RAVEN6 i myszy, co to Popiela zjadły czyli: Mysia Wieża z Kruszwicy, GPM 3/2012, skala 1:160.
- 2018-07-15
- RAVEN6
- Budowle, makiety, dioramy
- Waloryzacja
Witam! Dzisiaj chciałbym zaprezentować sklejony przeze mnie model Mysiej Wieży w Kruszwicy z wydawnictwa GPM (seria Kartonowe mini ABC nr 3/2012) w skali 1:160. O samym obiekcie – wieża ta słynie z legendy o Popielu, którego (rzekomo w tej wieży) myszy zjadły. Wieża położona jest w Kruszwicy tuż nad jeziorem Gopło. Wieża dostępna jest do zwiedzania (szczegóły: http://www.pttk-kruszwica.pl/content.php?mod=sub&cms_id=1) a z jej szczytu jest przepiękny widok. Pozwoliłem sobie na odrobinę prywaty i zamieszczam także zdjęcia moje i żony wraz z naszymi dziećmi, gdyż w tym roku pojechaliśmy na wczasy do Poznania i zwiedzaliśmy też okoliczne atrakcje. O samym modelu – niska cena (15 PLN), sam model bardzo prosty – cyt.: „jego sklejenie nie sprawi nikomu kłopotu”, bardzo dobre spasowanie części (nic nie trzeba było kombinować), bardzo dobry karton i jakość druku, bardzo ładna grafika; szkoda tylko, że mury od góry w oryginale mają naniesione miejsca wycięć na otwory pod długopisy – gdyż model w założeniu może także – cyt.: spełniać rolę przybornika na ołówki i długopisy” (sic!). O moim wykonaniu – z racji tego, że model był w założeniu bardzo łatwy i mało pracochłonny, to nie mogłem go tak ot po prostu skleić ;-) Wyciąłem zatem indywidualnie każdy otwór (łącznie kilkadziesiąt) i zrobiłem wewnętrzną konstrukcję z kartonu barwionego w masie, aby nie było prześwitów. Wyciąłem też okna na szczycie wieży i zamiast namalowanych wstawiłem szybki z matowego pleksi (klejone klejem Micrometal Foil Adhesiive), dodałem też od siebie flagę Polski. Oczywiście wymieniłem górne części murów – zrobione samodzielnie z kartonu barwionego w masie o fakturze wylewki cementowej, pomalowane mono rozrzedzonymi farbkami akrylowymi o konsystencji washa. Model starałem się wykonać możliwie starannie – sklejałem go większościowo za pomocą kleju BCG, odciąłem wszystkie sklejki i kleiłem krawędziami na styk (daje to, przy odbrobinie wprawy, w moim odczuciu, bardziej estetyczny efekt), podkładka naklejona na sklejkę wodoodporną 3mm przyciętą na wymiar w Castoramie (koszt poniżej 1 PLN). Ps. Wreszcie jestem zadowolony ze zrobionych przeze mnie zdjęć – wreszcie udało mi się zrobić je przy umiarkowanym naturalnym nasłonecznieniu w moim domowym atelier (czyli balkon w bloku na IV piętrze ;-) ) co pozwoliło na oddanie rzeczywistych barw i wyglądu modelu. Pozdrawiam i do następnego modelu!
Komentarze
-
Model może i mało pracochłonny ale wykonanie bardzo ładne.
-
No i jest bardzo ładnie i super, gratuluję! A najlepsze, że spędzasz fajnie czas z rodziną - to lubię!
-
No i jest bardzo ładnie i super, gratuluję! A najlepsze, że spędzasz fajnie czas z rodziną - to lubię!
