Amerykański bombowiec B-25C Mitchell Mk II
- 2016-01-03
- dap1988
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Największy i najtrudniejszy samolot w mojej karierze :) Oszklenie kabiny zrobiłem we własnym zakresie. Wieżyczka i ogon papierowe z prostego powodu - brak umiejętności, może przy jakimś następnym modelu spróbuję. Luku bombowego nie wykonałem, więc zdjęć brak, za to wszystkie stery ruchome. Ogólnie obyło się bez większych problemów, wszystko pasowało do siebie bardzo dobrze. Absolutnie sklejalny. Doświadczonym modelarzom śmiało mogę go polecić.
Komentarze
-
Jak już inni pisali należy przyczepić się do oszklenia ale ogólnie prezentuje się dobrze.
-
Model całkiem nieżle wykonany,jest czysto i dokładnie a o błędach poprzednicy już napisali.Moja ocena to 9/5/2
-
Model całkiem nieżle wykonany,jest czysto i dokładnie a o błędach poprzednicy już napisali.Moja ocena to 9/5/2
-
Dwa słowa w kwestii oszklenia. Kabinka wraz z wieżyczkami jest dostępna w sprzedaży na stronie GPM , a za komplet trzeba zapłacić 20 zł. Czyli niewiele, a świetny efekt murowany. W tym modelu kolega wykonał trudną kabinkę w bardzo efektowny sposób, ale nie mam wątpliwości, że oszklenie ogona i wieżyczek było by jeszcze trudniejsze. (Można by było polegnąć. Chyba lepiej kupić)
-
Dwa słowa w kwestii oszklenia. Kabinka wraz z wieżyczkami jest dostępna w sprzedaży na stronie GPM , a za komplet trzeba zapłacić 20 zł. Czyli niewiele, a świetny efekt murowany. W tym modelu kolega wykonał trudną kabinkę w bardzo efektowny sposób, ale nie mam wątpliwości, że oszklenie ogona i wieżyczek było by jeszcze trudniejsze. (Można by było polegnąć. Chyba lepiej kupić)
-
Model czysty, oszklenie jest, w miarę dokładnie, koła na poziomie, zagnieceń brak. Chłopcze powinieneś być dumny z wykonania. Czekam na kolejne modele:)
-
Model czysty, oszklenie jest, w miarę dokładnie, koła na poziomie, zagnieceń brak. Chłopcze powinieneś być dumny z wykonania. Czekam na kolejne modele:)
-
Podoba mi się. Czysto, starannie. Standard, jaki i ja chciałbym osiągać w takich modelach. Jednak uroku odbiera częściowe przeszklenie i śmigła z brakiem choćby namiastki profilu. Mam pewne nastawienie do Mitchell’a. związane z klejeniem B25-J innego wydawcy. Podglądam niektóre rozwiązania. Nie pokazano silników. Gdy zobaczyłem ten model liczyłem że zobaczę perforację chłodzenia luf. Tak, byłoby piękne. Sam kombinuję jak to zrobić gdy ta średnica to ok. 1mm, a w środku lufa kalibru 12 lub 7,9.
-
Podoba mi się. Czysto, starannie. Standard, jaki i ja chciałbym osiągać w takich modelach. Jednak uroku odbiera częściowe przeszklenie i śmigła z brakiem choćby namiastki profilu. Mam pewne nastawienie do Mitchell’a. związane z klejeniem B25-J innego wydawcy. Podglądam niektóre rozwiązania. Nie pokazano silników. Gdy zobaczyłem ten model liczyłem że zobaczę perforację chłodzenia luf. Tak, byłoby piękne. Sam kombinuję jak to zrobić gdy ta średnica to ok. 1mm, a w środku lufa kalibru 12 lub 7,9.
-
Witam. Model skleiłeś na prawdę przyzwoicie. Łączenie segmentów kadłuba to wysoki poziom. Ładnie prezentuje się także poszycie skrzydeł. Wrażenia ogólne – pozytywne. Wielka natomiast szkoda, że nie byłeś konsekwentny w oszkleniu. Jeżeli masz problem z tłoczeniem osłon kabin, a kupnych nie ma to warto poszukać „gotowców” wśród rzeczy użytku codziennego (ja np. nieraz wykorzystywałem kawałki butelek, opakowań po lekach czy artykułach papierniczych, które miały bardzo zbliżony kształt). Możesz także zakupić kabinkę do innego, zbliżonego samolotu, a następnie ją przyciąć do pożądanego kształtu i rozmiaru. Szkoda, że nie prowadziłeś relacji, żeby pokazać dokładnie jakość opracowania, choć efekt końcowy powinien rozwiać dywagacje na „czarnym forum” na temat sklejalności modelu. Ode mnie mocne 9.
