Camel
- 2018-06-28
- Popeczek25
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Ahoj ! :-) Daaawno mnie tu nie było :-) Ale powracam , jak staropolski zwyczaj nakazuje, z nowym ulepkiem :-) Co prawda projekt mało ambitny, wygrzebałem na strychu i skleiłem w 3 wieczory :-) nie jest piękny, nie jest w 100 procentach kompletny, ale baaardzo przyjemny w klejeniu i na relaks przy nożyczkach nadaje się idealnie :-) Pozdrawiam forumowiczów ;-)
Komentarze
-
Witaj.jest trochę błędów i niedokładności ale to zapewne wina pośpiechu i szybkości w klejeniu tego modelu,aczkolwiek prezentuje się całkiem nieżle.
-
Zbyszku, zgodzę się z Tobą w 99 procentach :-) jedyne w czym się mylisz to plastik, w tym modelu jedyne plastikowe elementy to szkiełko owiewki przed miejscem pilota i opony ( wykonane z izolacji) podstawa kół jest z papieru , w środku drut, całość pomalowana. Co do reszty opinii , masz rację, model wykonany na szybko, niedopracowany przeze mnie i wiele mu brakuje do doskonałości:-) ale potraktowalem to od początku jako rozrywkę, bez ambicji wykonania pięknej repliki;-) czasem też dobrze oderwać się od skomplikowanych projektów i posiedzieć kilka dni nad takim właśnie prostym maluchem ;-) krytyke przyjmuje z honorem , chylę czoła przed wprawnym okiem i sprobuje wykonac cos na lepszym poziomie (a swoja droga ostrze sobie nozyczki na p 50 jastrzebia z KK) . Pozdrawiam :-)
-
Zbyszku, zgodzę się z Tobą w 99 procentach :-) jedyne w czym się mylisz to plastik, w tym modelu jedyne plastikowe elementy to szkiełko owiewki przed miejscem pilota i opony ( wykonane z izolacji) podstawa kół jest z papieru , w środku drut, całość pomalowana. Co do reszty opinii , masz rację, model wykonany na szybko, niedopracowany przeze mnie i wiele mu brakuje do doskonałości:-) ale potraktowalem to od początku jako rozrywkę, bez ambicji wykonania pięknej repliki;-) czasem też dobrze oderwać się od skomplikowanych projektów i posiedzieć kilka dni nad takim właśnie prostym maluchem ;-) krytyke przyjmuje z honorem , chylę czoła przed wprawnym okiem i sprobuje wykonac cos na lepszym poziomie (a swoja droga ostrze sobie nozyczki na p 50 jastrzebia z KK) . Pozdrawiam :-)
-
Malowaniem nie zamaskujesz swoich błędów. Po raz nie wiadomo który potwierdza się stara zasada. Końcówki płatów wyglądają fatalnie. Do tego upackałeś lewy płat dolny farbą z pędzla. Koła w miarę nawet malowane nie razi za bardzo, ale doklejona "plastikowa" podstawa kół wygląda tak samo jak końcówki skrzydeł. Śmigło, wyszło nieźle. tyle, że poszedłeś po bandzie. Nie ma imitacji śrub, mocowania smigła nie podoba ni sie kolejna "plastikowa" doklejka. Moim zdaniem wynika to po prostu z pośpiechu. Gdybyś zrobił kopyto końcówki skrzydła ze styroduru. W sumie to godzina roboty, skrzydeł nie trzeba by malować. Ale ok nie pastwie się dłużej. Sam model tylko średni. Rażą "nadmuchane skrzydła, brak retuszu i te fatalne wstawki malowane. Do tego wieje mi smutkiem ze sterów widać je tylko na jednym zdjęciu i to niewyraźne. A dostrzegam nierówności nontażu stateczników. Lub błędy w druku. Nie wiem kieposko to widać. Witaj ponownie. Pozwolisz, że starszemu stażem koledze poradzę. Modelarstwo to nie wyścigi rydwanów. Przegrywającego nie morduje się na arenie ku uciesze widzów. I nie żuca lwom na pożarcie. Może ciut wolniej a dokładniej? Choć tempo podziwiam.
