Curtiss P-40N ,,Warhawk’’ (75FS, 23FG USAAF ,,Flying Tiger's'')
- 2015-01-04
- DarkDevil80

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Curtiss P-40N ,,Warhawk’’ pilot: major Witold Urbanowicz. 75 Dywizjon Myśliwski, 23 Grupa Myśliwska USAAF ,,Flying Tiger’s’’. Lotnisko Hengyang, Chiny – grudzień 1943 roku. Wydawnictwo Model Fan/Gryf Hobby Nr. 09/1998. Model wydany razem z Kawasaki Ki-61 ,,Hien’’ w skali 1:33, mój P-40 oczywiście przeskalowany jest do 1:50. Opracowanie niezbyt dokładne, zbyt duże wręgi, niezbyt pasujące do siebie elementy. Z wykonania własnego również nie jestem zbyt zadowolony. Zdecydowałem się na niego kontynuując wątek ,,Latających Tygrysów’’ który zacząłem poprzednim modelem; P-40C z AVG. P-40N którego model prezentuję, należał do 23 Grupy Myśliwskiej USAAF, która po rozwiązaniu AVG – pierwszych ,,Latających Tygrysów’’ stała się spadkobiercą tradycji i kontynuowała legendę tej jedynej w swoim rodzaju formacji. Tak się dziwnie w historii złożyło, że przez pewien okres latał w 23 Grupie Myśliwskiej, a konkretnie w składzie 75 Dywizjonu, nasz rodak major Witold Urbanowicz. Do Chin trafił niejako na ochotnika, wykorzystując swoje liczne kontakty w lotnictwie amerykańskim. Po spotkaniu w Kunmingu z gen. C.L. Chennault’em, niegdysiejszym twórcą AVG, a obecnie dowódcą całej 14 Armii Powietrznej w Chinach, Urbanowicz przydzielony został początkowo do 26 Dywizjonu 51 Grupy Myśliwskiej stacjonującej w Kunming. Jako że okazji do walk powietrznych w tej okolicy było w tym czasie niewiele, poprosił o przeniesienie do dywizjonu walczącego w innym rejonie. 15 listopada 1943 roku uzyskał zgodę i dostał się właśnie do 75 Dywizjonu 23 Grupy Myśliwskiej stacjonującej w tym czasie na lotnisku w Hengyang. Wraz z 75 Dywizjonem Urbanowicz brał udział w bitwie o miasto Czangde, które Japończycy zaatakowali w początkach listopada 1943 roku. Amerykańskie lotnictwo zapewniało wsparcie i zaopatrzenie chińskim oddziałom lądowym. Urbanowicz latał na misje szturmowe, atakując m.in. japońskie łodzie żaglowe wiozące żołnierzy i zaopatrzenie na jeziorze Tung Ting, a także atakował kawalerię mongolską walczącą po stronie Japończyków i zgrupowania piechoty wroga. Okazję do walki powietrznej z japońskimi myśliwcami miał dopiero 11 grudnia 1943 kiedy to wystartował wraz z ośmioma myśliwcami z 74 i 75 Dywizjonu na przechwycenie 20 japońskich bombowców w eskorcie 30 myśliwców które bombardowały Syczuan. Do spotkania z japońskimi samolotami doszło już podczas ich powrotu z misji, nad ich własnym lotniskiem w mieście Nanchang. W czasie walki jaka wywiązała się z japońskimi myśliwcami eskorty Urbanowicz zestrzelił dwie maszyny (prawdopodobnie Nakajima Ki-43) ratując tym życie dowódcy 75 Dywizjonu, majorowi Elmer’owi Richardson’owi. Za ten czyn oraz za ,,odwagę i zasługi bojowe w walce z wrogiem’’ Urbanowicz został 11 stycznia 1944 roku odznaczony amerykańskim Medalem Lotniczym w Kwaterze Głównej 14 Armii Powietrznej przez Generała Claire Chennault’a. Nad Chinami Urbanowicz latał bojowo do 15 grudnia 1943 roku. Podczas walk nad tym krajem wykonał 13 lotów bojowych i cztery loty operacyjne. W walkach w powietrzu zestrzelił 2 samoloty japońskie. Zgłosił też zniszczenie 9 samolotów japońskich na ziemi, m.in. podczas ataku na lotniska na Formozie w listopadzie 1943. Podobno zatopił też 15 japońskich łodzi żaglowych na jeziorze Tung Ting. Na marginesie dodam że to jeszcze nie koniec mojej modelarskiej ,,historii'' ,,Latających Tygrysów'' ;-)
Komentarze
-
Bardzo ładny Model.Super się prezentuje.3 x Max.