-
Panowie, cieszę się, że model wzbudził zainteresowanie. Co do flagi - może ciut za nisko ją zamocowałem, ale na pewno na szczycie masztu to ona nie była. Sprawdziłem jeszcze raz zdjęcia z wycieczki. Dodam nawet zdjęcie tu do galerii - sami widzicie, że flaga na pewno nie jest na szczycie masztu. Poza tym to nie Haliński - nie ma co tu liczyć czy ilość otworów w ścianach się zgadza. Luz Panowie - to nie czarne forum ;-) KalafiorWWA - napisałeś - cyt.: "czemu mury takie cienkie?" To odpowiem - bo wycinanka takie przewidywała. I moim zdaniem dobrze. To jest bardzo prosty model adresowany do początkujących. Imitacja grubości muru znacząco utrudniłaby model, zwiększyła objętość zeszytu a co jest z tym związane cenę. A poza tym wtedy pojawiłyby się pytania dlaczego nie ma balustrad i schodów, itp. I zamiast prostego modelu byłaby replika dla zaawansowanych. A dlaczego ja nie dorabiałem sam? Bo mi się po prostu nie chciało. Taki relaks dla mnie, przywołanie wspomnień z wycieczki, zachęta dla innych do zwiedzania. Jakbym chciał się wysilać to bym nie sięgał po ten model tylko np. po Nowy Wiśnicz z GPM-u albo innego P-38 od Halińskiego;-) And Di - 100% racji - widok jest cudowny. Ps. Statkiem po Gople oczywiście też pływaliśmy! Jak już jechałem ponad 500km od domu z dwójką dzieci (córka "śpiewała" przez pół drogi zanim w końcu usnęła) to grzechem byłoby nie skorzystać z wszystkich atrakcji. A co do dzieci - fakt modele klejone w kooperacji z widoczną na zdjęciu małżonką. Sklejanie było wyjątkowo przyjemne mimo, że nie było oparów butaprenu ;-))))
-
Panowie, cieszę się, że model wzbudził zainteresowanie. Co do flagi - może ciut za nisko ją zamocowałem, ale na pewno na szczycie masztu to ona nie była. Sprawdziłem jeszcze raz zdjęcia z wycieczki. Dodam nawet zdjęcie tu do galerii - sami widzicie, że flaga na pewno nie jest na szczycie masztu. Poza tym to nie Haliński - nie ma co tu liczyć czy ilość otworów w ścianach się zgadza. Luz Panowie - to nie czarne forum ;-) KalafiorWWA - napisałeś - cyt.: "czemu mury takie cienkie?" To odpowiem - bo wycinanka takie przewidywała. I moim zdaniem dobrze. To jest bardzo prosty model adresowany do początkujących. Imitacja grubości muru znacząco utrudniłaby model, zwiększyła objętość zeszytu a co jest z tym związane cenę. A poza tym wtedy pojawiłyby się pytania dlaczego nie ma balustrad i schodów, itp. I zamiast prostego modelu byłaby replika dla zaawansowanych. A dlaczego ja nie dorabiałem sam? Bo mi się po prostu nie chciało. Taki relaks dla mnie, przywołanie wspomnień z wycieczki, zachęta dla innych do zwiedzania. Jakbym chciał się wysilać to bym nie sięgał po ten model tylko np. po Nowy Wiśnicz z GPM-u albo innego P-38 od Halińskiego;-) And Di - 100% racji - widok jest cudowny. Ps. Statkiem po Gople oczywiście też pływaliśmy! Jak już jechałem ponad 500km od domu z dwójką dzieci (córka "śpiewała" przez pół drogi zanim w końcu usnęła) to grzechem byłoby nie skorzystać z wszystkich atrakcji. A co do dzieci - fakt modele klejone w kooperacji z widoczną na zdjęciu małżonką. Sklejanie było wyjątkowo przyjemne mimo, że nie było oparów butaprenu ;-))))
-
Wszystko ładnie pięknie, tylko czemu mury takie cienkie? Trochę to nienaturalnie wygląda. Jak atrapa do filmu;) Pamiętacie jak w Hoffmana Quo Vadis płonął Rzym? I jak się kartonowe kolumny paliły? Takie to były dekoracje, jak ta wieża:)
-
Wszystko ładnie pięknie, tylko czemu mury takie cienkie? Trochę to nienaturalnie wygląda. Jak atrapa do filmu;) Pamiętacie jak w Hoffmana Quo Vadis płonął Rzym? I jak się kartonowe kolumny paliły? Takie to były dekoracje, jak ta wieża:)
-
Nie zapomniałem, tylko nie wiedziałem jak to ładnie ująć. A po za tym to chyba takie oczywiste, hm, przynajmniej dla mnie :)))
-
Nie zapomniałem, tylko nie wiedziałem jak to ładnie ująć. A po za tym to chyba takie oczywiste, hm, przynajmniej dla mnie :)))
-
I super. Może i prosty model ale bardzo ładnie sklejony i o to chodzi jak się dobrze dopasuje nawet prosty model wygląda dobrze.