-
Witam. Model skleiłeś na prawdę przyzwoicie. Łączenie segmentów kadłuba to wysoki poziom. Ładnie prezentuje się także poszycie skrzydeł. Wrażenia ogólne – pozytywne. Wielka natomiast szkoda, że nie byłeś konsekwentny w oszkleniu. Jeżeli masz problem z tłoczeniem osłon kabin, a kupnych nie ma to warto poszukać „gotowców” wśród rzeczy użytku codziennego (ja np. nieraz wykorzystywałem kawałki butelek, opakowań po lekach czy artykułach papierniczych, które miały bardzo zbliżony kształt). Możesz także zakupić kabinkę do innego, zbliżonego samolotu, a następnie ją przyciąć do pożądanego kształtu i rozmiaru. Szkoda, że nie prowadziłeś relacji, żeby pokazać dokładnie jakość opracowania, choć efekt końcowy powinien rozwiać dywagacje na „czarnym forum” na temat sklejalności modelu. Ode mnie mocne 9.
-
I tutaj kolega Zbyszek 001 napisał całą prawdę. Model bardzo ładnie, czysto wykonany i bardzo mi się podoba, za to tło do bani, i niektóre z elementów mnie rażą jak np. kołpaki śmigieł. Tutaj można się było bardziej postarać. Niby małe ,a widać...Postaraj się też w takim modelu aby oszklenie było wszędzie. Warto samemu spróbować wytłoczyć owiewki. Da się!. Na przyszłość. Kup sobie arkusz kolorowego kartonu w innym kolorze niż model, i na takim tle fotografuj w domu. Bardzo ładnie wychodzą Ci samoloty, więc postaraj się popracować nad szczegółami i będzie super!
-
I tutaj kolega Zbyszek 001 napisał całą prawdę. Model bardzo ładnie, czysto wykonany i bardzo mi się podoba, za to tło do bani, i niektóre z elementów mnie rażą jak np. kołpaki śmigieł. Tutaj można się było bardziej postarać. Niby małe ,a widać...Postaraj się też w takim modelu aby oszklenie było wszędzie. Warto samemu spróbować wytłoczyć owiewki. Da się!. Na przyszłość. Kup sobie arkusz kolorowego kartonu w innym kolorze niż model, i na takim tle fotografuj w domu. Bardzo ładnie wychodzą Ci samoloty, więc postaraj się popracować nad szczegółami i będzie super!
-
Ładny kawał modelu. Bez dwu zdań poprawnie zbudowany. Przyłączę się do grona oceniających z uwagą. Model budujemy albo w standardzie. Albo waloryzujemy. Gdybyś zrobił go w standardzie. Usłyszałbyś pewnie same pochwały. Zrobiony poprawnie z drobnymi grzeszkami wieku młodzieńczego. Ale jako waloryzowany ci się dostało. Sam mecze się z waloryzowanym modelem i coraz bardziej jestem przekonany, że model jego budowa musi on być przemyślana już na etapie budowy szkieletu. Co zrobimy co zmienimy i jak to wpłynie na ocenę ogólną. Model po prostu musi się podobać. Widać, że sama budowa sprawiła ci masę radochy zrobiłeś bardzo wiele bardzo poprawnie i ciekawie i tak trzymaj. Ale jak widzisz oceniający patrzą na drobiazgi. A z tego własnie składa się ocena końcowa. Czepne sie jak w większości przypadków prezentacji. barwa tła i kolor kadłuba się zlewają, pomyśl następnym razem nad lepszą prezentacją. Nawet świetny model można źle pokazać. A średni pokazać rewelacyjnie. To jak z kobitkami :-) Czekam na kolejne modele. Moja ocena 9 5 2
-
Ładny kawał modelu. Bez dwu zdań poprawnie zbudowany. Przyłączę się do grona oceniających z uwagą. Model budujemy albo w standardzie. Albo waloryzujemy. Gdybyś zrobił go w standardzie. Usłyszałbyś pewnie same pochwały. Zrobiony poprawnie z drobnymi grzeszkami wieku młodzieńczego. Ale jako waloryzowany ci się dostało. Sam mecze się z waloryzowanym modelem i coraz bardziej jestem przekonany, że model jego budowa musi on być przemyślana już na etapie budowy szkieletu. Co zrobimy co zmienimy i jak to wpłynie na ocenę ogólną. Model po prostu musi się podobać. Widać, że sama budowa sprawiła ci masę radochy zrobiłeś bardzo wiele bardzo poprawnie i ciekawie i tak trzymaj. Ale jak widzisz oceniający patrzą na drobiazgi. A z tego własnie składa się ocena końcowa. Czepne sie jak w większości przypadków prezentacji. barwa tła i kolor kadłuba się zlewają, pomyśl następnym razem nad lepszą prezentacją. Nawet świetny model można źle pokazać. A średni pokazać rewelacyjnie. To jak z kobitkami :-) Czekam na kolejne modele. Moja ocena 9 5 2
-
Drogi Wojoku, nie chciałem go na gwałt skończyć. Po prostu rozplanowałem sobie wcześniej, że wykonam go w taki właśnie sposób. I to co sobie założyłem to zrealizowałem. Ale dziękuję za Twój i reszty klubowiczów komentarz - właśnie zmobilizowaliście mnie do tego, by następnym razem wykonać full oszklenie. Jeśli oczywiście będzie ku temu okazja...