-
Niestety Meteora już nie posiadam, przynajmniej tego sklejonego. Parę modeli ubyło, te z czasów II Wojny Światowej odstąpiłem koledze jakieś dwa lata temu. Nie mam już P-11, Hurricane'a, Stuki... a i straciłem też Jaguara z Pustynnej Burzy. Ale to nic, postaram się niektóre maleństwa skleić ponownie :-) Na pewno Jaguara i F-105 Donalda Kutyny. Meteor w planach jest również, ale w innej ,,szacie graficznej'' ;-) Tyle że planów wiele, pomysłów przybywa, a czasu niestety ciągle brakuje... Doba jest zdecydowanie za krótka dla modelarzy... PS- A-10 Kim Campbell ze śladami irackich pocisków to kusząca sprawa, sam nawet o tym myślałem, ale nie bardzo czuję się na siłach coś takiego zrobić i jednak zdecydowałem że będzie ,,w standardzie''.
-
Niestety Meteora już nie posiadam, przynajmniej tego sklejonego. Parę modeli ubyło, te z czasów II Wojny Światowej odstąpiłem koledze jakieś dwa lata temu. Nie mam już P-11, Hurricane'a, Stuki... a i straciłem też Jaguara z Pustynnej Burzy. Ale to nic, postaram się niektóre maleństwa skleić ponownie :-) Na pewno Jaguara i F-105 Donalda Kutyny. Meteor w planach jest również, ale w innej ,,szacie graficznej'' ;-) Tyle że planów wiele, pomysłów przybywa, a czasu niestety ciągle brakuje... Doba jest zdecydowanie za krótka dla modelarzy... PS- A-10 Kim Campbell ze śladami irackich pocisków to kusząca sprawa, sam nawet o tym myślałem, ale nie bardzo czuję się na siłach coś takiego zrobić i jednak zdecydowałem że będzie ,,w standardzie''.
-
Bardzo lubię takie małe kartonówki. Super PS. A może zanim Podejmiesz decyzję, to Wrzucisz do galerii Meteora? Masz go przecież w kolekcji.
-
Bardzo lubię takie małe kartonówki. Super PS. A może zanim Podejmiesz decyzję, to Wrzucisz do galerii Meteora? Masz go przecież w kolekcji.
-
Jeśli to ma być A-10 Kim Campbell to może pokusisz się by wyglądał jak jej A-10 po tym wyjątkowym locie z wieloma śladami po pociskach?
-
Jeśli to ma być A-10 Kim Campbell to może pokusisz się by wyglądał jak jej A-10 po tym wyjątkowym locie z wieloma śladami po pociskach?
-
Te 'komarki' to prawdziwe perełki, gratuluje dokładności, wytrwałości i rysu historycznego, to zawsze jest bardzo interesujące. Pozdrawiam!
-
Te 'komarki' to prawdziwe perełki, gratuluje dokładności, wytrwałości i rysu historycznego, to zawsze jest bardzo interesujące. Pozdrawiam!
