czy sposób pisowni jest przeszkodą?
-
Czy to że ja używam licznych ,przecinków,kropek i innych znaków graficznych w pisowni jest wielkim moim błędem?Po prostu stosuję je w zamian jako przerywnik,ale nie spodziewałem się że z tego powodu,będę postrzegany jako "dziadowskie wyrażanie " swej opini .Mam swoje lata 75 i mam swoje "nawyki"Jeżeli kogos to razi ? Najmocniej przepraszam.Obsługi komputera nauczyłem się stosunkowo niedawno,a z moich czasów gdy chodziłem do szkół pisało się "gęsim piórem"maczając w kałamarzu.więc proszę o odrobinę wyrozumiałości dla starego dziada.Chociaż tu na tym forum może być problematyczne?Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?Ale i tak was lubię.Łączę pozdrowienia wszystkim,,,Warmiak66
-
Czy to że ja używam licznych ,przecinków,kropek i innych znaków graficznych w pisowni jest wielkim moim błędem?Po prostu stosuję je w zamian jako przerywnik,ale nie spodziewałem się że z tego powodu,będę postrzegany jako "dziadowskie wyrażanie " swej opini .Mam swoje lata 75 i mam swoje "nawyki"Jeżeli kogos to razi ? Najmocniej przepraszam.Obsługi komputera nauczyłem się stosunkowo niedawno,a z moich czasów gdy chodziłem do szkół pisało się "gęsim piórem"maczając w kałamarzu.więc proszę o odrobinę wyrozumiałości dla starego dziada.Chociaż tu na tym forum może być problematyczne?Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?Ale i tak was lubię.Łączę pozdrowienia wszystkim,,,Warmiak66
Zenonie, ale naprawdę trudno się czyta te Twoje udziwnienia, które nijak się nie mają do polskiej pisowni. Chwaliłeś się, że pracowałeś w jakiejś wyższej uczelni, więc powinieneś znać podstawowe zasady pisowni. Po za tym jak na Polaka przystało nie kalecz naszego wspólnego języka, albo się chociaż postaraj pisać poprawnie, bo tak jak piszesz, to nie jest dobre świadectwo Twojej polskości.
Nie jest to jakiś przytyk, ale już nie jedna osoba zauważyła dziwaczność Twoich postów, może więc warto się jednak do nich przyłożyć. Zobacz swój powyższy tekst, pierwsze spostrzeżenie które się nasuwa, to to, że po znakach przystankowych powinna być spacja (a nie przed), dzięki temu łatwiej się czyta ten tekst i taki znak ma wtedy sens.
Pozdrawiam
-
Czy to że ja używam licznych ,przecinków,kropek i innych znaków graficznych w pisowni jest wielkim moim błędem?Po prostu stosuję je w zamian jako przerywnik,ale nie spodziewałem się że z tego powodu,będę postrzegany jako "dziadowskie wyrażanie " swej opini .Mam swoje lata 75 i mam swoje "nawyki"Jeżeli kogos to razi ? Najmocniej przepraszam.Obsługi komputera nauczyłem się stosunkowo niedawno,a z moich czasów gdy chodziłem do szkół pisało się "gęsim piórem"maczając w kałamarzu.więc proszę o odrobinę wyrozumiałości dla starego dziada.Chociaż tu na tym forum może być problematyczne?Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?Ale i tak was lubię.Łączę pozdrowienia wszystkim,,,Warmiak66
Zenonie, ale naprawdę trudno się czyta te Twoje udziwnienia, które nijak się nie mają do polskiej pisowni. Chwaliłeś się, że pracowałeś w jakiejś wyższej uczelni, więc powinieneś znać podstawowe zasady pisowni. Po za tym jak na Polaka przystało nie kalecz naszego wspólnego języka, albo się chociaż postaraj pisać poprawnie, bo tak jak piszesz, to nie jest dobre świadectwo Twojej polskości.
Nie jest to jakiś przytyk, ale już nie jedna osoba zauważyła dziwaczność Twoich postów, może więc warto się jednak do nich przyłożyć. Zobacz swój powyższy tekst, pierwsze spostrzeżenie które się nasuwa, to to, że po znakach przystankowych powinna być spacja (a nie przed), dzięki temu łatwiej się czyta ten tekst i taki znak ma wtedy sens.