-
Drogi Wojoku, nie chciałem go na gwałt skończyć. Po prostu rozplanowałem sobie wcześniej, że wykonam go w taki właśnie sposób. I to co sobie założyłem to zrealizowałem. Ale dziękuję za Twój i reszty klubowiczów komentarz - właśnie zmobilizowaliście mnie do tego, by następnym razem wykonać full oszklenie. Jeśli oczywiście będzie ku temu okazja...
-
Hmm,w sumie eleganckie wykonanie,ruchome powierzchnie sterowe,a oszklenie do połowy :-\ Coś mi się wydaje,że w pewnym momencie zapragnąłeś go na gwałt skończyć.Szkoda,ale i tak mi się bardzo podoba...do połowy :-)
-
Hmm,w sumie eleganckie wykonanie,ruchome powierzchnie sterowe,a oszklenie do połowy :-\ Coś mi się wydaje,że w pewnym momencie zapragnąłeś go na gwałt skończyć.Szkoda,ale i tak mi się bardzo podoba...do połowy :-)
-
Podzielam zdanie kolegów.Gratulacje,że udało się zbudować całkiem ładny model.
-
Podzielam zdanie kolegów.Gratulacje,że udało się zbudować całkiem ładny model.
-
Model prezentuje się ładnie. Ale chyba zapomniałeś dociążyć go z przodu... Każde zdjęcie podparte ścianą. I tak sobie myślę, że skoro tak ładnie go skleiłeś, to z oszkleniem wieżyczek z pewnością byś sobie poradził. Już jestem ciekaw, Twojego kolejnego modelu i zachęcam do założenia relacji.
-
Model prezentuje się ładnie. Ale chyba zapomniałeś dociążyć go z przodu... Każde zdjęcie podparte ścianą. I tak sobie myślę, że skoro tak ładnie go skleiłeś, to z oszkleniem wieżyczek z pewnością byś sobie poradził. Już jestem ciekaw, Twojego kolejnego modelu i zachęcam do założenia relacji.
-
Dołożę do głosów poprzedników uwagi co do łopat śmigieł. Nie mogą być takie płaskie i muszą być ustawione pod odpowiednim kątem. Ta kopułka wieżyczki - hmmm, szkoda, ale rzeczywiście mocno kłuje w oczy. Kółeczka tez można lepiej doszlifować. Co do oszklenia - biorąc pod uwagę, że sklejane z szablonów (widoczne listki) prezentują się całkiem przyzwoicie. Brakuje mi zdjęć wnętrza kabin, zbliżeń na silniki...
-
Dołożę do głosów poprzedników uwagi co do łopat śmigieł. Nie mogą być takie płaskie i muszą być ustawione pod odpowiednim kątem. Ta kopułka wieżyczki - hmmm, szkoda, ale rzeczywiście mocno kłuje w oczy. Kółeczka tez można lepiej doszlifować. Co do oszklenia - biorąc pod uwagę, że sklejane z szablonów (widoczne listki) prezentują się całkiem przyzwoicie. Brakuje mi zdjęć wnętrza kabin, zbliżeń na silniki...