-
Twoje opisy historii , maszyn i pilotów są fascynujące i nie wyobrażam sobie inaczej przy Twoich modelach. Kiedyś czytałem książkę Urbanowicza właśnie o Chinach, nie pamiętam tytułu ,ale nie mogłem się od niej oderwać .Super modelik i czekam na następnego "Tygryska"
-
Twoje opisy historii , maszyn i pilotów są fascynujące i nie wyobrażam sobie inaczej przy Twoich modelach. Kiedyś czytałem książkę Urbanowicza właśnie o Chinach, nie pamiętam tytułu ,ale nie mogłem się od niej oderwać .Super modelik i czekam na następnego "Tygryska"
-
Bingo :-) Wymagał zmiany numerów na ogonie, ale już jest gotowy. Przeskalowany i przeniesiony po poprawkach na papier... Pytanie czy brać się już za niego czy zrobić sobie jakiś przerywnik od Tygrysów... Zastanawiam się, zastanawiam... ;-)
-
Bingo :-) Wymagał zmiany numerów na ogonie, ale już jest gotowy. Przeskalowany i przeniesiony po poprawkach na papier... Pytanie czy brać się już za niego czy zrobić sobie jakiś przerywnik od Tygrysów... Zastanawiam się, zastanawiam... ;-)
-
strzelam: Kim Campbell w swoim A-10 nad Bagdadem podczas drugiej wojny w Iraku :)
-
strzelam: Kim Campbell w swoim A-10 nad Bagdadem podczas drugiej wojny w Iraku :)
-
Witam.Bardzo fajne wykonanie, jak je nazwał Kmicic?komarków.Czyściutkie i ładne te maleństwa.No i ciekawe historie nam tu przedstawiasz.
-
Witam.Bardzo fajne wykonanie, jak je nazwał Kmicic?komarków.Czyściutkie i ładne te maleństwa.No i ciekawe historie nam tu przedstawiasz.
-
Kmicic, tak czasem się zastanawiam czy w ogóle ktoś czyta te moje długaśne opisy, cieszę się że jednak tak :-) A co do ,,Latających Tygrysów'' to kolejny P-40 na razie sobie daruję... Następny ,,Tygrysek'' będzie bardziej współczesny. 23 Fighter Group istnieje jak by nie było do dzisiaj. Maszynka będzie z tego samego 75 Dywizjonu w którym niegdyś latał Urbanowicz, tym razem pilotem maszynki którą mam zamiar zmontować była... kobieta ;-) Wiele roboty mnie czeka przy następnym ,,Tygrysku'', oj wiele...
-
Kmicic, tak czasem się zastanawiam czy w ogóle ktoś czyta te moje długaśne opisy, cieszę się że jednak tak :-) A co do ,,Latających Tygrysów'' to kolejny P-40 na razie sobie daruję... Następny ,,Tygrysek'' będzie bardziej współczesny. 23 Fighter Group istnieje jak by nie było do dzisiaj. Maszynka będzie z tego samego 75 Dywizjonu w którym niegdyś latał Urbanowicz, tym razem pilotem maszynki którą mam zamiar zmontować była... kobieta ;-) Wiele roboty mnie czeka przy następnym ,,Tygrysku'', oj wiele...
-
strasznie lubię twoje opracowania, zawsze się cieszę jak widzę w galerii kolejnego 'komarka' w twoim wykonaniu, i jeszcze przyjemnie się czyta te historie.. ".. to jeszcze nie koniec mojej modelarskiej ,,historii'' ,,Latających Tygrysów''" - no nie mów że jeszcze raz P-40 nam zafundujesz, może dla przeciwwagi klepnij Hayabusę - tyż ładny samolocik
-
strasznie lubię twoje opracowania, zawsze się cieszę jak widzę w galerii kolejnego 'komarka' w twoim wykonaniu, i jeszcze przyjemnie się czyta te historie.. ".. to jeszcze nie koniec mojej modelarskiej ,,historii'' ,,Latających Tygrysów''" - no nie mów że jeszcze raz P-40 nam zafundujesz, może dla przeciwwagi klepnij Hayabusę - tyż ładny samolocik
Bardzo ładny Model.Super się prezentuje.3 x Max.