Polski Trałowiec ORP Jaskółka
- 2008-06-26
- Miko�aj-F1
- Okręty, statki, żaglowce
Jest to mój pierwszy model jaki skleiłem. Sklejałem go parę lat temu. Parę części zginęło. Na ostatnim (niezbyt pięknym zdjęciu, ale tylko takie miałem ) jest jaskółka sprzed pomalowania i odświeżenia. >Nowe zdjęcia
Komentarze
-
No tak 6 na zachętę... Najgorzej nie jest ale do perfekcji sporo brakuje...
-
Okręty są trudne dlatego i tak jak na pierwszy jest dobrze
-
Okręty są trudne dlatego i tak jak na pierwszy jest dobrze
-
8 na zachęte
-
8 na zachęte
-
Dostatniesz szósteczkę za to że to twój pierwszy model. Na zachętę. Cio do jakości wykonania to widać że to twój pierwszy. Nie wiem tylko czy dalej kontynuujesz przygodę modelarstwa. Jeżeli nie a masz zamiar to mam dla ciebie parę uwag i porad.: 1. Przede wszystkim czas jest tu twoim sojusznikiem. Nie śpiesz się. Przymierzaj 10 razy zanim sięgniesz po klej. 2. Po zrobieniu szkieletu kadłuba warto wziąść papier ścierny i zrobić podstawowy szlif, niech krawędzie wręg przyjmą kształt linii kałuba. Nie będzie wtedy efektu żeber na poszyciu. 3. Częśći które wymagają mieć powierzchnie zaokrgąglone warto wielokrotnie przeciągać przez jakić obły element. Kilka razy je przerolować tak by za każdym razem kartka z częźci była coraz bardziej zawinięta. Nie będzie wtedy widać linii na długości obdodu zaokrąglonej części. (efekt prostopadłościaniu o podstawie wielokąta) 4. Co do drucików (na rufie) nie mam uwag, bardzo ładnie pozaginane. 5. Zakładając poszycie dna statku warto zawczasu najpierw obkleić krawędze wręg paskami papieru tak by zwiększyć powierzchnie krawędzi wręgi. Wtedy papier obszycia kadłuba nie będzie się łamał na krawędzi. 6. Częsci stanowiące główny pokład podklejaj naprawdę dobrym grubym sztywnym kartonem, tylko uważaj na kiepskie kartony, niektóre lubią się rozwarstwiać. Pokład główny masz strasznie pofałdowany Następne modele masz ładniejsze ale myśle ża ten opis przyda się również innym zaglądającym - tym którzy zaczynają zabawę.
-
Dostatniesz szósteczkę za to że to twój pierwszy model. Na zachętę. Cio do jakości wykonania to widać że to twój pierwszy. Nie wiem tylko czy dalej kontynuujesz przygodę modelarstwa. Jeżeli nie a masz zamiar to mam dla ciebie parę uwag i porad.: 1. Przede wszystkim czas jest tu twoim sojusznikiem. Nie śpiesz się. Przymierzaj 10 razy zanim sięgniesz po klej. 2. Po zrobieniu szkieletu kadłuba warto wziąść papier ścierny i zrobić podstawowy szlif, niech krawędzie wręg przyjmą kształt linii kałuba. Nie będzie wtedy efektu żeber na poszyciu. 3. Częśći które wymagają mieć powierzchnie zaokrgąglone warto wielokrotnie przeciągać przez jakić obły element. Kilka razy je przerolować tak by za każdym razem kartka z częźci była coraz bardziej zawinięta. Nie będzie wtedy widać linii na długości obdodu zaokrąglonej części. (efekt prostopadłościaniu o podstawie wielokąta) 4. Co do drucików (na rufie) nie mam uwag, bardzo ładnie pozaginane. 5. Zakładając poszycie dna statku warto zawczasu najpierw obkleić krawędze wręg paskami papieru tak by zwiększyć powierzchnie krawędzi wręgi. Wtedy papier obszycia kadłuba nie będzie się łamał na krawędzi. 6. Częsci stanowiące główny pokład podklejaj naprawdę dobrym grubym sztywnym kartonem, tylko uważaj na kiepskie kartony, niektóre lubią się rozwarstwiać. Pokład główny masz strasznie pofałdowany Następne modele masz ładniejsze ale myśle ża ten opis przyda się również innym zaglądającym - tym którzy zaczynają zabawę.
No tak 6 na zachętę... Najgorzej nie jest ale do perfekcji sporo brakuje...