten fakap rozwiązać. Przymierzałem już sklejanie na styk i myślałem też na zaokrągleniem końca maski ( zrobienie noska ) opadającego na atrapę....
Dołożłem też tablice, klamki i zaczep ( w tym ostatnim kulke zrobiłem z magicka połączonego z czarną plakatówką ). Muszę jesze zrobić drugą warstwę kulki bo pierwsza po wyschnięciu potrzebuje uzupełnienia.
Gadu-gadu, gadu-gadu... czas na focie.
-
Temat poprawiony - skala dodana.
Co do samego składania bo można być coś napisać.
Model do wykonania w dwóch wersjach: uproszczonej oraz tej waloryzowanej dla tych, którzy lubią sobie podłubać.
Instrukcja lakoniczna - chociaż już w pierwszym zdaniu ostrzega: "Są dość proste w budowie ale nie na pierwszy raz".
Wszystko składa się na podstawie instrukcji obrazkowej, która nie koniecznie pokazuje wszystko.
Sam model jest skladany na "listki". Ja z nich zrezygnowałem, tak żeby uzyskać równe powierzchnie.
Model ma przewidziane dwie wręgi, jedną między komorą silnika a kabiną oraz drugą w połowie samej kabiny. Ja postanowiłem tą środkową wręgę powieliłem x3 żeby wzmocnić pudełkową karoserię. Tym bardziej, że model przewiduje azoblone boki co dodatkowo utrudnia równe składanie karoserii.
Dodatkowym minusem jest brak nadkoli dla wersji waloryzowanej. Myślałem czy by ich nie zrobić, ale na razie specjalnie się to w oczy nie rzuca.
Koła to również moja wizja. Zrobiłem je na wzór tych, jakie wykonałem w modelu Żuka z KE. Z efektu jestem zadowolony i uważam, że ta delikatna waloryzacja podniosła trochę odbiór wizualny modelu. I tak, koła się kręcą. Zastanawiałęm się na przednimi skrętnymi, ale sobie odpuściłem.
Kolejnymi zabiegami było złożenie lamp. Tylne zostały dodatkowo potraktowane CA dla uzyskania połysku, natomiast przednie dostały przeszklenia z odpowiednio dociętych oczek, z blistra od tabletek. Tutaj też uwaga, bo przednie lampy/reflektory trzeba odpowiednio dopasować do kształtu karoserii.
Wyoblenia karoserii robiłem za pomocą kulek na podkładce od myszki. I tutaj bardzo ważna uwaga. Trzeba mocno pilnować oblenia w okolicy łączenia rzyby u maski. Tam oklejka dała się lekko porwać. Magic jak to czarodziej delikatnie pomuskał karosierię od spodu i nie jest źle.
Póki co jawiększa zagadka to szpara pomiędzy maską a atrapą. Może to również kwestia moich błędów ale zastanawiam się jak ten fakap rozwiązać. Przymierzałem już sklejanie na styk i myślałem też na zaokrągleniem końca maski ( zrobienie noska ) opadającego na atrapę....
Dołożłem też tablice, klamki i zaczep ( w tym ostatnim kulke zrobiłem z magicka połączonego z czarną plakatówką ). Muszę jesze zrobić drugą warstwę kulki bo pierwsza po wyschnięciu potrzebuje uzupełnienia.
Gadu-gadu, gadu-gadu... czas na focie.
-
Trabancik świetny, ale... Karol, zawaliłeś jedną sprawę. Nie konsultowałeś z szamanem, a ja bym Ci podpowiedział co trzeba tutaj jeszcze zrobić. .... Założyć prawdziwą siatkę na grila/wyciąć i wkleić/, oraz poprawić światła z przodu i na szyby /wszystkie/ nakleić ciemniejsze-cieniowane gradientem . To całkowicie zmieniło by wygląd. Ten kolor okien "spłaszcza" model, a gradient nadaje wyglądu prawdziwych szyb. Można by tez powalczyć z kołami. No, ale to Twój model. Generalnie fajnie się prezentuje i dokładnie pamiętam takie z ulic mojego miasta. Jak byłem mały, to samochodów praktycznie nie było / na mojej ulicy 1sz Wartburg pana doktora/, a na sąsiedniej gość miał P-70. Nie wiem czy wiesz, że takie były i to praktycznie z tektury. A mój wujek przez jakiś czas później miał MIKRUSA!!!. To był WÓZ!
-
Trabancik świetny, ale... Karol, zawaliłeś jedną sprawę. Nie konsultowałeś z szamanem, a ja bym Ci podpowiedział co trzeba tutaj jeszcze zrobić. .... Założyć prawdziwą siatkę na grila/wyciąć i wkleić/, oraz poprawić światła z przodu i na szyby /wszystkie/ nakleić ciemniejsze-cieniowane gradientem . To całkowicie zmieniło by wygląd. Ten kolor okien "spłaszcza" model, a gradient nadaje wyglądu prawdziwych szyb. Można by tez powalczyć z kołami. No, ale to Twój model. Generalnie fajnie się prezentuje i dokładnie pamiętam takie z ulic mojego miasta. Jak byłem mały, to samochodów praktycznie nie było / na mojej ulicy 1sz Wartburg pana doktora/, a na sąsiedniej gość miał P-70. Nie wiem czy wiesz, że takie były i to praktycznie z tektury. A mój wujek przez jakiś czas później miał MIKRUSA!!!. To był WÓZ!
Hejo.
Już teraz wiem, że Impala to nie model na tak krótki termin. Prace nad nią jak i nad Starem bardzo mnie spowolniły i potrzebowałem jakoś odżyć.
Wię postawiłem na coś prostego.... oglądając poczynania Szamana czy Wojoka gdzie podwzięli się tematu postego modelu, dodając do niego co nie co, postanowiłem pójść w ich ślady.
Model zacząłem już jakiś czas temu, ale zgodnie z konkursem po 01.01.2025.
W sumie do założenia relacji zachęcił mnie FSO ( Mikołaj ), z którym ciągle wymieniam się poglądami odnośnie budowy.
Także resztę zostawiam na zdjęciach