Cześć Wszystkim,

chciałbym zgłosić swój udział w konkursie. Jako pancerniak chciałbym wypłynąć na nieznane wody i skleić coś zupełnie dla mnie nowego. Liczę na pomoc starych morskich wilków. Modele żaglówek jak i nomenklatura żeglarska, są mi całkowicie obce, więc z góry przepraszam za wszystkie wpadki.

Na początek swojej przygody z żaglami chciałbym wziąć na warsztat model Szkuty wiślanej. Wydaje mi się, że będzie to odpowiedni model na start i zapoznanie z czym się to je :)

Planuję zacząć w weekend, oczekujcie pierwszych zdjęć ;)

Cześć Wojtku,

Zasiadam w pierwszym rzedzie.

Nazewnictwo szerokich wod tez mi jest obce, wiec bedziemy sie rozumieli 

Ja również włączam SUBa i obserwuje tym bardziej ze mnie też kusi wystartować z pierwszym żaglowcem w życiu :)

Bardzo fajnie, ze jest kolejny uczestnik. W szkutnictwie jest to fajne, ze zawsze mozna cos latwo ukryc jak sie popsuje. Tu sie polozy line tam buchte i bedzie git, a jak trzeba to i caly okret sie pomaluje. Dojdzie olinowanie, pozniej zagle i jest efekt.   ...ale ja to kartonu kleic dobrze jezcze nie umiem i szkutnik ze mnie zaden to sie mnie nie sluchaj 

Witamy w konkursie i powodzenia .

Co do samego modelu, to skleiłem dno oraz wkleiłem szkielet rufowej budki. Jak na razie nie do końca pasował mi laser dla części nr 4 (rufa), wyglądał tak jakby został wypalony po linii elementu, przez co był mniejszy od samej kolorowej części. Cześć nr 4 ma zachodzić dno, ale coś tutaj poszło nie tak bo nie zgrywa mi się z prostopadłą częścią nr 3, jest rozjazd na jakieś 0,8mm? Wydaje mi się, że jak będę robił górne poszycie domku to powinno się to zgrać, bo będę chciał dociąć „kalenicę” do spadków dach i wręg.

Nie spinam się, to ma być model odpoczynkowo testowy.
Następnie w planach jest przyklejenie pierwszych dolnych desek poszycia i rozpoczęcie prac nad wspornikami.