Bf 109 E
- 2016-10-01
- wings

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Model z wydawnictwa Model Fan, dosyć stary. Spasowanie części dosyć dobre, chociaż były problemy w kilku miejscach. Na pewno wznios skrzydeł jest zbyt duży.
Komentarze
-
Fajna, prosta '109 - w sam raz na jesienne wieczory :) Co do swastyki, a raczej jej usuwania: wg mnie to zakłamywanie historii, tak jakby w przytoczonym przykładzie o muchomorze - usunąć muchomora z atlasów grzybiarskich .
-
Dobre klejenie . A co do deformacji to też mam wrażenie że wiele winy ponosi końcowe malowanie. Zmienia sprężystość papieru i pojawiają się efekty zmiany naprężeń. No i ten zbędny połysk. Z tej trójki, BF 109 podoba mi się najbardziej. Dobrze się prezentuje.
-
Dobre klejenie . A co do deformacji to też mam wrażenie że wiele winy ponosi końcowe malowanie. Zmienia sprężystość papieru i pojawiają się efekty zmiany naprężeń. No i ten zbędny połysk. Z tej trójki, BF 109 podoba mi się najbardziej. Dobrze się prezentuje.
-
Znaczy argument że swastyka jest symbolem czegoś tam dla wyznawców Hinduizmu czy Buddyzmu jest według mnie cokolwiek nietrafiony. I tak kiedy na ulicy zobaczę Hindusa z wielgachną swastyką na turbanie to jest to okie dokie. Ale dla Hindusa, a nie dla Europejczyka który nie pojmuje się jako wyznawca Sziwy czy Buddy czy kogośtam. Bo naziści nadużyli tego symbolu - i swoją drogą odwrócili w odróżnieniu od oryginału kierunek zagięcia rogów - i w europejskim kontekście jest dziś symbolem zbrodni, tylko i wyłącznie. Zamalowywać czy nie ... osobiście powtórzę za Wojokiem - nie mój cyrk ... ale jeśli już to jestem za zamalowywaniem. I to nie tylko z powodów etycznych, tylko też dla samopoczucia. To jest najzwyczajniej trujące. Jak muchomor sromotnikowy w koszu z maślakami i borowikami. Po co mieć to w swoim otoczeniu ? :)
-
Znaczy argument że swastyka jest symbolem czegoś tam dla wyznawców Hinduizmu czy Buddyzmu jest według mnie cokolwiek nietrafiony. I tak kiedy na ulicy zobaczę Hindusa z wielgachną swastyką na turbanie to jest to okie dokie. Ale dla Hindusa, a nie dla Europejczyka który nie pojmuje się jako wyznawca Sziwy czy Buddy czy kogośtam. Bo naziści nadużyli tego symbolu - i swoją drogą odwrócili w odróżnieniu od oryginału kierunek zagięcia rogów - i w europejskim kontekście jest dziś symbolem zbrodni, tylko i wyłącznie. Zamalowywać czy nie ... osobiście powtórzę za Wojokiem - nie mój cyrk ... ale jeśli już to jestem za zamalowywaniem. I to nie tylko z powodów etycznych, tylko też dla samopoczucia. To jest najzwyczajniej trujące. Jak muchomor sromotnikowy w koszu z maślakami i borowikami. Po co mieć to w swoim otoczeniu ? :)
-
Czysto sklejony, ale za bardzo się świeci moim zdaniem. Do zamalowywania swastyki mam takie samo podejście jak Adam. Po co to robić skoro model przedstawia maszynę w takim malowaniu i z takiego okresu. Przecież ani to nie jest propagowanie, ani nic podobnego. BTW czerwona gwiazda już nikomu nie przeszkadza?
-
Czysto sklejony, ale za bardzo się świeci moim zdaniem. Do zamalowywania swastyki mam takie samo podejście jak Adam. Po co to robić skoro model przedstawia maszynę w takim malowaniu i z takiego okresu. Przecież ani to nie jest propagowanie, ani nic podobnego. BTW czerwona gwiazda już nikomu nie przeszkadza?
-
Rozwinąłem moją myśl dotyczącą swastyki w oddzielnym poście aby nie zabierać tutaj miejsca. Mój tekst jest dostępny w Kafeterii: http://www.kartonowki.pl/index.php/forum/temat/3227,swastyka-w-historii#62414 . Zachęcam do przeczytania wszystkich zainteresowanych znakiem swastyki, bo ma on bardzo starą historię związaną również z Polską.
-
Rozwinąłem moją myśl dotyczącą swastyki w oddzielnym poście aby nie zabierać tutaj miejsca. Mój tekst jest dostępny w Kafeterii: http://www.kartonowki.pl/index.php/forum/temat/3227,swastyka-w-historii#62414 . Zachęcam do przeczytania wszystkich zainteresowanych znakiem swastyki, bo ma on bardzo starą historię związaną również z Polską.
