ORP Kraków
- 2017-10-27
- Sokolica83

- Okręty, statki, żaglowce
Witam po krótkiej przerwie ;-) Dzisiaj przedstawić chce mój trzeci model... ORP Kraków!!! w skali 1:100 Juz na samym początku popelnilam bład,który skutkuje tym że lekko jest skrzywiona rufa... chcialam prowadzic recenzje z jego budowy ale, że początki byly trudne i zapowiadało sie na fiasko to zarzucialam budowe tego modelu i chcialam spróbowac sił na latających statkach... po dwoch próbach sklejenia samolotów stwierdzilam, że ja tego wogóle nie czuję i wrócilam do Krakowa ( na szczęście nie wyrzucilam zaczętego modelu).. Nie jest to jeszcze kunszt godny mistrza ale jak wrócilam do niego o mało go nie wycałowałam twierdząc, że jednak okręty to jest to co mnie sie podoba ... do czasu... do momentu olinowania!!! moje pierwsze olinowanie i bez pomocy mojego senseja to chyba bym je dorysowała jak by sie dało hehe jednakże wspolnymi siłami jakos sie zainstalowało .. Retusz powoli zaczyna mi wychodzic.. coraz mniej po za krawedzie hehe sklejanie maluczkich czesci nadal nie jest moją mocną stroną ale w polowie sklejania dorobilam sie nowych narzędzi w postaci nożyczek nożyka i cążków do cięcia i prostowania drutów ... no wlasnie.. drutologia... zaczynam powoli ją ogarniać.. Ok wystarczy tego tłumaczenia sie... Okręt sklejony ? sklejony.. podobny do orginalu??? Jasne ..;-) Uzależniłam sie i na odwyk nie ide ... Mam juz nastepny przygotowany.. he he he Miłego oglądania no i rady oraz rózgi mile widziane ;-) P.S. tło... taaa ... pracuje nad tłem... na chwile obecna jest czerwone ale za jakis czas cos sie wymysli z niebieskim ;-)
Komentarze
-
Brawo. Widzę że się nie poddajesz i to przynosi efekty. Postęp jest ogromny.
-
Brawo za ukończenie tego modelu. Na pewno niełatwo było wyciąć wręgi części rufowej, bo jak pamiętam z mojej budowy tego potwora, to poległem na tym elemencie,a było to jakieś kilkanaście lat temu. Niemniej jednak brawo. Co zaś tyczy się drutów, to http://www.kartonowki.pl/forum-uzytkownika/temat/781 znajdziesz parę przydatnych, mam nadzieję, informacji. Powodzenia przy następnym pływadle.
-
Brawo za ukończenie tego modelu. Na pewno niełatwo było wyciąć wręgi części rufowej, bo jak pamiętam z mojej budowy tego potwora, to poległem na tym elemencie,a było to jakieś kilkanaście lat temu. Niemniej jednak brawo. Co zaś tyczy się drutów, to http://www.kartonowki.pl/forum-uzytkownika/temat/781 znajdziesz parę przydatnych, mam nadzieję, informacji. Powodzenia przy następnym pływadle.
-
Dzieki dzieki...MT???!!! Toz to nie przystoi ... a co do nieychwytnego.... po jego yyyy "zezłomowaniu" (niestety ten model ewidentnie jakos byl nieklajacy sie do siebie) stwierdzilam ze juz nie bede uprzedzac faktow co na warsztacie wyląduje nastepne gdyz wychodza pozniej nieoczekiwane trudnosci ktore totalnie zmieniaja koncepcje hehe tak wiec nieuchwytnego nie bedzie i rzecznego na jakis czas nie bedzie...ale łajba bedzie.... jednak ten temat mi lezy i jego wlasnie czuje ... Dziekuje Panowie za mile komentarze.... do ohów i ahów mi daleko ale pracuje nad tym ....
-
Dzieki dzieki...MT???!!! Toz to nie przystoi ... a co do nieychwytnego.... po jego yyyy "zezłomowaniu" (niestety ten model ewidentnie jakos byl nieklajacy sie do siebie) stwierdzilam ze juz nie bede uprzedzac faktow co na warsztacie wyląduje nastepne gdyz wychodza pozniej nieoczekiwane trudnosci ktore totalnie zmieniaja koncepcje hehe tak wiec nieuchwytnego nie bedzie i rzecznego na jakis czas nie bedzie...ale łajba bedzie.... jednak ten temat mi lezy i jego wlasnie czuje ... Dziekuje Panowie za mile komentarze.... do ohów i ahów mi daleko ale pracuje nad tym ....
-
Coraz lepiej. Sporo błędów, jak poprzednio, ale jednak jakby mniej rażących. Oby tak dalej.
-
Coraz lepiej. Sporo błędów, jak poprzednio, ale jednak jakby mniej rażących. Oby tak dalej.
-
Hmm, no całkiem przyzwoicie to wyszło. Wiadomo, braki są, ale postęp jest solidny. Fajnie, że Ci jednostki pływające leżą. Bardzo to lubię. Następny, mówisz, ORP " Nieuchwytny" . Bardzo podobny model, więc wiesz na co nacisk położyć. Chętnie relację pośledzę :-) A wracając do obecnego obiektu zainteresowania, to niech tam, za duży postęp i za to, że to pływadło, masz u mnie MT :-)
-
Hmm, no całkiem przyzwoicie to wyszło. Wiadomo, braki są, ale postęp jest solidny. Fajnie, że Ci jednostki pływające leżą. Bardzo to lubię. Następny, mówisz, ORP " Nieuchwytny" . Bardzo podobny model, więc wiesz na co nacisk położyć. Chętnie relację pośledzę :-) A wracając do obecnego obiektu zainteresowania, to niech tam, za duży postęp i za to, że to pływadło, masz u mnie MT :-)
-
No i ładnie wyszedł ten model.Widać duży postęp w klejeniu .
