Katerham dostał malowanie. Dorzucam 3 ostatnie fotki.

Szamanie- dałeś radę , model mi się podoba.Napisałeś ,, Uciecha i radość ze sklejania,,- i tak powinno być nawet jak coś nie pójdzie dobrze.

Mam podobne odczucia co poprzednicy, można było więcej z tego wykrzesać, tym bardziej przy Twoim tempie sklejania :D

Prezentacja jest niezła aczkolwiek wykonanie mogłoby być lepsze.ogólnie model ciekawy i może się podobać.

aragorn. Właśnie o to chodziło. Trafiłeś w sedno!. Uciecha i radość ze sklejania. Nie zawsze darmocha wychodzi dobrze , bo przeważnie jest niedopracowana , a jak chce się mieć lepiej to należy główkować. Darmowe modele często kończą w koszu na śmieci. O kołach i niedostatkach modelu napisałem w relacji Jest tam wszystko co mi przeszkadzało ,choć i tak trochę poprawiłem oryginał...

Szamanie, mi się podoba Twój model. Ciekawy i świetnie zaprezentowany, jasne, że można było się pobawić z paroma rzeczami, np. kołami. Ale widać, ża klejenie sprawiło Ci uciechę. Gratuluję!

Choć model ciekawy, to niestety materia już dużo mniej. No niestety taki urok modeli za free. Jeśli się nie zdecydujemy na standard i będziemy próbować coś poprawić własnym sumptem, wtedy też trzeba się liczyć, że może nie być łatwo. Ale czasami warto podjąć wyzwanie. Szkoda tylko,że kołom nie poświęciłeś więcej uwagi.

Model nie jest lakierowany, Ma tylko przednie błotniki malowane bo zapożyczone z pierwszego wykonania. Słusznie zauważył to Kilminster.

Jest moc w takim pojeździe, chociaż koła widziałbym bardzie wyoblone. No i na zdjęciu od frontu widać jak segmenty przedniej maski się nie schodzą. Wydaje mi się, że niektóre pozorne braki w retuszu, to odblask odbitego światła. Model wszak jest lakierowany. Poza tym oryginalny jest.

W pracowni jest relacja i tam info skąd można go ściągnąć. Tam też wyjaśnienia dlaczego tak wyszło , a nie inaczej. Model wymaga poprawek, a zwłaszcza innego szkieletu i kół. Kilminster często krytykuje wykonanie, ale akurat ja bardzo cenię Twoje uwagi, bo doskonale kleisz i tak naprawdę to zawsze masz rację, chociaż czasem model w realu wygląda lepiej niż na zdjęciach. Zawsze można coś zrobić lepiej i trzeba do tego dążyć. Już nie to oko i ręka u starego szamana..Dzięki Wszystkim za komentarze i uwagi , a kleił będę dalej, bo coś trzeba robić z wolnym czasem. Gorzej z miejscem na modele, bo nie mam już gdzie tego składać. Raven. Podaję źródło: "PaperCraftSquare.com" zakładka "vehicle" na 38 stronie

Muszę się zgodzić z Kilminsterem, co nie co Ci się rozjechał samochodzik, ale sam to zauważyłeś. Inna sprawa, ze sama maszyna jest piękna.

Niby się z Kilminsterem trochę zgodzę, ale jednak wykonanie nie jest złe. A nawet jest moim zdaniem dosyć dobre. Te opony rażą w oczy bo brakuje na nich retuszu - może by tak całe pomalować? Dam za wykonanie 9 - przecież nic nie tracę. Ale za to musisz mi podać info, skąd tego cudaka można nabyć ;-)

Bardzo wdzięczny temat, ale mam wrażenie, że można było model zdecydowanie lepiej "dopieścić". Rażą nie "zgrywające" się namalowane linie na masce i napisy na bokach. Pomalowane przednie błotniki wyglądają jak z innego modelu, sporo niedokładności przy sklejaniu poszczególnych segmentów maski, bardzo proste i niestety niedokładnie sklejone (gdzieniegdzie brak retuszu) opony... Szkoda, mógłby to być piękny model...