Pozdrawiam
-
Szanowny kolego AndDi,,dziekuję za krytyczną ocenę .Postaram się dostosować do obowiązujących form przekazu.Nie sądziłem że aż tak może bulwersować niektórych kolegów modelarzy,moja pisownia.No cóż postaram się to zmienić.Tak gwoli ciekawostki,znałem i znam wielu profesorów którzy jeszcze bardziej byli na bakier z wymogami poprawnej ortografi /oczywiście nie będący polonistami/Proszę o wybaczenie dla 75 latka,oraz jeszcze modelarza.Jeżeli ktoś poczuł się urażony PRZEPRASZAM łączę pozdrowienia.
-
Szanowny kolego AndDi,,dziekuję za krytyczną ocenę .Postaram się dostosować do obowiązujących form przekazu.Nie sądziłem że aż tak może bulwersować niektórych kolegów modelarzy,moja pisownia.No cóż postaram się to zmienić.Tak gwoli ciekawostki,znałem i znam wielu profesorów którzy jeszcze bardziej byli na bakier z wymogami poprawnej ortografi /oczywiście nie będący polonistami/Proszę o wybaczenie dla 75 latka,oraz jeszcze modelarza.Jeżeli ktoś poczuł się urażony PRZEPRASZAM łączę pozdrowienia.
-
Cześć Zenon.
Osobiście nie przeszkadzają mi pisane w nadmiarze przecinki i inne znaczki. Po prostu je ignoruję. Są jednak zdania, w których poprawne umiejscowienie przecinka lub myślnika nadaje właściwy sens zapisanej myśli, wypowiedzi. Dlatego czasem w komentarzach Koledzy zwracają Tobie uwagę na ich nadmiar. Usprawiedliwiasz swoje "nawyki" wiekiem, ale to chyba słabo wypadło, nie uważasz? Mój tata dosiadł się do komputera po raz pierwszy, gdy miał 80 lat. I gdy pisał do mnie pierwsze e-maile, nigdy nie było w nich błędów. I tak pozostało do dzisiaj. Ma 88 lat i nadal pisze poprawną polszczyzną.
Napisałeś zdanie:"Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?"
Czy Ty się nas o to pytasz, czy stwierdzasz, czy to jest twoja opinia? TO jest prosty przykład wprowadzenia w błąd. Przypuszczam, że niecelowo. Faktem jest jednak, że nie wiadomo jakie masz intencje stawiając znak zapytania na końcu tego zdania. Chcę zatem wiedzieć: pytanie, czy opinia?
Bez względu na formę - w powyższym przykładzie jest niesprawiedliwa ocena. Z dwóch powodów:
1) Uważam, że nasze forum nie jest grupą wzajemnej adoracji, bo trudno tu dostrzec powszechną adorację. Raczej powszechna jest konstruktywna (choć nie zawsze) krytyka.
2) Nasze uwagi (bo teraz i ja się do nich dołączam) nie mają na celu przekonanie Ciebie do nas, tylko do poprawności językowej. A to są dwie różne sprawy.
Zatem jeśli postanowiłeś popracować na swoimi tekstami - komentarzami, to już teraz dziękuję Ci za to. Będzie łatwiej mi odbierać twoje wpisy. A widzę, że masz się czym podzielić z nami i to jest najważniejsze dla mnie.
Pozdrawiam
Jacek
-
Cześć Zenon.
Osobiście nie przeszkadzają mi pisane w nadmiarze przecinki i inne znaczki. Po prostu je ignoruję. Są jednak zdania, w których poprawne umiejscowienie przecinka lub myślnika nadaje właściwy sens zapisanej myśli, wypowiedzi. Dlatego czasem w komentarzach Koledzy zwracają Tobie uwagę na ich nadmiar. Usprawiedliwiasz swoje "nawyki" wiekiem, ale to chyba słabo wypadło, nie uważasz? Mój tata dosiadł się do komputera po raz pierwszy, gdy miał 80 lat. I gdy pisał do mnie pierwsze e-maile, nigdy nie było w nich błędów. I tak pozostało do dzisiaj. Ma 88 lat i nadal pisze poprawną polszczyzną.
Napisałeś zdanie:"Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?"
Czy Ty się nas o to pytasz, czy stwierdzasz, czy to jest twoja opinia? TO jest prosty przykład wprowadzenia w błąd. Przypuszczam, że niecelowo. Faktem jest jednak, że nie wiadomo jakie masz intencje stawiając znak zapytania na końcu tego zdania. Chcę zatem wiedzieć: pytanie, czy opinia?
