Zgadzam się z poprzednikami.Wcześniejsze modele były super,niepotrzebnie przeskalowałeś ten parowóz.Moja ocena to 8/4/2

Masz piękną kolekcję sklejonych parowozów w skali 1:25 i dlatego trochę mnie dziwi,że porwałeś się na taką nie typową skalę.Przecież z tego co masz można zbudować piękną dioramę lub nawet makietę!1:25 to też skala większości samochodów (1:24) i wszystko gra!. Kilka budynków, torowiska , trochę zieleni i coś pięknego!

Torowisko już się robi, spokojnie koledzy. A pomysł ze zdjęciem krajobrazu bardzo ciekawy, muszę coś z tym pokombinować. Fakt, skala zmusza do pewnych uproszczeń-tak jak wspomniane już koła, których szprychy mają jakiś 1 mm szerokości. Wycięcie ich byłoby niemożliwe, bo całe koło ma 2,3 cm. Co słychać u królowej Tatr? Niestety nic dobrego :( odstawiłem ją na półkę na czas nieokreślony. Po zamontowaniu kół okazało się ,że większość nie leży dobrze na torze, kocioł nie pasuje do ostoi, budka do kotła, podłoga nie styka ze skrzynią węglową i kotłem itp.. ściany budki to także kompletna abstrakcja ze spasowaniem. Niestety za szybko tego modelu nie ujrzymy :( parowozy w 1:62 są prostsze, relaksujące i jest w tej skali cała masa modeli (w tym budynków, infrastruktury, wagonów) więc przez dłuższy czas zostanę przy tym temacie, a potemu może wrócę do Okazetki

Dużo pracy, a nie dopilnowano efektów. Zdarzył się pochyły dach. Przeskalowanie daje błędy, wprowadza nudne uproszczenia. I dlatego też, cytuję za @Fokus „nie ma życia”, nie czuć gorąca, siły. Widziałbym ożywienie prezentacji dwoma fotkami. Na namiastce torowiska, z tłem zdjęcia krajobrazu. Z plakatu, kalendarza nawet okna. Drugie, na jednolitym tle ( nie jasnym bo zginą słabe kontrasty czerni) wraz z jakimś znanym wszystkim przedmiotem o większej wysokości niż model. Zaprezentujesz walory, które mimo wszystko ma. Znajdź czas bo warto….. Co słychać u „królowej Tatr”. Są sygnały o groźbie pajęczyny.

Ja będę bardziej krytyczny.Gdybym nie widział Twoich poprzednich parowozów, to oceniłbym to całkiem dobrze, ale wiem że stać Cię na więcej. Takie przeskalowanie nie ma sensu. Brak na nim tych wszystkich dupereli i szczegółów. W tej maszynie nie ma życia. Sory ale ja tak to widzę.Czekam na OKZ32.

Parowozik fajny, pamiętam takie, ale te koła też mi nie "leżą".Przy tej skali koła nie są duże i jest problem z wycinaniem szprych. Ja zrobiłbym to w ten sposób,że mając skany, poprawiłbym na skanach kolor kół na bardziej mocny czerwony. Szczeliny między szprychami zrobiłbym szare lub czarne co na pewno poprawiło by ogólny wygląd i bez wycinania te koła nie rzucały by się tak w oczy. Ale to moje zdanie.Parowozy bardzo mi się podobają a Twój też prezentuje się całkiem nieźle. Trochę brak mi zdjęć szczegółów.

Nie jestem gościem od kolejnictwa, parowóz mnie się podoba, ale mam pytanie: czy w oryginale była ona cała taka czarna, czy ją tak pomalowałeś? Do całości brakuje mi tu fragmentu torów na którym stała by lokomotywa, jak również wykonania kół ze szprychami (wiem, że to jest bardzo trudne). Przydały by się zdjęcia kabiny maszynisty.

Ulepiłem niedawno parowozową pokrakę (obecnie walczę z czołgiem i czołg jak to czołg nie jest łatwy do pokonania :) ), ten jest dla mnie wzorem - fajny !