Ogladam go chyba juz z dziesiady raz i nadal jest ah i oh. Przepiekny zaglowiec i przepiekne wykonanie.

Pięknie wykonany. Zasługuje na nominację. O kolorze nici było pisane, to ja dodam, że może w przyszłości rozważ pomalowanie łebków z odciągów talrepów na czarno. A dlaczego flaga jest czysto biała?

Po prostu piękny - żaglowce to nie moja bajka, tylko dwa próbowałem skleić ale w obu przypadkach zakończyło się to fiaskiem. Dlatego tym bardziej podziwiam kunszt i wytrwałość szkutników a ten model jest świetny i dlatego już dzisiaj nominuję go do MT - Pozdrawiam

Niesamowity model i wykonanie. Żaglowce to jest to co tygryski lubią najbardziej! Piękne detale, poszycie, olinowanie to już najwyższa klasa. Postawienie żagli wyjątkowe. MT to tylko formalność. Gratulacje i serdecznie pozdrawiam.

Ale piękny :) Leci głos na MT

Bez dwu zdań spośród tej masy cudownych modeli ten jest mistrzowski. MT ode mnie.Jestem wprost zachwycony. Oglądałem relację ale efekt powalił.

Wielki szacun bo model wygląda superlancko!

Dziękuję za pozytywne komentarze! Co do kotwic - wzorowałem się na modelu Bernarda Frolicha, w którym to kotwice są właśnie tak umieszczone, Co do koloru lin - zgadzam się, są za jasne, ale to jeden z elementów, które w kolejnych modelach będzie - mam nadzieję - poprawiony. Wersja to - wg tego co jest na wycinance - ta z 1765 r. Model jest mimo wszystko kartonowy :) Poszycie jest z płytek miedzianych, ale naklejanych na kadłub kartonowy. Burty - karton. Tylko pokład jest z balsy. Bo masztów i żagli nie liczę.

Kura, a może karmazynka, wyszła pięknie. Napatrzeć się nie mogę. Tak, jak się nazywa. Która to wersja, czy ta z1835 roku?

Piękny model ,,,najwyzsze uznanie powodzenia w dalszych pracach,,

Brak słów . Arcydzieło sztuki modelarskiej.Dorzucam oczywiście głos na Mt.

To co napisali poprzednicy powoduje, że już nie mam co więcej pisać. Chyba tylko tyle że super, kapitalny, rewelacyjny model !!!

Teraz widać, co wszyscy w zimę robili :D Dawno nie było takiego żniwa tak wspaniałych modeli. Olinowanie i mnie zachwyca i się zastanawiam, czy Wy (żaglowcy) na prawdę znacie się która lina do czego tam była? Bo to nie wygląda na przypadkowe wiązanie "sznurka" aby był :D

Dla niektórych pewnie za mało kartonu w kartonie;) Piękny, widziałem go już na innym forum, wszędzie wzbudza zachwyt. Jedynie tak jak napisał Dżeja, kolor takielunku trochę za jasny, nawet jak na okręt który właśnie zjechał z pochylni czy gdzie to tam się takie budowało. Ale tak czy siak, całość prezentuje się niesamowicie, precyzyjnie i majestatycznie.

To już przestaje być zabawne w ostatnich tygodniach, wysyp modeli takiej jakości, że człowiekowi odechciewa się brać nożyczki do ręki... Cudo. Po prostu cudo. Olinowanie zachwyca mnie i przeraża jednocześnie, JAK to można wszystko było powiązać ?!! Nieeee... dobra, nie będę nic więcej pisał, jest w miarę dobra pogoda na rowerek...

Kolejna rewelacja . Żaglowce , parowozy , pancerniki to działa. Całość robi na mnie wrażenie . Zapytam, czy Shipyard nie mógł zadbać by liny miały bardziej realny kolor? I jeszcze , kotwica nie jest chyba na swym miejscu. Pięknie się prezentuje. Gratulacje. .