-
No i ładnie wyszedł ten model.Widać duży postęp w klejeniu .
-
Przed dokonaniem tego wpisu, zerknąłem na dotychczas sklejone przez Panią modele i powiem, że ten "Kraków" wyszedł Pani najlepiej. Oglądając poszczególne modele widać determinację i chęć nabywania umiejętności i to jest w zasadzie najważniejsza cecha modelarza. Natomiast wracając do "Krakowa", wbrew pozorom model do łatwiutkich nie należy, zwłaszcza zważywszy na niedużą wielkość modelu. Dobrze sobie poradziłaś z retuszem i formowaniem części, aczkolwiek lekkie "krowie żebra" powstały. Na przyszłość proszę zwrócić większą uwagę podczas formowania poszycia dennego, aby ono jak najlepiej odzwierciedlało kształt wręgi. Wg mnie model czystko sklejony, tylko gdzieniegdzie widać pozostałości kleju. Na pochwałę zasługuje wykonywanie wszystkich elementów tzw "drobnicy" i olinowania oraz skończenie modelu. W każdym razie, w jasnych barwach widzę przyszłość kolejnych modeli. Tło - masakra !
-
Przed dokonaniem tego wpisu, zerknąłem na dotychczas sklejone przez Panią modele i powiem, że ten "Kraków" wyszedł Pani najlepiej. Oglądając poszczególne modele widać determinację i chęć nabywania umiejętności i to jest w zasadzie najważniejsza cecha modelarza. Natomiast wracając do "Krakowa", wbrew pozorom model do łatwiutkich nie należy, zwłaszcza zważywszy na niedużą wielkość modelu. Dobrze sobie poradziłaś z retuszem i formowaniem części, aczkolwiek lekkie "krowie żebra" powstały. Na przyszłość proszę zwrócić większą uwagę podczas formowania poszycia dennego, aby ono jak najlepiej odzwierciedlało kształt wręgi. Wg mnie model czystko sklejony, tylko gdzieniegdzie widać pozostałości kleju. Na pochwałę zasługuje wykonywanie wszystkich elementów tzw "drobnicy" i olinowania oraz skończenie modelu. W każdym razie, w jasnych barwach widzę przyszłość kolejnych modeli. Tło - masakra !
-
Takiego oświadczenia oczekiwałem. Już jestem spokojny i zapalę szamańską fajkę. Na tło kup sobie w papierniczym arkusz kartonu zielonego i niebieskiego i po "ptokach"...
-
Takiego oświadczenia oczekiwałem. Już jestem spokojny i zapalę szamańską fajkę. Na tło kup sobie w papierniczym arkusz kartonu zielonego i niebieskiego i po "ptokach"...
-
Ojj dziekuje ... wiem wiem ze tlo strasznie daje po oczach i odbiera wiele uroku... musze cos niebieskiego wykombinowac... a co do obowiazkow... do 17tej wszystko ogarniam a pozniej jest moj czas...juz sie doczekac nie moge jak kolejnego modela dopadne.... Nieuchwytny teraz bedzie ... trzeba szlifowac cwiczyc i doskonalic kunszt....
-
Ojj dziekuje ... wiem wiem ze tlo strasznie daje po oczach i odbiera wiele uroku... musze cos niebieskiego wykombinowac... a co do obowiazkow... do 17tej wszystko ogarniam a pozniej jest moj czas...juz sie doczekac nie moge jak kolejnego modela dopadne.... Nieuchwytny teraz bedzie ... trzeba szlifowac cwiczyc i doskonalic kunszt....
-
Reniu. Poczyniłaś ogromne postępy. Nie "kadzę". Widać to po niektórych elementach. Jeszcze nie wszystkich, bo np. łodzie są NO...jakie-takie.Masz zresztą wspaniałego nauczyciela i nie widzę żadnych problemów z doskonaleniem warsztatu modelarskiego . Tylko nie zatracaj się całkiem w modelarstwie, bo chłopisko zasługuje czasem na jakiś obiad.....Piknie!. Co następne proszę zapodać! Może lubisz czerwony, ale chyba przesadziłaś z tym tłem.....Lepiej byłoby z niebieskim, bo powstała dominanta czerwonego, która zniekształciła prawdziwe kolory modelu.
-
Reniu. Poczyniłaś ogromne postępy. Nie "kadzę". Widać to po niektórych elementach. Jeszcze nie wszystkich, bo np. łodzie są NO...jakie-takie.Masz zresztą wspaniałego nauczyciela i nie widzę żadnych problemów z doskonaleniem warsztatu modelarskiego . Tylko nie zatracaj się całkiem w modelarstwie, bo chłopisko zasługuje czasem na jakiś obiad.....Piknie!. Co następne proszę zapodać! Może lubisz czerwony, ale chyba przesadziłaś z tym tłem.....Lepiej byłoby z niebieskim, bo powstała dominanta czerwonego, która zniekształciła prawdziwe kolory modelu.
Brawo. Widzę że się nie poddajesz i to przynosi efekty. Postęp jest ogromny.