dziekuje :) niesadzilem ze sie taki drobiazg przyjmie, ale widze ze 1:400 powoli wchodzi na forum:) Nawiewniki to kawalki rozciagnietego, i wygietego nad swieczka plastiku. Na koniec nawiercam otwory. To byla moja pierwsza próba z ta technika, wymaga dopracowania, ale to lepsze niz plaski karton:) Apropo wody to farby dla palstykow i valleyo water effect. Ciut wiecej napisalem orzy relacji orp gen. Haller Relingi sa kartonowe.. taki kawalek a nerwow mi zjadly...;)

Hmm, rzeczywiście duperelek że hej :-) Również o nim nie słyszałem :-\ Trzeba będzie pogmerać w necie, bo teat mnie ciekawi :-) A sam model bardzo sympatyczny, niby prosty, ale solidna gimnastyka dla palców i oczu :-) Podoba mi się bardzo. Podstawka też spoko, aczkolwiek jak dla mnie, to trochę za mała :-(

Bardzo ładny szkrab. Jeżeli relingi są papierowe, to jestem pod wrażeniem ich ukształtowania (jeżeli foto trawione to i tak jestem ;p). Czy mógłbyś napisać w jaki sposób wykonałeś wodę? Fajnie wyszła.

Bardzo ładna mikro robota, nawet jak na JSC. Ciekawi mnie z czego zrobiłeś te szyby wentylacyjne tuż obok wyższego masztu oraz relingi ( własne czy gotowe)?

Ładny mikro modelik i podstawka też fajna.

Wow ale super maleństwo. Gratuluję cierpliwości i wytrwałości. A imitacja wody bardzo fajna. Pozdrawiam.

Uwielbiam te Twoje miniaturowe łajbki :-) Fajna historia z tą jednostką... Ze wstydem przyznam, że nigdy o niej nie słyszałem... Pozdrawiam :-)

Witaj.Bardzo ładnie wykonany model i to w tak niewielkiej skali.

Fajny mikrus. Sporo drobnej pracy.

Mikro piękne. Dobrze że nie wpadł z ginem. Pewnie Gin z lampy nad nim czuwał:-). W prezentacji brakuje fotek z bliska poszczególnych detali. Ale taka skala, że chyba piksele by się zniekształciły :-) Trza mieć cierpliwość do takich miniaturek :-)