Pomysł na poręcz
-
A pójdź do sklepu z elementami do wykonywania biżuterii i popatrz co mają.
Może znajdziesz takie końcówki, albo wykorzystasz takie koraliki jak w linku (są różne rozmiary) . Ja mam kilka wielkości i często z nich korzystam m.in. w ostatniej swojej dioramie (foto)
https://onyks.eu/pol_m_Koraliki-TOHO-3243.html
-
A pójdź do sklepu z elementami do wykonywania biżuterii i popatrz co mają.
Może znajdziesz takie końcówki, albo wykorzystasz takie koraliki jak w linku (są różne rozmiary) . Ja mam kilka wielkości i często z nich korzystam m.in. w ostatniej swojej dioramie (foto)
https://onyks.eu/pol_m_Koraliki-TOHO-3243.html
-
Zrobiłem Ci fotki moich koralików na papierze milimetrowym, abyś się zorientował w rozmiarach. Można też kupić większe i łezkowate, ale mnie akurat te najbardziej były potrzebne.
Masz już dziurę, przewlekasz i w odpowiednich odległościach przyklejasz do drutu (lub pręcika z włókna jak nie trzeba wyginać). Doklejasz te krótkie wsporniki i gotowe.
Tak łatwo pisać, ale trochę roboty trzeba włożyćJa to nawet maluję akrylami, oczywiście wcześniej jakimś podkładem.
-
Zrobiłem Ci fotki moich koralików na papierze milimetrowym, abyś się zorientował w rozmiarach. Można też kupić większe i łezkowate, ale mnie akurat te najbardziej były potrzebne.
Masz już dziurę, przewlekasz i w odpowiednich odległościach przyklejasz do drutu (lub pręcika z włókna jak nie trzeba wyginać). Doklejasz te krótkie wsporniki i gotowe.
Tak łatwo pisać, ale trochę roboty trzeba włożyćJa to nawet maluję akrylami, oczywiście wcześniej jakimś podkładem.
-
Dziękuję za rady Koledzy, szczególnie Tobie Andzej. Na tej stronie internetowej znalazłem właściwe tj. 3mm z otworem na 1mm. Potrzebne mi tylko 10szt. Ale tutaj w galerii handlowej jest taki sklep z bibelotami. W tygodniu poślę tam żonę. Mam jeszcze jeden purystyczny pomysł z papierem milimetrowym nawijanym na drut, potem impregnowanym w CA, dalej szlifowanie w kule i na końcu zanurzenie w gęstym podkładzie Gunze. Jeszcze jestem winien parę słów dlaczego nie pokazuje budowy tutaj w relacji. A to dlatego że nie jest ta budowa zbyt ciekawa. Tak uważam. Taka lokomotywa WR 360 którą miałem w postaci elektrycznej kolejki z NRD w latach osiemdziesiątych. Na pewno zaprezentuję model w galerii z komentarzem i podsumowaniem budowy.
-
Dziękuję za rady Koledzy, szczególnie Tobie Andzej. Na tej stronie internetowej znalazłem właściwe tj. 3mm z otworem na 1mm. Potrzebne mi tylko 10szt. Ale tutaj w galerii handlowej jest taki sklep z bibelotami. W tygodniu poślę tam żonę. Mam jeszcze jeden purystyczny pomysł z papierem milimetrowym nawijanym na drut, potem impregnowanym w CA, dalej szlifowanie w kule i na końcu zanurzenie w gęstym podkładzie Gunze. Jeszcze jestem winien parę słów dlaczego nie pokazuje budowy tutaj w relacji. A to dlatego że nie jest ta budowa zbyt ciekawa. Tak uważam. Taka lokomotywa WR 360 którą miałem w postaci elektrycznej kolejki z NRD w latach osiemdziesiątych. Na pewno zaprezentuję model w galerii z komentarzem i podsumowaniem budowy.
-
Hejka, ja takie uchwyty robię po prostu z drutu. Biorę drut na poręcz, na nim składam cieńszy drut na pół i po prostu skręcam ciasno z drugiej strony. I masz gotowy uchwyt na wymiar. Jak to zalejesz delikatnie glutem i pomalujesz, to się wszystko ładnie zlewa i gotowe
Tyle, że ja to robię w dwusetce, a w większej może nie zdać egzaminu
-
Hejka, ja takie uchwyty robię po prostu z drutu. Biorę drut na poręcz, na nim składam cieńszy drut na pół i po prostu skręcam ciasno z drugiej strony. I masz gotowy uchwyt na wymiar. Jak to zalejesz delikatnie glutem i pomalujesz, to się wszystko ładnie zlewa i gotowe
Tyle, że ja to robię w dwusetce, a w większej może nie zdać egzaminu
-
Dwa sposoby wypróbowałem:
1. Zwinięty papier i w nim wywiercony otwór celem prostopadłego drutu do mocowania do kadłuba - wadą jest to że wychodzą dość topornie ale gdy byłyby chudsze to ten pałączek do kadłuba przyklejony na CA by odpadał przy nawet nieznacznym złapaniu modelu
2. Rurki w tym jedna krótsza podszlifowana frezą Dremelem by pasowała do boku tej dłuższej - wady metody: trudno tak dobrze powtarzalnie i równo przeciąć taką rurkę, nie bierze tego plastiku klej do modeli plastikowych, nie rozpuszcza go, a i CA ledwo co trzyma
Wybrałem w tym przypadku sposób pierwszy i tak już zostanie.
-
Dwa sposoby wypróbowałem:
1. Zwinięty papier i w nim wywiercony otwór celem prostopadłego drutu do mocowania do kadłuba - wadą jest to że wychodzą dość topornie ale gdy byłyby chudsze to ten pałączek do kadłuba przyklejony na CA by odpadał przy nawet nieznacznym złapaniu modelu
2. Rurki w tym jedna krótsza podszlifowana frezą Dremelem by pasowała do boku tej dłuższej - wady metody: trudno tak dobrze powtarzalnie i równo przeciąć taką rurkę, nie bierze tego plastiku klej do modeli plastikowych, nie rozpuszcza go, a i CA ledwo co trzyma
Wybrałem w tym przypadku sposób pierwszy i tak już zostanie.
-
W sklepie lub hurtowni papierniczej można kupić paczki z kulkami styropianowymi. Mają różne średnice 3-5 mm. Paczka kosztuje około 10 zł i warto kupić, bo te kulki nadają się do różnych celów (zakończenia rakiet, bomby do okrętów, złączki do poręczy itp. Jak chcesz, to wyślę Ci w kopercie kilka sztuk.
-
W sklepie lub hurtowni papierniczej można kupić paczki z kulkami styropianowymi. Mają różne średnice 3-5 mm. Paczka kosztuje około 10 zł i warto kupić, bo te kulki nadają się do różnych celów (zakończenia rakiet, bomby do okrętów, złączki do poręczy itp. Jak chcesz, to wyślę Ci w kopercie kilka sztuk.
Dzień dobry.
Czy ktoś może zna sposób na wykonamie takiej poręczy jak na zdjęciach. Skala 1:25. Różna grubości prostych drutów mam, ale jak zrobić takie przelotki. (zgadza się; kleje dwa modele w jednym czasie, ostatnio rozpocząłem Mayflower)