Okręt Jacek, OKRĘT PODWODNY. Łódź to takie miasto jest i nigdy nie była pod wodą :p

Faktycznie całkiem nieźle sklejona łódź. Trochę zbyt wyraźne miejsca łączenia segmentów kadłuba, ale za to bardzo równo wyprowadzona linia. Dobra robota.

Tylko chłopaka zagrzewać do dalszego klejenia. Dobrze mu to wychodzi.

Podoba mi się twoje wykonanie (wasze), okręty podwodne to inna bajka, tu symetria i poszycie to większośc sukcesu, wcale nie tak łatwo zrobić prosty kadłub. Model ciekawy, przymierzam się od jakiegoś czasu do podwodniaków. Pozdrawiam, dałem wyższe noty.

Jak dla mnie,to model wyszedł bardzo dobrze.Podoba mi się to,jak poradziłeś sobie z wszelkimi krągłościami.Może widać na nich pewne niedokładności,ale to w końcu karton i tu zawsze pojawiają się solidne trudności.Mimo takich skaz,dla mnie takie wykonanie jest bardziej wartościowe niż szpachla+papier ścierny.Szacun za to :-) Z kolei malowanie części podwodnej niezbyt mi tu leży - wydaje mi się,że niezbyt równo wyszło :-\ Ogólnie model bardzo mi się podoba,wygląda groźnie.Czyli tak jak okręt podwodny wyglądać powinien :-)

Dam wyższe noty, mi się podoba (szczególnie wykonanie kadłuba)

Niezły wybór na pierwszy KARTON. Jak na dziewiczy model 13 latka ... SZACUN :) Ale, żeby nie za słodko było, tonem rady, nie krytyki :), malowanie podwodzia w całości jest (moim zdaniem, zastrzegam) nieco "passe", zwłaszcza błyszczącym lakierem (oryginalna farba była matowa). Jednak, jak rzekłem jest lepiej niż dobrze, mój pierwszy podwodniak prezentował się znacznie gorzej ;). Pozdrawiam życząc dalszych sukcesów :)

Dałoby się wychwycić malutkie co-nieco, ale... to tylko pozornie prostszy model, a dopasowanie poszycia na tak długim i sztywnym szkielecie nie jest łatwą sprawą. Nie jest pracochłonny jak pancernik czy skomplikowany jak transatlantyk, ale swój urok ma, jest czysto sklejony, bez deformacji i ogląda się go z przyjemnością. Tym bardziej, że Wilk(2) to też kawał historii polskiej MW.

młody chyba nie zdążył dokończyć modelu ? wolał sie bawić dronem niż nożyczkami ,,, ale przyjdzie może i na niego czas :)

Parę słów wyjaśnień. Model robiliśmy we dwójkę. W pewnej części wykonanie szkieletu kadłuba należało do mnie. Resztę wykonał 13 letni Tomek, przy moim nadzorze. Jest to jego pierwszy model papierowy. Wcześniej samodzielnie dawał sobie radę w plastykówkach.

Całkiem niezłe wykonanie .Moja ocena to 9/4/3