-
Malowaniem nie zamaskujesz swoich błędów. Po raz nie wiadomo który potwierdza się stara zasada. Końcówki płatów wyglądają fatalnie. Do tego upackałeś lewy płat dolny farbą z pędzla. Koła w miarę nawet malowane nie razi za bardzo, ale doklejona "plastikowa" podstawa kół wygląda tak samo jak końcówki skrzydeł. Śmigło, wyszło nieźle. tyle, że poszedłeś po bandzie. Nie ma imitacji śrub, mocowania smigła nie podoba ni sie kolejna "plastikowa" doklejka. Moim zdaniem wynika to po prostu z pośpiechu. Gdybyś zrobił kopyto końcówki skrzydła ze styroduru. W sumie to godzina roboty, skrzydeł nie trzeba by malować. Ale ok nie pastwie się dłużej. Sam model tylko średni. Rażą "nadmuchane skrzydła, brak retuszu i te fatalne wstawki malowane. Do tego wieje mi smutkiem ze sterów widać je tylko na jednym zdjęciu i to niewyraźne. A dostrzegam nierówności nontażu stateczników. Lub błędy w druku. Nie wiem kieposko to widać. Witaj ponownie. Pozwolisz, że starszemu stażem koledze poradzę. Modelarstwo to nie wyścigi rydwanów. Przegrywającego nie morduje się na arenie ku uciesze widzów. I nie żuca lwom na pożarcie. Może ciut wolniej a dokładniej? Choć tempo podziwiam.
-
Malowanko dnia trzeciego , żeby jakoś ukryć moje niedociągnięcia :-) najbardziej przysłużyło się ono (poniekąd) zamaskowaniu końcówek skrzydeł , chciałem je ukształtować , żeby miały taki ładny obły kształt , myślę sobie , zmoczę papier lekko wodą, będzie bardziej "kształtliwy" :-P jak zmoczyłem i zacząłem kształtować , to paluchami starłem cały kolor :-D no i ratowałem się humbrolem . Drugie malowanko to okap silnika , najpierw lekko szpachlówką , później przytarłem papierem i chlapnąłem na wściekły czerwony . No i tak to poszło :-) ogólnie bardzo fajnie się go sklejało , zmajstrowałbym jeszcze triplane'a ale części do niego niestety nie nadają się już do niczego , wilgoć na strychu zrobiła swoje :-/
-
Malowanko dnia trzeciego , żeby jakoś ukryć moje niedociągnięcia :-) najbardziej przysłużyło się ono (poniekąd) zamaskowaniu końcówek skrzydeł , chciałem je ukształtować , żeby miały taki ładny obły kształt , myślę sobie , zmoczę papier lekko wodą, będzie bardziej "kształtliwy" :-P jak zmoczyłem i zacząłem kształtować , to paluchami starłem cały kolor :-D no i ratowałem się humbrolem . Drugie malowanko to okap silnika , najpierw lekko szpachlówką , później przytarłem papierem i chlapnąłem na wściekły czerwony . No i tak to poszło :-) ogólnie bardzo fajnie się go sklejało , zmajstrowałbym jeszcze triplane'a ale części do niego niestety nie nadają się już do niczego , wilgoć na strychu zrobiła swoje :-/
-
Bardzo ładnie wyszedł. 85 rok wydania, a precyzja wykonania na bardzo wysokim poziomie. Gdyby było może 4 dni to nie zapomniano by o retuszu w przodzie kadłuba. He, he, he, mało ambitny , a w którym dniu wykonano malowanie ?
-
Bardzo ładnie wyszedł. 85 rok wydania, a precyzja wykonania na bardzo wysokim poziomie. Gdyby było może 4 dni to nie zapomniano by o retuszu w przodzie kadłuba. He, he, he, mało ambitny , a w którym dniu wykonano malowanie ?
Witaj.jest trochę błędów i niedokładności ale to zapewne wina pośpiechu i szybkości w klejeniu tego modelu,aczkolwiek prezentuje się całkiem nieżle.