Patrząc na model to tak jakby patrzeć na prawdziwego malucha. Wspomnienia wracają bo to pierwsze auto, w którym uczyłem się jeździć na długo zanim zacząłem prawko robić ;-). POZdro. MT zasłużony.

Maluszek bardzo realistycznie złachany. Świetna imitacja korozji. Tylny pas wgnieciony jak by po naprawie w stylu "ktoś mu w du... wjechał". Tylko klapa nierealnie się składa z przednim pasem.

Bardzo serdecznie dziękuję za głosy na model tygodnia, jest to dla mnie mega wyróżnienie i turbo motywacja do tworzenia kolejnych ciekawych wizji.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie komentarze i świetne interpretacje mojej wizji ;) Jest mi miło, że model wywołał tyle wspomnień. pozdrawiam

Świetny maluszek. Na prawdę jest się czym pochwalić. Gratuluję i daje MT

Bardzo mi się podoba. Co do rdzy - no niestety one tak korodowały. Pamiętam z dzieciństwa. To był nasz pierwszy samochód. Ojciec kupił 9-cio letniego "malca", którym sąsiad tyrał przy budowie domu dla córki. Ech... Do dziś pamiętam, jak przed ojcem się ktoś gwałtownie zatrzymał, ojciec też i w nas przywalił z tyłu jakiś koleś co nie zachował bezpiecznego odstępu i ta wielka radość ojca, że wreszcie wymieni tylną klapę (nie na swój koszt bo z cudzego OC), bo nasza była cała skorodowana... Ech.. Wspomnienia. Dzisiaj jakby jakiś drajwer przywalił mi w tył mojego, prawie nowego, Fiata Tipo (a co tam pochwalę się - piękny sedan 1,6 MultiJet bez grama rdzy! ;-) ) to albo bym gościa zatłukł albo usiadł i się rozpłakał.. Masz ode mnie 3 x max. Dzięki za powrót (nie)miłych wspomnień! ;-)

Witaj.Bardzo ładny model i te ślady użytkowania i rdza na na nim super wykonana.

Fajny. Sentymentalna podróż. Bardzo długa, bo jak piszesz sól czasu go nadgryza. Tak, to element ówczesnego krajobrazu. Trzeba chronić od zapomnienia, bo na wymarciu.

Model ;malca: ładnie ci wyszedł zjezdziłem kilka takich samochodzików zanim przesiadłem się na duzego i nastepnie na poldka,,,a potem juz zachodnie modelik oddaje sentymentalne wspomnienia w mej kolekcji stoi tez taki,,obok duzego fiata i poloneza...zyczę wiele sukcesów ,,,powodzenia kolor jego jest bezowy takim miedzy innymi jezdziłem/ jak ktos nie wie.

Witaj w Klubie! Fiacik jak prawdziwy. Podoba mi się twoja wizja prezentacji modelu. Tak trzymaj. Też jeździłem "Maluchem" moich rodziców. Pożyczałem go, gdy miałem hurtownię odzieży i nawalił mi mój "Duży FIAT". Kiedyś przywiozłem "Maluchem" z Warszawy od importera 4.000 sztuk bawełnianych czapek na handel. Słownie: CZTERY TYSIĄCE!

Cześć, dla mnie rewelacja. Bardzo realistycznie oddane miejsca rdzewienia a na dodatek ten asfalt - majstersztyk. Z przodu trochę pogięty, ale ja miałem gorzej w swoim maluchu, gdy nim utłukłem zająca. I pomyśleć, że kiedyś czymś takim brałem udział w rajdach i wyścigach - gdzie ja miałem rozum :)) Brawa dla Ciebie!

Witaj na forum, maluch i mi się marzy kiedyś skleić - a Twój bardzo mi się podoba i diorama też fajna zwłaszcza asfalt. Czekam na kolejny model.

Witaj! No można by do tej maski trochę się przyczepić jak już ktoś chce :) Ale generalnie model odbiera się mega pozytywnie. Wbrew pozorom nie wydaje się jakoś wybitnie łatwym modelem. Ja nie dla zachęty, ale dlatego bo się należy daję komplet punktów. Wings, to chyba Yellow Bahama :D

Ten przód jakiś mało podobny do malucha. Chyba przez maskę. Wygląda jak wku...ny maluch;)

Witaj na naszym forum. Zrobiłeś"Wejście smoka". Bardzo realistyczny modelik. Pierwszy rzut oka i myślałem,że to prawdziwy. Gratuluję. Świetne fotki.

Witaj w klubie pozytywnie zakręconych. Model wyszedł ci bardzo ładnie, chociaż można by się dopatrzeć tego i owego, jak napisał Zbyszek 001. Klimat oddałeś świetnie, a asfalt dziurawy i łatany wygląda rewelacyjnie. Dla wielu z nas to był pierwszy samochód, tylko jaki on ma właściwie kolor? Pokaż bliżej te ślady rdzy. Też daję 3x maks.

O w mordę ale bajer. Sory najpierw - witaj na forum. Super że kolejny modelarz kartonowy pokazuje swój model. A teraz moje wrażenie. jestem wstrząśnięty. Kapitalny klimat. No ok można by się czepić na siłę. Ale to co zrobiłeś to naprawdę zasługuje na uznanie. Asfalt, dziurawy kapitalnie oddana rdza, Trochę szkoda, że nie ma zbliżeń na felgi czy klamkę, bo widać z daleka, że się przyłożyłeś. Bardzo mi się podoba. Super dodałeś tło, do mini dioramy. A zapomniałbym podobnie pordzewiałym jeździłem, żeby nie było. Na zachętę 3 maksy.