VOC "Duyfken" 1606 - Wydawnictwo "Seahorse" 1/2019
-
Witajcie!
Mam wielką przyjemność poinformować, że powstało nowe wydawnictwo i wydało swój pierwszy model: Wydawnictwo "Seahorse" i nr 1/2019 VOC "Duyfken" 1606.
Dla części z Was nie będzie zaskoczeniem, że wydawcą jest Seahorse, autor modeli żaglowców publikowanych przez ostatnie lata we współpracy z Wydawnictwami WAK i Modelarstwem Okrętowym. Nie będzie również zaskoczeniem, że tematem przewodnim wydawnictwa będą żaglowce z okresu XV-XVIII wieku. Efektem kilkunastu lat doświadczenia w projektowaniu i klejeniu starych okrętów jest chęć dostarczenia modelarzom nie tylko "znanych i lubianych" żaglowców, popularnych na całym świecie "Victory'ch" i "Santa Marii", ale również konstrukcji mniej powszechnych, czasami mniejszych, ale urokliwych i nietypowych, które też mogą być ozdobą kolekcji. Mniejsze jednostki, to mniej "sznurków", których wielu modelarzy się boi:-) a tym samym zachęta do spróbowania swoich sił w szkutnictwie.
Ale przejdźmy do konkretów.
Strona i sklep internetowy wydawnictwa są gotowe w 99%, ale jak to bywa w świecie cyfrowym, ten 1 brakujący procent ma znaczenie. Dlatego pod adresem http://www.seahorse.pl jeszcze niczego nie obejrzycie (jedynie zgłoszenie do newsletera). Ale można się już czegoś dowiedzieć na stronie firmowej na FB. Zachęcam do pytań, sugestii, propozycji tak na FB jak i mailowo: kontakt@seahorse.pl.
O modelu:
Skala 1:100
Autor opracowania: T. Weremko
Poziom trudności: 4/5
Model zawiera:
- historię okrętu i życiorys Willema Janszoon'a
- 8 stron A4 z częściami do wycięcia
- 25 rysunków montażowych
Wymiary modelu po sklejeniu:
długość: 31 cm
wysokość: 25 cm
Druk oczywiście offsetowy.
Do modelu dostępne są elementy wycinane laserem, zestaw bloczków wycinany laserem z preszpanu, wydrukowane w 3D rzeźby (lew na galionie i ozdobne głowy na poręczach)
I dwa nietypowe rozwiązania. Pierwsze to cena modelu - ta wynosi 29 zł. Drugie - to "ekologiczna" okładka wydrukowana na zwykłym papierze, bez kredy czy "złoceń".
Ponieważ sklep i strona jeszcze przez jakiś czas nie będą dostępne, a modele czekają bezczynnie kartonach, istnieje możliwość (a Święta tuż tuż) zakupu poprzez zamówienie mailowe (sklep@seahorse.pl). Skromna całość oferty do pobrania w formie PDF z: oferta .
A dla tych, którzy lubią portale aukcyjne, "goły" model bez dodatków jest również dostępny.
Pozostaje mi życzyć Wam przyjemności modelarskich ( a sobie ostatecznego uruchomienia sklepu, bym nie musiał po nocy tworzyć ofert w pdf:-)
Pozdrawiam
Tomek
-
No to szczerze gratuluję! Super słyszeć taką informację. Mam też nadzieję, że Twoją drugą miłością będą kiedyś samoloty hahaha ;-)))
Mam też wielką przyjemność poinformować, że seria została dodana KLIK.
-
No to szczerze gratuluję! Super słyszeć taką informację. Mam też nadzieję, że Twoją drugą miłością będą kiedyś samoloty hahaha ;-)))
Mam też wielką przyjemność poinformować, że seria została dodana KLIK.
-
Życzę szczerze powodzenia. Po pierwsze w biznesie. Po prostu niech zapał, doświadczenie, umiejętności, przełożą się na wynik finansowy. I choć nie buduję żaglowców, ten pierwszy numer zakupie z radością.
Po drugie, w trudnej i niszowej branży musisz wykazać się naprawdę czymś co przyciągnie klientów. Masz trudną konkurencje. Ale masz naprawdę możliwość się przebić. Bywaj na konkursach modelarskich promuj tam swój sklep. Funduj nagrody, tak, aby po jakimś czasie być bardzo rozpoznawalnym.
Jednak nade wszystko świetna jakość modeli i sklejalność.
Pomyśl. Czy czasem nie projektować prostych modeli dla początkujących , dzieciaki w wieku około nastu lat chętni by popełnili swój żaglowiec. Nie zbudują twoich modeli bo mogą być zbyt trudne.
