Trudna sprawa wydłubać z kartonu Warszawę z Modelika. Dojdziesz do wprawy to ogarniesz ją bez problemu. Jako trening możesz spróbować Jelcza PR100 - też od Modelika. Fajny, duży, kanciasty, dużo takich samych kształtów do wycinania jak okna i poszycia sprawiają że z każdym podejściem Twoja ręka będzie coraz bardziej pewna. Potem coś w rodzaju Stara 28 Osinobus... Twoja Warszawa mi się podoba. Przypomina mi auto mojego sąsiada. Miał sedana z początku produkcji. Nic w tym złego, bo jego Warszawa w celu zamaskowania korozji co rok miała inny kolor położony oczywiście wałkiem na starą powłokę. Razem z postępem kupił Ładę Nova i skończyła tak samo

jak dojde do większej wprawy to zrobię ją 2 raz mam nadzieje lepiej

proszę o porady

szkoda że dałeś tyle farby ale i tak coś w niej jest, chyba z sentymentu

Warszawa z modelika- faktycznie nadaje się do blacharza , następny model wyjdzie Ci na pewno lepiej

Ja tam widzę w tej Warszawie troszkę uroku mimo wszystko :)

Aaaaaa,to jest z jakiejś wycinanki czy samoróbka?

Ta Warszawa rzeczywiście do remontu i to solidnego.Strasznie ją zburbliło pod lakierem.Model malowałeś,ale zrobiłeś to bardzo nieumiejętnie.To,co widać pod farbą to klej,szpachla czy jeszcze coś innego?Próbowałeś zamaskować niedoskonałości modelu,a wyszło na odwrót.