Zapraszam do mojej relacji z budowy Thuderbolta P-47. Relacja znajduje się w pracowni dla początkujących.

Nie znam tego modelu i opracowania również, ale niestety nie ma tu elementu dobrze sklejonego. Formowanie papieru, spasowanie elementów, koła - wszystko słabo. Rzadko czepiam się retuszu ale tutaj jest on naprawdę nie teges. Powodzenia w następnych i więcej cierpliwości.

Podobno jest to model niesklejany a Ty pokazałeś, że jednak się da albo tak jak Wojok mówi nie wiedziałeś o tym :)).Jak na trzytygodniowe doświadczenie tonie jest najgorzej ale pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i jedzeniu z jednej miski a nie przy kartonie. Popracuj trochę nad retuszem i bardziej dopracuj szczegóły i będzie ok.Z następnym modelem dawaj już na forum. Swoją drogą wirniczki są fajne i super się prezentują sklejone lecz nie są najłatwiejsze w budowie.

W następnym modelu użyje już farb do retuszu

Retusz faktycznie nie wyszedł, ten zielony kolor jest za jaskrawy. Ja jak nie moge dobrać koloru do retuszu to biorę czarny-neutralny. Kiedyś stosowałem tylko czarny. I koła bym poprawił. A poza tym w porządku. U mnie masz mocne 7.

ja napiszę tak do retuszowania używaj wszystkiego co trwale kolory trzyma ,nie jest istotną sprawą co to jest byle byś oślizgnął swój cel ,tu akurat nie bardzo Ci to wyszło , modelu nie ocenię wyżej jak na 7 ,będziesz zły ,to i lepiej skleisz kolejny model i tu rada wybieraj na początek modele proste ,ucz się kunsztu składania modeli , A będziesz krytykował innych a nie inni Ciebie ,zarówno jedno jak i drugie ważne sprawy .

Dobrze że nie wiedziałeś jakie kiepskie to opracowanie.Gdybyś wiedział to pewnie nie udało by Ci się go skleić.Albo by Ci wyszła kosiarka do trawy...za którą dostałbyś dychę :-)

qdla_k ta dycha to pomyłka , miało być 8 ...to właśnie tak miało być.

Opracowanie wredne,ale dałeś mu radę mimo braku doświadczenia.Dopracuj retusz i znajdż sobie lepsze opracowanie następnego modelu.

ta dycha to pomyłka , miało być 8

Nie jest żle. Moim pierwszy modelem był rudowęglowiec Sołdek, i skliłem go bez szkieletu. Pokład skręcił się prawie 90 stopni. (było to 25 lat temu).

Miałem go kleić przed Migiem ,ale zwątpiłem.Dam 9 z małym minusem .

No cóż miałem wątpliwości co do oceny. Ale uważam ten model bez względu na wszystko nie zasługuje na więcej.

Z tym opracowaniem tego modelu, to fakt. Nie spotkałem się chyba z gorszym. Nawiązując do wypowiedzi Roderyka o sposobie robienia retuszu. To jako ciekawostkę powiem, że kiedy ja zaczynałem zabawę z modelarstwem i nie było wtedy niczego (nawet kleju) to do sklejenia pierwszego modelu użyłem, farby...żółtej...chyba nitro, gdzieś około 1980/81 i był to Jak-17-ty.

Ja do retuszu używam czasami zwykłych akwareli.Pamiętam że na początku mojej przygody z modelami kartonowymi używałem białej farby emulsyjnej barwionej plakatówkami.W tamtych czasach nie dość że nie było sklepów modelarskich poza składnicami harcerskimi to i o internecie nikt nic nie wiedział :).Pozdrawiam.

Jak na pierwszy model, jest nieźle.

Wybrałeś najbardziej wredny i najgorzej opracowany model jaki można było sklejać, wiem że błędy w opracowaniu mogą zniechęcić, ale mam nadzieję że Cię to nie zniechęca i będziesz dalej rozwijał swoje nowe hobby.

ja tez zaczynałem od tego modelu sklejałem go w 97 roku i mam go do dzisiaj ja nie robiłem retuszu ale części troche lepiej spasowałem ale jak na 1 model u ciebie to nie jeste źle

Złe opracowanie, a sklejony :) To co Chudy pisze, pasowanie elementów i retusz, ja dodam jeszcze szlifowanie kół. POZdro.

bardzo dobrze że zaczynasz stosować retusz tak naprawdę to retusz trzeba stosować od pierwszego modelu .widać że użyłeś mazaka ,to daje słaby efekt na początek polecam farby wodne plakatowe.musisz trochę bardziej się przyłożyć do sprasowywania części .nie ma wycinanki która wydała by model kartonowy gdzie po wycięciu pasowały by części.na pierwsze modele polecam jakieś samolociki z I wojny .Ja kiedy zrobiłem swój pierwszy śmigłowiec to łopatki wirnika zwisały jak gałęzie wierzby .na zachętę dostaniesz 9