Propozycja. Kiedyś w wydawnictwa Szchipiardu znaleźć można było porady.
Jak zbudować np. lawetę działa z kartonu. Takie porady to bezcenny skarb dla mało doświadczonego modelarza. Spróbuj zamieszczać w swoich wydawnictwach podobne porady. Ułatwiaj budowę, Masz ogromne doświadczenie, Ty umiesz wszystko, ale Twoi klienci nie zawsze , ułatwiaj im.
Trzymam kciuki. Gratulacje wiem, że przymierzałeś się do tej decyzji nie tydzień czy miesiąc. Szacunek.
-
Życzę szczerze powodzenia. Po pierwsze w biznesie. Po prostu niech zapał, doświadczenie, umiejętności, przełożą się na wynik finansowy. I choć nie buduję żaglowców, ten pierwszy numer zakupie z radością.
Po drugie, w trudnej i niszowej branży musisz wykazać się naprawdę czymś co przyciągnie klientów. Masz trudną konkurencje. Ale masz naprawdę możliwość się przebić. Bywaj na konkursach modelarskich promuj tam swój sklep. Funduj nagrody, tak, aby po jakimś czasie być bardzo rozpoznawalnym.
Jednak nade wszystko świetna jakość modeli i sklejalność.
Pomyśl. Czy czasem nie projektować prostych modeli dla początkujących , dzieciaki w wieku około nastu lat chętni by popełnili swój żaglowiec. Nie zbudują twoich modeli bo mogą być zbyt trudne.
Propozycja. Kiedyś w wydawnictwa Szchipiardu znaleźć można było porady.
Jak zbudować np. lawetę działa z kartonu. Takie porady to bezcenny skarb dla mało doświadczonego modelarza. Spróbuj zamieszczać w swoich wydawnictwach podobne porady. Ułatwiaj budowę, Masz ogromne doświadczenie, Ty umiesz wszystko, ale Twoi klienci nie zawsze , ułatwiaj im.
Trzymam kciuki. Gratulacje wiem, że przymierzałeś się do tej decyzji nie tydzień czy miesiąc. Szacunek.
-
Byłem na forum publikując Leudo, ale nie zajrzałem do tego wątku, bo nie spodziewałem się takiego odzewu.
Zbyszku - 1) jak najbardziej rozważam proste modele, tylko że nie umiem ich projektować:-))) Zawsze mi brakuje detali, szczegółów, grubości burt itp. Ale będę sie uczył.
2) poradników takich jak Shipyard nie będę "powielał", myślę o filmach instruktażowych na YT - muszę tylko córkę namówić na filmowanie i edycję
Zygfrydzie - umówmy się, że 29 zł to cena inauguracyjno-promocyjna:-)))) Myślę, że przy następnych modelach (Sao Gabriel w styczniu-lutym), cena będzie wyższa i jakiś rabat na zakup kompletu-zestawu. Nakład był najmniejszy rozsądny dla offsetu, czyli 500 szt., tak jak jest w stopce napisane (to nie tajemnica, to obowiązek w przypadku przyznawania numeru ISSN)
AndDi - poprzednich projektów nie będę wznawiał, gdyż po pierwsze prawa autorskie są sprzedane, a po drugie modele są dostępne w WAK-u. Pewnie za jakiś czas pojawią się te wak-owskie u mnie jako autorskie.
Pozdrawiam
Tomek
-
Byłem na forum publikując Leudo, ale nie zajrzałem do tego wątku, bo nie spodziewałem się takiego odzewu.
Zbyszku - 1) jak najbardziej rozważam proste modele, tylko że nie umiem ich projektować:-))) Zawsze mi brakuje detali, szczegółów, grubości burt itp. Ale będę sie uczył.
2) poradników takich jak Shipyard nie będę "powielał", myślę o filmach instruktażowych na YT - muszę tylko córkę namówić na filmowanie i edycję
Zygfrydzie - umówmy się, że 29 zł to cena inauguracyjno-promocyjna:-)))) Myślę, że przy następnych modelach (Sao Gabriel w styczniu-lutym), cena będzie wyższa i jakiś rabat na zakup kompletu-zestawu. Nakład był najmniejszy rozsądny dla offsetu, czyli 500 szt., tak jak jest w stopce napisane (to nie tajemnica, to obowiązek w przypadku przyznawania numeru ISSN)
AndDi - poprzednich projektów nie będę wznawiał, gdyż po pierwsze prawa autorskie są sprzedane, a po drugie modele są dostępne w WAK-u. Pewnie za jakiś czas pojawią się te wak-owskie u mnie jako autorskie.