-
I super. Może i prosty model ale bardzo ładnie sklejony i o to chodzi jak się dobrze dopasuje nawet prosty model wygląda dobrze.
-
Racja wings, chopok chyba zapomniał, że do Tanga trzeba dwojga :-)
-
Racja wings, chopok chyba zapomniał, że do Tanga trzeba dwojga :-)
-
Bardzo fajny model; coś dla tych którzy chcieliby spróbować swoich sil w budowlach. Na początek jak znalazł. Czysto i dokładnie sklejony. Prezentuje się fajnie. And Di raczej "koprodukcja" :):).
-
Bardzo fajny model; coś dla tych którzy chcieliby spróbować swoich sil w budowlach. Na początek jak znalazł. Czysto i dokładnie sklejony. Prezentuje się fajnie. And Di raczej "koprodukcja" :):).
-
Co tam wiele pisać, czysto i ładnie sklejony model. Może i jest prosty, ale i prosty model można spartolić. Piszesz, że widok z góry jest przepiękny i masz rację, gdyż mimo, że byłem tam 20 lat temu, to i tak doskonale to pamiętam. Nie wiem jak teraz, ale wtedy też można było sobie zafundować wycieczkę statkiem po jeziorze. Warto, szczególnie w godzinach wieczornych. Domyślam się, że te dwa "modele" na parapecie, to też Twoja "produkcja", bardzo ładne i wyglądają na doskonale "sklejone" :) A flaga do połowy, to z powodu myszy, słyszałem, że pozdychały z przejedzenia :) Faktycznie zdjęcia wyglądają jak byś robił w pomieszczeniu bezcieniowym.
-
Co tam wiele pisać, czysto i ładnie sklejony model. Może i jest prosty, ale i prosty model można spartolić. Piszesz, że widok z góry jest przepiękny i masz rację, gdyż mimo, że byłem tam 20 lat temu, to i tak doskonale to pamiętam. Nie wiem jak teraz, ale wtedy też można było sobie zafundować wycieczkę statkiem po jeziorze. Warto, szczególnie w godzinach wieczornych. Domyślam się, że te dwa "modele" na parapecie, to też Twoja "produkcja", bardzo ładne i wyglądają na doskonale "sklejone" :) A flaga do połowy, to z powodu myszy, słyszałem, że pozdychały z przejedzenia :) Faktycznie zdjęcia wyglądają jak byś robił w pomieszczeniu bezcieniowym.
-
Jak kto dlaczego ? Bo Popiela myszy zjadły :) Zjadły, zjadły, zjadły ... jakoś kojarzy mi się to nie tyle z przybornikiem, co z opakowaniem na czipsy. Oczywiście serowe :) Albo kojarzyłobymisię, gdyby nie Twoja waloryzacja. Fajne i robi apetyt na wycieczki !
-
Jak kto dlaczego ? Bo Popiela myszy zjadły :) Zjadły, zjadły, zjadły ... jakoś kojarzy mi się to nie tyle z przybornikiem, co z opakowaniem na czipsy. Oczywiście serowe :) Albo kojarzyłobymisię, gdyby nie Twoja waloryzacja. Fajne i robi apetyt na wycieczki !
-
Hmm, spoko model. W sumie prosty, ale, że elegancko i czysto sklejony prezentuje się bardzo fajnie :-) A dlaczego flaga opuszczona do połowy masztu ?
-
Hmm, spoko model. W sumie prosty, ale, że elegancko i czysto sklejony prezentuje się bardzo fajnie :-) A dlaczego flaga opuszczona do połowy masztu ?
Model może i mało pracochłonny ale wykonanie bardzo ładne.