-
Widać gdzieniegdzie jakbyś miejscami wyrywał elementy, lub niepodocinał do końca. Jak też lubię B-25 (fajna maszyna), ale darowałem sobie z powodu niedoróbek. Niemniej gratulacje za dokończenie budowy. Napisz coś o sklejalnośći PS. MARES - o ile się orientuję nie ma wytłoczek do tego modelu. POZdro.
-
Widać gdzieniegdzie jakbyś miejscami wyrywał elementy, lub niepodocinał do końca. Jak też lubię B-25 (fajna maszyna), ale darowałem sobie z powodu niedoróbek. Niemniej gratulacje za dokończenie budowy. Napisz coś o sklejalnośći PS. MARES - o ile się orientuję nie ma wytłoczek do tego modelu. POZdro.
-
Model prezentuje sie poprawnie. Widać że dołozyłeś wiele starań żeby dokładnie go sklecic i wyretuszować. Fajne są te małe precyzyjne garby na skrzydłach za silnikami.Nie jestem znawcą lotniczym,ale one chyba maja swoją nazwe. Wizerunek psuje papierowe oszklenie wieży i na ogonie oraz ta mała kopułka za kabiną. Jak nie było w zestawie proponuje wystrugać z drewna kopyto i naciągnąć na nie kawałek plastiku z butelki np po coli. Popraw tez śmigła bo na ujęciu z góry łopaty nie są w płaszczyźnie.
-
Model prezentuje sie poprawnie. Widać że dołozyłeś wiele starań żeby dokładnie go sklecic i wyretuszować. Fajne są te małe precyzyjne garby na skrzydłach za silnikami.Nie jestem znawcą lotniczym,ale one chyba maja swoją nazwe. Wizerunek psuje papierowe oszklenie wieży i na ogonie oraz ta mała kopułka za kabiną. Jak nie było w zestawie proponuje wystrugać z drewna kopyto i naciągnąć na nie kawałek plastiku z butelki np po coli. Popraw tez śmigła bo na ujęciu z góry łopaty nie są w płaszczyźnie.
-
Przede wszystkim gratulacje za podjęcie tego wyzwania. To, że model był trudny i że robi wrażenie to nie ulega wątpliwości. Jesteś jednym z pierwszych, a możliwe że pierwszym z modelarzy który go zbudował. Tak więc wiesz o modelu rzeczy, których wielu z nas pewnie jest ciekawych. Nie bądź ,,somosia" i opowiedz trochę o nim i o jego budowaniu.(Szkoda, że nie zrobiłeś relacji) Oszklenie własnym sumptem czy może nabyte drogą kupna? Jeśli własna to szacun, jeśli nabyta to czemu wieżyczka i gondola z papieru? W handlu jest chyba komplet? Nie pokazałeś w ogóle lewej strony modelu ani silników. Co z lukiem bombowym? Dołóż proszę trochę zdjęć i informacji. Dzięki nim może skusisz kilku z nas do budowy tego pięknego samolotu. Mój B25, puki co leży na półce, ale kusi bardzo by go zbudować. Na razie nie oceniam licząc na to, że zaspokoisz moją i jak sądzę innych klubowiczów - ciekawość. Pozdrawiam.
-
Przede wszystkim gratulacje za podjęcie tego wyzwania. To, że model był trudny i że robi wrażenie to nie ulega wątpliwości. Jesteś jednym z pierwszych, a możliwe że pierwszym z modelarzy który go zbudował. Tak więc wiesz o modelu rzeczy, których wielu z nas pewnie jest ciekawych. Nie bądź ,,somosia" i opowiedz trochę o nim i o jego budowaniu.(Szkoda, że nie zrobiłeś relacji) Oszklenie własnym sumptem czy może nabyte drogą kupna? Jeśli własna to szacun, jeśli nabyta to czemu wieżyczka i gondola z papieru? W handlu jest chyba komplet? Nie pokazałeś w ogóle lewej strony modelu ani silników. Co z lukiem bombowym? Dołóż proszę trochę zdjęć i informacji. Dzięki nim może skusisz kilku z nas do budowy tego pięknego samolotu. Mój B25, puki co leży na półce, ale kusi bardzo by go zbudować. Na razie nie oceniam licząc na to, że zaspokoisz moją i jak sądzę innych klubowiczów - ciekawość. Pozdrawiam.
Jak już inni pisali należy przyczepić się do oszklenia ale ogólnie prezentuje się dobrze.