Bez względu na formę - w powyższym przykładzie jest niesprawiedliwa ocena. Z dwóch powodów:
1) Uważam, że nasze forum nie jest grupą wzajemnej adoracji, bo trudno tu dostrzec powszechną adorację. Raczej powszechna jest konstruktywna (choć nie zawsze) krytyka.
2) Nasze uwagi (bo teraz i ja się do nich dołączam) nie mają na celu przekonanie Ciebie do nas, tylko do poprawności językowej. A to są dwie różne sprawy.
Zatem jeśli postanowiłeś popracować na swoimi tekstami - komentarzami, to już teraz dziękuję Ci za to. Będzie łatwiej mi odbierać twoje wpisy. A widzę, że masz się czym podzielić z nami i to jest najważniejsze dla mnie.
Pozdrawiam
Jacek
-
Szanowny Jacku,to że tak napisałem to tylko me domysły,nikogo nie chce obrażać.Ale od pewnego czasu widuję /może mi się zdaje/że są też niektórzy jakby bardziej uprzywilejowani?Chociażby koleżanka nad którą zachwytów jest jakby "za wiele"Ostatnio dałem jej wysokie oceny nie za model ale za przyznanie się do korzystania z "prefabrykatóów" za odwagę.A pro po moich błędów.Mój laptop jest bardzo wiekowy.Ale postaram się pisać czytelniej.Łączę pozdrowienia
-
Szanowny Jacku,to że tak napisałem to tylko me domysły,nikogo nie chce obrażać.Ale od pewnego czasu widuję /może mi się zdaje/że są też niektórzy jakby bardziej uprzywilejowani?Chociażby koleżanka nad którą zachwytów jest jakby "za wiele"Ostatnio dałem jej wysokie oceny nie za model ale za przyznanie się do korzystania z "prefabrykatóów" za odwagę.A pro po moich błędów.Mój laptop jest bardzo wiekowy.Ale postaram się pisać czytelniej.Łączę pozdrowienia
-
Szanowny Panie Zenonie.
Jaka wspólna nić łączy mnie, z poprawną pisownią?
Druga rzecz, to taka, że wiekowy laptop nie przeszkadza w poprawnym wyrażaniu swoich myśli.
Trzecia rzecz dotyczy " towarzystwa wzajemnej adoracji" oraz rzekomego uprzywilejowania mojej osoby. Koledzy poddają swojej ocenie to, co widzą. Potrafią skrytykować coś, co źle zrobiłam, a ja staram się to poprawić.
Jeśli chodzi o prefabrykaty, to modelarstwo kartonowe właśnie przechodzi rewolucję, i będzie się rozwijać w kierunku dodatków żywicznych. Nie wszystkim musi się to podobać, ale akurat mnie, i owszem. Także proszę sobie darować docinki oraz święte oburzenie. Świat się zmienia, czy nam się to podoba, czy nie.
-
Szanowny Panie Zenonie.
Jaka wspólna nić łączy mnie, z poprawną pisownią?
Druga rzecz, to taka, że wiekowy laptop nie przeszkadza w poprawnym wyrażaniu swoich myśli.
Trzecia rzecz dotyczy " towarzystwa wzajemnej adoracji" oraz rzekomego uprzywilejowania mojej osoby. Koledzy poddają swojej ocenie to, co widzą. Potrafią skrytykować coś, co źle zrobiłam, a ja staram się to poprawić.
Jeśli chodzi o prefabrykaty, to modelarstwo kartonowe właśnie przechodzi rewolucję, i będzie się rozwijać w kierunku dodatków żywicznych. Nie wszystkim musi się to podobać, ale akurat mnie, i owszem. Także proszę sobie darować docinki oraz święte oburzenie. Świat się zmienia, czy nam się to podoba, czy nie.
Czy to że ja używam licznych ,przecinków,kropek i innych znaków graficznych w pisowni jest wielkim moim błędem?Po prostu stosuję je w zamian jako przerywnik,ale nie spodziewałem się że z tego powodu,będę postrzegany jako "dziadowskie wyrażanie " swej opini .Mam swoje lata 75 i mam swoje "nawyki"Jeżeli kogos to razi ? Najmocniej przepraszam.Obsługi komputera nauczyłem się stosunkowo niedawno,a z moich czasów gdy chodziłem do szkół pisało się "gęsim piórem"maczając w kałamarzu.więc proszę o odrobinę wyrozumiałości dla starego dziada.Chociaż tu na tym forum może być problematyczne?Jak zauważyłem trudno się dostosować do licznej grupy wzajemnej adoracji?Ale i tak was lubię.Łączę pozdrowienia wszystkim,,,Warmiak66