Na wstępie informacja dla osób które chcą się dowiedzieć czegoś o klejach białych. W większości kleje te po wyschnięciu są przeźroczyste i dlatego stosowane są przez Modelarzy.

Staramy się przekazać własne spostrzeżenia, wady i zalety produktów. Ale wybór zawsze należy do sięgających za portfel, swój oczywiście

Nabyłem drogą kupna przy okazji pobytu w Chełmży takie oto coś: Do podklejania wręg na tekturę polecono mi DONAU i jest SUPER ! Przetestuje ten Magic w sztyfcie, pochwalę się wnioskami.

Bez testów się nie obejdzie. Jak już wrzuciłeś klejową ciekawostkę to podłączę się i podzielę się swoją. Parę lat temu kupiłem biały klej BIC. Niby wikolowaty, ale łapie w miarę szybko i tworzy solidną spoinę. Nie jest przesadnie mokry więc przy odpowiednim użyciu nie rozmiękcza zupełnie kartonu. Przydaje się tam gdzie butapren by nabrudził. BIC mi się niedawno skończył więc sugerując się podobnym opakowaniem i brakiem BIC-a w papierniczym zakupiłem klej Creativo od Astry. Klej ten owszem pomaga w kreatywności, szczególnie w wymyślaniu nowych zestawów słów niecenzuralnych. Jest rzadki, rozmiękcza karton i kleić zbytnio nie chce. Może ktoś ma inne odczucia i jest  w stanie używać tego kleju np. po odparowaniu czy przeschnięciu, jednak ja subiektywnie odradzam.

No to jak lecimy bez cenzury ale z kulturą to, nie kupujcie takiego oto ( fota ) Ma jedną zaletę, można na nim siać trawniki bez rozcieńczania z wodą. Długo schnie, trawkę utrzyma.

Ale może dlatego przewodnim hasłem producenta jest : "gwóźdź w płynie" i "do trumny"i na koniec klej pi pi pi pi pi piiii...

Co do Magica w sztyfcie, to on jest oparty niestety na wodzie i może powodować falowanie kartonu. Donau jest klejem PVP i w nim nie ma wody. Już ktoś miał z tym (Magicem) problemy na Kartonówkach i pisałem dlaczego lepiej Donau.
UWAGA: Magic może spowodować przy dużych powierzchniach rozciągnięcie elementu. Jak już Magic, to smarować tekturę i na nią "rzucać" wycięty element. Dociskamy przez kartkę.

"PVP to bezpieczna substancja klejąca, która często wykorzystywana jest też w lekach. Skuteczny klej, doskonale skleja różnego rodzaju papier, tekturę, fotografie. Idealnie nadaje się do zastosowań szkolnych, biurowych i domowych. Nie marszczy papieru, nie przesiąka przez fotografie, niebrudzący."

Co do Magica w sztyfcie, to on jest oparty niestety na wodzie [...]

AndDi a skąd masz informacje że Magic w sztyfcie jest na bazie wody ? Są dwie wersje Magica w sztyfcie: Białe końcówki to klej Magic i już, czerwone to jak zwykle wymysł UE i nakazali zrobić produkt ekologiczny t.z. Bio.

Jak już jesteśmy przy wikolowatych to oczywiście królem jest Magic w tubie. Ale jak tuba za mała to ja stosuje kleje Pattex. Kiedyś był jeszcze z tej serii Express ale zniknął z półek. Powód prozaiczny UE i fobia na puncie substancji lotnych.

Klej przy tekturze i drewnie nie do zastąpienia. Takie akcesoria można polecać w ciemno !

Co do Magica w sztyfcie, to on jest oparty niestety na wodzie [...]

AndDi a skąd masz informacje że Magic w sztyfcie jest na bazie wody ? Są dwie wersje Magica w sztyfcie: Białe końcówki to klej Magic i już, czerwone to jak zwykle wymysł UE i nakazali zrobić produkt ekologiczny t.z. Bio.

Panie-Karton, gdzieś to wyczytałem, ale już nie wiem gdzie i nie chce mi się szukać. Magic jest klejem PVA (alkohol winylowy), a do tych klei bardzo często dodaje się wodę. Na sztyfcie powinieneś mieć napisane, że to jest PVA.

Zrób sobie test, posmaruj obficie jedną krawędź kartki 70-80 g/m² Donau, a drugą Magic. Zobacz która się bardziej pofalowała.

