No ładny, jak będę budował pływadło, będę wiedział kogo pytać, gratulacje!

Super sprawa.Gdy zaczynałeś relację nie spodziewałem się,że wyjdzie z tego taki fajny model.Chodzi mi o sylwetkę,a nie o Twoje umiejętności,które zresztą okazały się "bardzowysokopoziomowe" :-) Bardzo mi się podoba i nie będę się czepiał absolutnie żadnych szczegółów.Zresztą nic złego mi się w oczy nie rzuciło,a szukać nie mam zamiaru.Brawo-dobra robota.Również zaryzykuję stwierdzenie,że to najfajniejszy "cywil" morski w tej galerii.

"Najważniejsze jest zadowolenie i radość z zabawy w klejenie wycinanki." i to jest prawda, bardzo mi się podoba model chociaż nie przepadam za tego typu okrętami i w okrętach nigdy dobry nie byłem :-( jak dla mnie 10/5/3 i MT - POZDRAWIAM

Zwracam honor i przepraszam że nie sprawdziłem. Całe życie zawodowe pracowałem na statkach i na żadnym tak ulokowanych rur nie widziałem.Mam nawet zdjęcia Wilna, ale nie ma widoku dziobu.Reszta jak poprzednio.

franczeski - kilka słów wyjaśnienia: Otóż statek posiadał na dziobie rury wentylacyjne i były one tam do końca jego dni. Gdy spojrzysz na stronę: http://sklep.gpm.pl/modele-kartonowe/statki-cywilne/1/200/s/s-wilno zobaczysz tam opracowanie autora modelu, który zastosował białą nić olinowania jednakowej grubości. Ja powtórzyłem to za nim. Zresztą dobrać grubość nici olinowania w skali 1:200 jest trudne. Poza tym model stojący w ciemnej gablocie z czarnymi linkami, wygląda jakby olinowania wogóle nie miał. Elementy zamocowania linek i bloczków były w wycinance tak małe, że nie dało się ich wyciąć poprawnie więc zastosowałem skróty. Większych zbliżeń niż tutaj pokazane, mój aparat nie zrobi dobrze. Pierwszy plan wychodzi zamazany, co widać na jednym ze zdjęć. Ale przecież nie o to tu chodzi. Najważniejsze jest zadowolenie i radość z zabawy w klejenie wycinanki.

Nie ma niestety maxa. Ogólne wrażenie dobre,brak mi jednak zbliżeń na szczegóły.Nie znam tej kartonówki, ale nie myślę żeby rury wentylacyjne były umieszczone na samym dziobie ponieważ zamiast powietrza ładowałyby do wnętrza statku - wodę.No i zmora modelarzy kartonowych - olinowanie. Trudno sobie wyobrazić żeby linka antenowa miała tą samą grubość co lina ładunkowa która ma udżwig paru ton.No i nigdy na frachtowcu liny nie mogą być białe bo są smarowane.Po za tym mocowanie lin ładunkowych, tragedia.Linki antenowe tak zamocowane rozleciałyby się zaraz po wyjściu z portu

Bardzo, bardzo podoba mi się Twój model. Wszystko extra - od stępki po top masztu. Jego wymiary (ok 40cm - jak szacuję) wcale nie ułatwiły Ci sklejania, a mimo to wszystkie detale dopracowane perfekcyjnie. Wraz z pewnym, PŻM-owskim masowcem, to moim skromnym zdaniem, najlepszy model cywilnego statku pełnomorskiego na forum. PS. Człowiekiem, który przyprowadził "Wilno" do Polski (pierwszym dowódcą) był Mamert Stankiewicz - "znaczy kapitan".

Bardzo ładny! Podoba mi się! Dzięki za wszystkie odpowiedzi na temat tego modelu jakie zadawałem Ci w relacji! Ciekawe co dalej zbudujesz?

To jest to co tygryski lubią najbardziej. Chciałbym mieć tą łajbę w swojej "stoczni" w gablocie. 10/5/3

bardzo ładny model czyściutko sklejony komplet punktów

Ja tam się olinowania nie będę czepiał, dla mnie wygląda dobrze i proporcjonalnie do skali. Myślę że na model tygodnia śmiało zasłużył i dobrze że znowu jakiś statek cywilny nam się pojawił w galerii .

Pięknie, czysto sklejony. Dla mnie również to "inna bajka" więc merytorycznie nie jestem w stanie ocenić. Jedyna, drobna wątpliwość to grubość olinowania, szczególnie te pionowe "zwody" (?!) sprowadzone na najwyższy pomost wydają się zbyt potężne... Ale pewnie się mylę. 10/5/3

Piękny model. Nie jest to moja "brożka", ale jak dla mnie należy mu się 10/5/3

znowu pierwszy :P potem dodam opinie :) oki teraz spokojnie cos moge powiedzieć o modelu.. wygląda bardzo fajnie choć nie był bardzo skomplikowany świetnie wygląda ten frachtowiec.. ciekawe co stocznie wypuści po przerwie? dla mnie to MT.