model fajnie wykonany , pod spodem rozkleiła ci sie oklejka kadłub skrzydło ale nie ujmuje mu to uroku z kołami, szczerze troszkę nie naturalnie wygląda podwozie poi tym zabiegu ale brawo za chęci .

Pomysłów Ci nie brakuje, a przez to model jest na 10. Mam tylko małe wątpliwości w stosunku do krawędzi natarcia. Być może to kwestia światła.

nasunęło mi się jedno pytanie. Mianowicie, czy da się zrobić lepiej model kartonowy Spitfire niż ten , przedstawiony w tej prezentacji? ja w życiu nie widziałem lepszego. pełen szacun

Miło pooatrzeć i tylko pozazdrościć umiejętności.

nawet plastiki klękają! tu powinna być specjalna ocena 20 :D

Jeszcze raz mistrzostwo świata, resztę napisano 10

Szacunek ! chyba tylko to mogę tu jeszcze zmieścić .

Kapelusz już zdjęłam.

Przepraszam!? Gdzie tu są łączenia? ;) A w następnym projekcie chcemy zobaczyć działający silnik ;) ;) ;)

Bardzo,bardzo mi się podoba pięknie sklejony.

Ten model Spita to mistrzostwo świata.Zero błędów.Perfekto.Totalna rozpierducha.Wielki szacun dla sklejmistrza.P.s.Brak skali ocen.Pozdrawiam

To żeś fruwaka skleił , nie ma co :))) 11 zdjęcie mnie rozwaliło , choć troche ta szklanka tam nie pasuje :))

Pitero - nie, nie, łożysko z opisu to maleńkie łożysko kupione na allegro (wymiary - śr. zewn. 6mm, wew. 2 mm, grubość 2 mm) wklejone w osi szkieletu śmigła. Łożysko wbite na miedzianą ośkę (śr.zewn. ok. 2mm), która wchodzi ciasno w papierową rurkę wklejoną na stałe w szkielet kadłuba. W efekcie śmigło chodzi jak po maśle oraz jest demontowalne.

Pytanie techniczne: czy łożyska osi śmigła wykonywałeś z teflonu osadzonego w szkielecie, z otworem o średnicy osi + tolerancja na ruch obrotowy?

Hej, gen84 - racja, był problem z poszyciem zewnętrznym kabiny. Ale jeszcze większy z tym zaraz za nim. Oczywiście że papier ścierny poszedl w ruch ;) Tak na marginesie dodam,że jeśli myślicie że moje wykonanie jest dobre to poszukajcie fotek kolegi Ceva'y na innych forach... jeśli chodzi o małą mechanizację to chciałbym kiedyś zrobić jakiś czołg z amortyzowanym zawieszeniem i "działającymi" gąsienicami. Składanie kół... zwróćcie uwagę że kąt nachylenia kół rozłożonych i złożonych nie jest ten sam - żeby dobrze zgrać zawieszenie trzeba dopasować trzy kąty, w trzech płaszczyznach. Przy już rozrysowanym modelu to jest trudne.

po prostu malyna :D:D:D:D nic dodac nic ujac :D:D:D swietny model :D doskonale wiem jaki jest trudny....jak ty to zrobiles ze ladnie ci sie zeszlo poszycie zewnetrzne kabiny wraz z poszyciem wewnetrznym?? pewnie papier scierny lub iglaki szly w ruch az sie palilo:D bede robil kolejne podejcie do tego modelu bo uwazam ze kazdy modelaz powinien miec na polce spita :D:D:D

Dziwne to dwukolorowe malowanie spodu,ale i ciekawe :-) Zgadzam się z Gofrem,najlepsze z tego wszystkiego jest jednak to idealne wykonanie.To ono stanowi o jego pięknie. P.s.Jeżeli lubisz ruchome elementy,to mam dla Ciebie nowe wyzwanie :-) Kiedyś się spotkałem z A-10 który miał powierzchnie sterowe poruszane za pomocą drążka sterowego i orczyka.Dla mnie to sztuka dla sztuki,ale może Ciebie to ruszy :-) Powodzenia z następnym modelem.

Mistrzostwo świata!

Perfekcja!

Bezbłędny. Wykonanie na najwyższym poziomie.