Mnie tam długo nie trzeba namawiać do testów. Jak mam się czegoś dowiedzieć to każda droga jest dobra.

Nie zauważysz różnicy (fot) Nic się nie faluje. Dodam że nie próbuje tu wykazać wyższości kury nad jakiem. DONAU jest super, a magic ? czemu nie mieć alternatywy.

Na sztyfcie nie chwalą się rodzajem kleju. Więc żeby wiedzę uzupełnić zadzwoniłem do producenta.

Magic w tubce ten którego prawie wszyscy używamy jest na bazie wody. Dodawane są pewne krystalizatory i coś tam jeszcze ale nie zapamiętałem.

Natomiast w sztyfcie jest na bazie gliceryny. Do produkcji, pewnie jak do wszystkiego używa się wody, ale w składzie produktu finalnego taka nie występuje. Kleje Magic są autorskimi produktami i Pani z KAMABEN nie zaliczała by go do PVP. Reszta to tajemnica handlowa...

 ale chyba wychodzi że to to samo:

Polialko alkohol winylowy zdolny jest na drodze adsorpcji trwale połączyć ponad 30% gliceryny, stwarzając przy tym możliwości dowolnego regulowania elastyczności

Kontynuując wątek, przypomniało mi się o jeszcze jednym dobrym produkcie (fot).

Bardzo szybki skubany ! Ale przez to przy otwartym słoiczku zasycha szybko w dużych ilościach w środku. A dyganie w kółko zakrętki nie zawsze jest możliwe

Oznaczenie kleju to RED Q7G20. Używałem go przy Mustangu MkIa i za szybki był wówczas jak dla mnie. Zamieniłem na Magica.

Tym RED-em przypomniałeś mi dlaczego m.in. nie używam Magic w sztyfcie, bo on za szybko schnie i przy dużych powierzchniach to jest wada.

Co do kleju RED, to też go kiedyś kupiłem i faktycznie szybko zasycha, trochę za szybko w wielu przypadkach.

Tym RED-em przypomniałeś mi dlaczego m.in. nie używam Magic w sztyfcie, bo on za szybko schnie i przy dużych powierzchniach to jest wada.

Co do kleju RED, to też go kiedyś kupiłem i faktycznie szybko zasycha, trochę za szybko w wielu przypadkach.

I tu jest racja ! pół godziny po testach Donau objawia chęć złapania mnie za palec a Magic suchy ja wiór. Czyli do mniejszych powierzchni.

Kolejny BIAŁY kruk (?) Klej w sztyfcie firmy BIC. Na obudowie nie chwalą się do jakiej grupy należą oba kleje. Są to te same jeśli chodzi i skład i zastosowanie. Ten mniejszy ( fioletowy ) ma fajną funkcję - kolor - pomaga to przy nie przegapieniu miejsc smarując duże lub zawiłe powierzchnie. A co ciekawe po wyschnięciu staje się przezierny.

Część elementów w swojej relacji smarowałem na próbę właśnie nimi. Nic nie pofalowało, trzyma się ok, czas reakcji jest dłuższy niż w przypadku Magica w sztyfcie.

Ten z zielonymi końcówkami ma średnicę 30mm, co pozwala na pewniejszy chwyt w męskiej dłoni.

Klejami się bardzo dobrze pracowało, zakładam że są OK ! Jak by się pojawiły jakieś objawy "lipy" to dopiszę w tym miejscu sprostowanie.

Jakby mogło zabraknąć KRÓLA wśród klejów białych !

Jest nim podstawowe wyposażenie chyba każdego warsztatu wszystkich modelarzy kartonowych.

Przedstawiam MAGIC ! Ktoś nie używa tego wspaniałego wynalazku ?

O zaletach, magicznych właściwościach i niezastąpionym towarzyszu Naszych zmagań z kartonem nie trzeba pisać. Rzadko na rynku znajdujemy równie uniwersalny produkt. Można by pisać długie zdania pochwały na jego temat, ale to chyba zbędnie poświęcony czas. Z tego kleju trzeba po prostu korzystać.

Ktoś kto opracował formułę samego kleju jak i kształt końcówki / aplikatora nie urwał się z choinki. Miał pojęcie co potrzeba ludziom pracującym z ogólnie przyjętym pojęciem papieru.