najlepiej wykonany model okrętu na tym forum jaki tylko został zamieszczony. jako jeden z raptem kilku ma poprawne olinowanie, a nie niezabarwione nici elastyczne, pokrzywione druty albo jak w większości modeli są to po prostu zwykłe nici i druty wzięte z kabli na krzyż. także w końcu wygląda to faktycznie realnie. co do masztów - to samo kapitalna robota, nie widać dysproporcji w grubościach nie ma krzywych i odstających "kijów" po prostu idealna kompozycja masztów połączonych z olinowaniem co daje efekt który napewno wszyscy widzą i wiedzą o czym się tutaj rozpisuję :) retusz, elementy z drutu i elementy samodzielnego wykonania tak samo bez zarzutów. model nie jest też niemal wogóle pofalowany, nie ma zagięć, szpar ani niespasowanych elementów co przy rozmiarach tego kolosa uważam za wielki wyczyn. model jest po prostu arcydziełem, zwłaszcza na tle wykonań przez większość modelarzy jeśli chodzi o olinowania, maszty i elementy wykonywane z drutów. także same maksy poza skalą ode mnie. jedyne kurde co mi brakuje to te radary - zakup wycięty laserowo albo dorób z drucików i siateczki z filtrów lub da się takie o drobnych oczkach dokupić. i strasznie chciałbym zobaczyć go bez dna, aż się prosi żeby schować go pod wodą i chyba właśnie zainspirowałeś mnie do tego żebym sam w takim wydaniu go wykonał, bo dokładnie ten sam egzemplarz Yamato z AH posiadam który czeka już kilka ładnych lat na podjęcie wyzwania ;) podziwiam staranność i wkład pracy i czekam na kolejne wykonanie któregoś z pływających kolosów w Twoim wykonaniu :)

specjalnie się zalogowałem po 3 latach przerwy żeby dać max punktów. Uchuu senkan Yamato!!

Klik MT. Sory. Wyjazd spowodował, że nie wklejałam swojej opinii. Cóż rzec. Klękajcie narody.

Jak zapowiedziałem ostatnio oddany głos na Mt.

Przepięknie zrobiona część nadwodna. Mam trochę zastrzeżeń do części podwodnej, gdyż widać lekkie zniekształcenia. Chyba nie wypełniałeś przestrzeni między wręgami i stąd się to wzięło. Gratuluję mega cierpliwości :)

Jak czysto i starannie posklejany model. Nie ma się co dziwić, że kosztował tyle czasu i zapewne nerwów. POZdro.

Dziękuję za wszelkie uwagi, cieszę się że doceniacie moją pracę. Co do retuszu, jest on tak widoczny z powodu wykonania zdjęcia przy pomocy lampy błyskowej, która bardzo uwidacznia różnicę odcieni. W rzeczywistości kolor retuszu jest bardzo zbliżony, a różnica jest minimalna.

Wspaniały model. Perełka, w którą można się wpatrywać i podziwiać bez końca. Bardzo dokładne i niezwykle czyste wykonanie. Ogrom artylerii p.lot. budzi respekt - masa pracy i cierpliwości. Olinowanie dokładne i cieszące oko. Jedyne co wg mojej skromnej osoby można ulepszyć, to bardziej zbliżony do odcienia kartonu, kolor malowanych elementów: lufy 155 i 127 mm. To jednak jedynie mało znaczący detal nie umniejszający jakości wykonania całości i jest "widoczny" tylko na niektórych ujęciach. Niepodważalnie MT :) Gratuluje udanego owocu tych 3 lat !

Przecudny. Też go wykonałem ale Twój Yamato to mistrzostwo świata.Tak jak w poprzednich modelach 3 x maks i w przyszłości głos na MT.

Przepiękny. W standardzie . Co za ciecia, retusz, lufy drabinki relingi .............................................Piekny.

Po prostu… cudeńko! Oglądam i oglądam…. z rozdziawioną z podziwu paszczą. Inne Twoje modele też świetne, ale ten… to… brak słów. PS. Co tam trzy lata – warto było.

I to jest wersja YAMATO MT.

Ze tez ludzie potrafia takie rzeczy z papieru .... dzielo sztuki! Gratulacje dla wykonawcy i opracowujacego !

Niesamowity! Genialne wykonanie, podziwiam. Takie długodystansowe wykonania wymagają dużo cierpliwości.

Dziękuję kolegom za tak fantastyczne przyjęcie oraz wpisy. Następny do galerii trafi Kingtiger z modelika, mam nadzieję że pogoda dopisze i możliwe będzie jego ukończenie najpóźniej w przyszłym tygodniu. A w kolejności jest wiele, kolekcję w szafie mam bogatą i różnorodną:)

Przepiękny standard. Bardzo miło się podziwia. Szacun za żurawie, relingi, drabinki oraz olinowanie. Super fotki z góry. Fartuchy ciężko wykonać tak żeby wyglądały naturalnie. Moim zdaniem super wygląda bez nich. Widziałem okręty z nimi i tylko je szpeciły. Trzy lata, ale chyba nie żałujesz. Bardzo dobrze że modele przechowujesz w gablotach. Szkoda takich dzieł na kurz. Gratulacje i wstawiaj tu kolejne rodzynki.

Z każdym Twoim modelem wypieki na policzkach mam coraz większe... Co następne pokażesz? Gratuluję niesamowitego talentu i pozdrawiam

RE-WE-LA-CYJ-NY !!! Po prostu fantastyczny. I to standard. Coś pięknego, warto było te trzy lata poświęcić... Przepiękne wykonanie

Wygląda rewlacyjnie, na żywo musi robić piorunujące wrażenie, hm 3 lata może się skuszę kiedyś. A masz coś jeszcze w zanadrzu. Czołgi też mi się widzą. Nie marudzę podziwiam.

O jacie! Ale model. Dawno już nie widziałem tak super sklejonego pancernika i to jakiego pancernika! Czapki z głów, jestem pod wielkim wrażeniem. Czyściutko, pięknie poszycie eleganckie, cała reszta niesamowita. Nie dość, że okręt, pancernik, Yamato, to jeszcze od Hala. Przytkało mnie! Brawa i motywacja, by skleić jakieś pływadło.