Witam :) Czy są tu jacyś modelarze? Co to są zestawy fototrawione" p.s. dziś zaczynam budowę s/s/ "Sołdek"

Chodziło mi o stary M/F "Gryf", pierwszy "polski" prom do Szwecji (1967r.) Zdecydowałem się pomalować podwodną część kadłuba (fachowa farba dla malarzy, mniej fachowe, bo moje pomalowanie, ale jest ok) i teraz wg mnie model wygląda poważniej i lepiej się prezentuje. Kilka zdjęć: http://ifotos.pl/zobacz/pomalowan_nseshpn.JPG/ http://ifotos.pl/zobacz/pomalowan_nseshhe.JPG/ http://ifotos.pl/zobacz/pomalowan_nseshhw.JPG/ http://ifotos.pl/zobacz/pomalowan_nseshhs.JPG/

Ale przecież M/F Gryf istnieje :-) . Osobiście odbywałem na nim praktykę ok. 3 lat temu . Bardzo fajna , duża (jak na prom) jednostka. Bardziej przypomina Ro-Ro niż Ferry. Może dlatego, ze pierwotnie miała zadanie transportowania tureckich czołgów, a teraz przewozi tiry ze Szwecji do Polski i odwrotnie. Co do Pomeranii , to faktycznie po rozwiązaniu PŻB Pomerania poszła na sprzedaż. Też była ładna , chociaż znaczznie mniejsza od Gryfa. Pzdr.

Witam witam :-) Miałem problemy z logowaniem, piszę z innego konta, bo mam zablokowaną możliwość logowania po 3 nieudanych próbach (?) Dziękuję za komentarze. Jestem absolutnym debiutantem jeśli chodzi o "modelarstwo", do niedawna nie wiedziałem co to reling, nadal nie mam fachowych narzędzi, tylko zwykłe małe precyzyjne nożyczki, nie wiedziałem jaki kupić klej i byłem zaskoczony, że po zakupie modelu na kartkach trzeba będzie dokupić tekturę :) Człowiek nigdy by nie pomyślał, że będzie spędzał 3 godziny wieczorami i budował statki, ale po latach pojawił się sentyment i wspomnienie rejsów do Ystad i Karlskrony (promy pasażerskie), i przeczytało się kilka książek i kupiło albumów dot. naszych dwóch transatlantyków M/S "B" i TS/S "S.B.", teraz to dopiero Doceniam te jednostki i chciało się mieć je u siebie w modelu:) Maszty i żurawiki, te dźwigi wykonałem na szybko z patyczków, pomalowałem od ręki dostępną farbą, liny z nici zwykłej, nie mam już możliwości poprawy, co ciekawe z dalszej odległości nie wygląda to źle, mogę ew. naprężyć "liny", poza tym mi jako laikowi model odpowiada - jedyne co mogę zrobić to pomalować zielone dno , ale zielony będzie ciemniejszy, bardziej współczesny, ten który widać na zdjęciach jest bardziej prl-owski :-) Czarne haftki krawieckie na pokładach to właśnie efekt, niewiedzy i nie posiadania fachowych elementów, miałem takie pod ręką, mogą symbolizować jakieś stalowe urządzenia czy cumy na pokładach :) źle to nie wygląda, z tym, że jest oczywiście niezgodne ze skalą i odwzorowaniem.... Z resztą teraz koncentruje się tylko na wykończeniu większego modelu M/F "Polonii", który zaprezentuję tu 1 października. Na stronie gmp pojawiła się wiadomość o opracowaniu modelu TS/S "Stefana Batorego" http://gpm.pl/zapowiedzi/tss-stefan-batory p.s. czy są lub będą w ofercie inne polskie promy pasażerskie do sklejenia? szczególnie chodzi mi o nieistniejące takie jak : M/F "Gryf", M/F "Łańcut", M/F "Jan Heweliusz", M/F "Mikołaj Kopernik", M/F "Rogalin", M/S "Silesia", M/F (stara) "Pomerania", M/F "Wawel", M/F "Wilanów" ,i oczywiście M/F "Nieborów" Kolekcjonuję pocztówki z tymi promami.... Pozdrawiam Łukasz, Toruń

Całkiem nieżle jak na początek.8/5/3

Doceniam wkład własny, ale maszty z tak grubych patyków nie wyglądają dobrze. Pomyśl nad czymś cieńszym. Aha, Shipyard to to chyba nie jest ;-).

Należę do tych ,pewnie nielicznych którzy widzieli Batorego na własne oczy. Byłem na kolonii nad morzem (6 lat), chyba Pruszcz Gdański i zabrano nas na wycieczkę bo miał przypłynąć Batory ze Stanów. Widziałem jak dopływał i cumował.Jakieś wyrwane obrazy pozostały w pamięci... Co do modelu- koledzy napisali, ale liczy się ,że jest.Dobrze że pojawił się na naszym forum.

Wziąłeś sobie trochę trudny model jak na początek. Do samej konstrukcji nie mam zastrzeżeń , jeżeli to Twój pierwszy model to nie jest źle . Ale powinieneś popracować nad olinowaniem , jest duuużo za luźne. Jak pomalowałbyś podwodną część kadłuba odpowiednia farbką to mógł byś znacznie poprawić efekt końcowy. Ale mimo wszystko za ambicję należy Ci się wyższa ocena. Ja mój pierwszy okręt puściłem na Wisłę :-) nie dałem rady go dokończyć :-D . Dlatego fajnie , że go zrobiłeś a następne z pewnością będą lepsze.

No cóż...Przy budowie pierwszego statku człowiek nie ustrzeże się błędów, a trochę ich tu jest. Przy następnym modelu zwróć uwagę na lepsze dopasowanie burty z poszyciem dennym, częścią dziobową i samego dna.(są widoczne szczeliny). Maszty i ramiona żurawików są za grube. (nie trzymają skali.)Za grube linki olinowania i jego naprężenia (tak może być w kutrze rybackim). Arkady pomostu nierówno wycięte. Zamiast nożyczek zastosuj tutaj skalpel z linijką i dziurkacz do łuków. Oczywiście wszystkie żurawiki szlup muszą być wykonane jednakowej wysokości. Relingi trudno samemu wykonać, dlatego są krzywe. Może lepiej zakupić je w Modeliku? Śruby napędowe można jeszcze poprawić. Nie wiem natomiast co mają symbolizować krawieckie haftki na pokładzie dziobowym i rufowym? To są główne mankamenty które wymieniłem. Ale nie przejmuj się! Trening czyni mistrza a każdy z nas kiedyś zaczynał. W następnym modelu na pewno unikniesz tych mankamentów. Dawno temu byłem na prawdziwym Batorym. W tamtych latach była to duma PLO.