-
Hmm,wszystkie te modele są na podobnym poziomie. Czyli średnim,a zgodzę się z Beatą, że stać Cię na więcej. A to powoduje brak motywacji do głębszej analizy w celu oceny. No nic, poczekam na Mustangi, mam nadzieję, że będzie lepiej. No i nie będziesz miał przy nich problemu ze sfastykami :-) Przyznam się, że też nie rozumiem, po co je usuwać. To znaczy, rozumiem same argumenty, ale jak dla mnie, to brak logiki. Gdzie sens usuwania symboli nazistowskich z modelu, który to model jednak budujemy, a który przedstawia maszynę służącą tym właśnie nazistom do zabijania ? No, ale nie mój cyrk, nie moje małpy :-)
-
Hmm,wszystkie te modele są na podobnym poziomie. Czyli średnim,a zgodzę się z Beatą, że stać Cię na więcej. A to powoduje brak motywacji do głębszej analizy w celu oceny. No nic, poczekam na Mustangi, mam nadzieję, że będzie lepiej. No i nie będziesz miał przy nich problemu ze sfastykami :-) Przyznam się, że też nie rozumiem, po co je usuwać. To znaczy, rozumiem same argumenty, ale jak dla mnie, to brak logiki. Gdzie sens usuwania symboli nazistowskich z modelu, który to model jednak budujemy, a który przedstawia maszynę służącą tym właśnie nazistom do zabijania ? No, ale nie mój cyrk, nie moje małpy :-)
-
Dzięki za komentarze. Ten model jest lepszy od poprzedniego, ale do doskonałości mu daaaleko. Modelu już nie mam, ale możesz mieć rację Jacku - faktycznie wygląda to na skręcenie. Beata też ma rację z tymi segmentami. No i na koniec Szman - z owiewką było tak, że po lakierowaniu szyby "zaparowały" i musiałem to jakoś oczyścić.
-
Dzięki za komentarze. Ten model jest lepszy od poprzedniego, ale do doskonałości mu daaaleko. Modelu już nie mam, ale możesz mieć rację Jacku - faktycznie wygląda to na skręcenie. Beata też ma rację z tymi segmentami. No i na koniec Szman - z owiewką było tak, że po lakierowaniu szyby "zaparowały" i musiałem to jakoś oczyścić.
-
Jednak samoloty,to nie moja bajka.Na temat wierności konstrukcyjnej się nie wypowiem.Widzę jednak trochę niedokładności w pasowaniu segmentów.Podsumowując,wyszedł całkiem dobrze.
-
Jednak samoloty,to nie moja bajka.Na temat wierności konstrukcyjnej się nie wypowiem.Widzę jednak trochę niedokładności w pasowaniu segmentów.Podsumowując,wyszedł całkiem dobrze.
-
Ten wygląda lepiej od poprzednika. Mam jednak wrażenie, że nastąpiło skręcenie w tylnej części samolotu. Ciemniejszy pas na grzbiecie ogona wyraźnie ucieka w lewą stronę. Czy to błąd w nadruku czy w montażu? I znów zamalowana swastyka i to w taki sposób, że ją widać. Wyłazi jej kształt spod farby. Ta plama na pionowym stateczniku tylko przyciąga wzrok.
-
Ten wygląda lepiej od poprzednika. Mam jednak wrażenie, że nastąpiło skręcenie w tylnej części samolotu. Ciemniejszy pas na grzbiecie ogona wyraźnie ucieka w lewą stronę. Czy to błąd w nadruku czy w montażu? I znów zamalowana swastyka i to w taki sposób, że ją widać. Wyłazi jej kształt spod farby. Ta plama na pionowym stateczniku tylko przyciąga wzrok.
-
No, teraz to się popisałeś. Piękny Mesek , i w super malowaniu. Podoba mi się ale...(gdzie przewód anteny, światła pozycyjne na końcówkach skrzydeł?) To tak fajny model ,że pasowało by zadbać o szczegóły. Tutaj nie chodzi mi o waloryzację, tylko o zadbanie o podstawowe szczegóły. Brak mi zdjęcia od przodu gdzie widać podwozie, poza tym coś jest nie tak z przednim segmentem owiewki. Jakby była zapadnieta w stosunku do reszty. Ciężko to ze zdjęć określić. Warto podeprzeć się fotkami oryginału z neta. Jeśli zamalowywujesz swastykę, to postaraj się użyć koloru elementu na którym jest namalowana.
-
No, teraz to się popisałeś. Piękny Mesek , i w super malowaniu. Podoba mi się ale...(gdzie przewód anteny, światła pozycyjne na końcówkach skrzydeł?) To tak fajny model ,że pasowało by zadbać o szczegóły. Tutaj nie chodzi mi o waloryzację, tylko o zadbanie o podstawowe szczegóły. Brak mi zdjęcia od przodu gdzie widać podwozie, poza tym coś jest nie tak z przednim segmentem owiewki. Jakby była zapadnieta w stosunku do reszty. Ciężko to ze zdjęć określić. Warto podeprzeć się fotkami oryginału z neta. Jeśli zamalowywujesz swastykę, to postaraj się użyć koloru elementu na którym jest namalowana.
Fajna, prosta '109 - w sam raz na jesienne wieczory :) Co do swastyki, a raczej jej usuwania: wg mnie to zakłamywanie historii, tak jakby w przytoczonym przykładzie o muchomorze - usunąć muchomora z atlasów grzybiarskich .