Modele motocykli są piękne, ale bardzo wymagające. Może kiedyś się na takowy skuszę, lecz wątpię żeby wyszło mi idealnie. Co do Twojego modelu, rażą błotniki. Gdzieś pogubiło się skalowanie i wyglądają troszkę jak zaadoptowane z roweru Wigry-3. Jednak niewielu buduje motocykle, albo nie chcą pokazać efektu końcowego. Jako wieśmen w latach osiemdziesiątych/dziewięćdziesiątych miałem prawdziwe WSK Gil w ilości - spokojnie - więcej niż trzy. Gdyby moje motocykle wyglądały by jak Twój model, to wszystkie dziewuchy z pod Szczecińskich miejscowości były by tylko moje ;-))

Ten motór to bardziej moja czysta ciekawość..., zobaczyłem, że ktoś sprzedawał na portalu aukcyjnym właśnie numer "Modelika z WSK w skali 1:9 i zastanawiałem się co tak naprawdę by mi z tego wyszło :-) Niestety już przy sklejaniu ramy i kolejnych podzespołów, nic mi się tutaj prawie nie zgrywało, np. za duży zbiornik paliwa, mało miejsca na silnik a co już mówić filtr powietrza, gaźnik jakoś upchnąłem. Koła też za duże, ale je to akurat zapewne źle skleiłem. Dużo działałem pesetą i przyznam że łatwo nie było i po jakimś czasie miałem prawie go dość.Mimo to dokończyłem i dorzuciłem do kolekcji :-)

Wszystkie błędy już opisali poprzednicy.Model średnio mi się podoba ale postęp jest. Napewno potrzeba więcej dokładności i zwolnić tempo.

Kamil , proszę Cię napisz w opisie jaka to skala bądź wielkość modelu, jakie wydawnictwo. Bo bez tych danych trudno się odnieść do wykonania tego modelu.

Aha - ciekawe, motocykl z logiem producenta samolotów. Słowem pełen odlot, albo jak to kiedyś tłumaczono ? Wiejski Sprzęt Kaskaderski ? :)

Pogubione proporcje, i to znacznie. Nie mniej jednak to motocykl, a takie klei się nie łatwo . Kilka uwag wrzucił Noker. Ja dodam tylko,że chyba najbardziej "prawdziwie wyszedł silnik. Sam nieraz mam ochotę skleić motocykl, tym bardziej,że za młodu byłem zapalonym motocyklista i miałem chyba ze 4 różne motocykle, a teraz jest tyle fajnych darmowych do sklejenia, że nie wiadomo na jaki się zdecydować. Nawet Beata kiedyś pokazywała sklejony motocykl. Fajna sprawa.

Kierownica to niestety odkształcenia kleju. Dziękuje za miłe słowa i spostrzeżenie, postaram się to skorygować.

Nie przeszkadza ci, że kierownica jest zamontowana 'na odwrót'? Dodatkowo manetki hamulca i sprzędła powinny być skierowane lekko do dołu a nie jak u ciebie. W jaki sposób kartonowy motocyklista ma je palcami dociągnąć bez odrywania dłoni od kierownicy?

Model nie należy do łatwych. Widzę postęp w Twoim klejeniu. Poprawić retusz,nabrać większej wprawy i będzie dobrze. Ważne, że chcesz to robić i robisz coraz lepiej. Podnóżek mogłeś spróbować usztywnić drutem, ale to tylko teoria, bo nie wiem jak wyglądał :) Za Victory dałbym Ci 3+, a tu dam pełne 5+. Pozdrawiam.