Pozdrawiam
Tomek
Witajcie!
![[Obrazek: duyfken-01.jpg]](https://i.postimg.cc/GHxyYpgh/duyfken-01.jpg)
![[Obrazek: duy-str-1.jpg]](https://i.postimg.cc/30gDtrK1/duy-str-1.jpg)
![[Obrazek: duy-str-2.jpg]](https://i.postimg.cc/D4VXQ4Km/duy-str-2.jpg)
![[Obrazek: duy-str-3.jpg]](https://i.postimg.cc/Mnt1kG1r/duy-str-3.jpg)
![[Obrazek: duy-str-4.jpg]](https://i.postimg.cc/PLRZxF3W/duy-str-4.jpg)
![[Obrazek: duy-str-5.jpg]](https://i.postimg.cc/2bLWBFMP/duy-str-5.jpg)
![[Obrazek: duy-str-6.jpg]](https://i.postimg.cc/06QD9qf5/duy-str-6.jpg)
![[Obrazek: duy-str-7.jpg]](https://i.postimg.cc/V5MMfgjt/duy-str-7.jpg)
![[Obrazek: duy-str-8.jpg]](https://i.postimg.cc/ppHjpjZ6/duy-str-8.jpg)
![[Obrazek: lew-g-owa.jpg]](https://i.postimg.cc/Yh613R07/lew-g-owa.jpg)
![[Obrazek: bloczki-duyfken.jpg]](https://i.postimg.cc/zyqTPhHg/bloczki-duyfken.jpg)
Mam wielką przyjemność poinformować, że powstało nowe wydawnictwo i wydało swój pierwszy model: Wydawnictwo "Seahorse" i nr 1/2019 VOC "Duyfken" 1606.
Dla części z Was nie będzie zaskoczeniem, że wydawcą jest Seahorse, autor modeli żaglowców publikowanych przez ostatnie lata we współpracy z Wydawnictwami WAK i Modelarstwem Okrętowym. Nie będzie również zaskoczeniem, że tematem przewodnim wydawnictwa będą żaglowce z okresu XV-XVIII wieku. Efektem kilkunastu lat doświadczenia w projektowaniu i klejeniu starych okrętów jest chęć dostarczenia modelarzom nie tylko "znanych i lubianych" żaglowców, popularnych na całym świecie "Victory'ch" i "Santa Marii", ale również konstrukcji mniej powszechnych, czasami mniejszych, ale urokliwych i nietypowych, które też mogą być ozdobą kolekcji. Mniejsze jednostki, to mniej "sznurków", których wielu modelarzy się boi:-) a tym samym zachęta do spróbowania swoich sił w szkutnictwie.
Ale przejdźmy do konkretów.
Strona i sklep internetowy wydawnictwa są gotowe w 99%, ale jak to bywa w świecie cyfrowym, ten 1 brakujący procent ma znaczenie. Dlatego pod adresem http://www.seahorse.pl jeszcze niczego nie obejrzycie (jedynie zgłoszenie do newsletera). Ale można się już czegoś dowiedzieć na stronie firmowej na FB. Zachęcam do pytań, sugestii, propozycji tak na FB jak i mailowo: kontakt@seahorse.pl.
O modelu:
Skala 1:100
Autor opracowania: T. Weremko
Poziom trudności: 4/5
Model zawiera:
- historię okrętu i życiorys Willema Janszoon'a
- 8 stron A4 z częściami do wycięcia
- 25 rysunków montażowych
Wymiary modelu po sklejeniu:
długość: 31 cm
wysokość: 25 cm
Druk oczywiście offsetowy.
Do modelu dostępne są elementy wycinane laserem, zestaw bloczków wycinany laserem z preszpanu, wydrukowane w 3D rzeźby (lew na galionie i ozdobne głowy na poręczach)
I dwa nietypowe rozwiązania. Pierwsze to cena modelu - ta wynosi 29 zł. Drugie - to "ekologiczna" okładka wydrukowana na zwykłym papierze, bez kredy czy "złoceń".
Ponieważ sklep i strona jeszcze przez jakiś czas nie będą dostępne, a modele czekają bezczynnie kartonach, istnieje możliwość (a Święta tuż tuż) zakupu poprzez zamówienie mailowe (sklep@seahorse.pl). Skromna całość oferty do pobrania w formie PDF z: oferta .
A dla tych, którzy lubią portale aukcyjne, "goły" model bez dodatków jest również dostępny.
Pozostaje mi życzyć Wam przyjemności modelarskich ( a sobie ostatecznego uruchomienia sklepu, bym nie musiał po nocy tworzyć ofert w pdf:-)
Pozdrawiam
Tomek