ZAWSZE MARZYŁEM by mieć ten model!! Fenomenalne wykonanie i projekt. Wyrazy uznania za drobiazgowość i detale. Jak podejrzewam, raczej nie będziesz go udostępniał do wydania. Czy jest możliwość zakupu Twojego projektu (dla własnoręcznego sklejenia)? Nie interesują mnie wydania Małego modelarza i innych :(

Śliczny malec. Ależ tu wysoki poziom modeli się zrobił. Mogę tylko podziwiać. I dać 3 x max.

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze. @Sajfon: to zdanie o niepasowaniu miało się pojawić na jednym forum tylko o wozach z 2 wojny. Przez niedopatrzenie nie usunąłem go dodając tutaj wpis. A co do użycia Ft po Wielkiej Wojnie - Niemcy nawet kilka przejęli.

Miałem okazję śledzić warsztat tego modelu. Coś pięknego!

Pofatygowałem się i prześledziłem relację z budowy. No i to jest to co tygryski lubią najbardziej. Rewelacyjna detalizacja modelu oraz jego wykonanie. Szkoda tylko, że uparłeś się na te czarne kreski, ale rozumiem, prawda historyczna przede wszystkim ;-). Moje wyrazy uznania i MT.

Bardzo ładny model. Gratuluję efektu końcowego i przede wszystkim świetnie pomalowanego i ubrudzonego :-). Tak poza konkursem, mogłeś bardziej wytrzeć z farby lub mocniej przybrudzić ogon. Wszak zawsze ratował czołg przed wybrnięciem z lejów czy szerokich transzei.

Przepięknie wykonany i zaprezentowany model.Oczywiście same maksy i głos na Mt.

Świetna robota. Kto będzie patrzył na chłodnice 2 mm głębiej. Gratuluję projektu własnego. Skala to 1:25? Komplet punktów.

Kapitalna praca. Wszystko jest "na miejscu", wszystko "siedzi"... Świetne malowanie, świetne, BA! rewelacyjne ślady eksploatacji i postarzenie (bardzo mi się podoba to serducho na na takim niejednoznacznym, przybrudzonym tle). Kurcze, gąsienice, cały ten układ jezdny, wnętrze, przedział silnikowy, amunicja - miodzio. No i paski do przypięcia narzędzi na kadłubie - mniam... Ale zmobilizuj się do choć jednego zdjęcia w plenerze, co ?

No panie kolego.. coś pięknego. Bardzo mi się model podoba. Super brudzenie i smaczki na modelu. Nie ma co się rozpisywać jak tylko dać.MAXy i MT.

Fantastyczny model!!! Wykonanie mistrzowskie, detale powalają na kolana. Brudzing daje wrażenie jakby maszyna przed chwilą zeszła z pierwszej linii frontu. Aż czuć smród prochu i spalonego oleju. Umieść go w dioramce z jakimiś lejami po wybuchach i kozłami ze splątanym drutem kolczastym a Model Roku masz w kieszeni. Gratuluję wykonania i klimatu.

Jaka dla mnie model piękny - leci głos na MT. Brawo za projekt własny.

Piękna robota. udało mi się w życiu popełnić kilka wozów pancernych i mimo, że pasją moją jest wszystko co lata a nie jeździ do sprawiło mi to wiele przyjemności :) W ogóle moim pierwszym modelem był Cromwell :) Boże jak on wyglądał :)))) znaczy że słabo. Potem były PZInż 130, Jagdpanzer IV i Tygrysek :) No te to już można by było postawić w tej samej szafie co twoja renówka :) ale broń boże nie na tej samej półce :) Co do renówek to piszesz, że nie pasją do II wojny. W tym malowaniu co zrobiłeś nie, ale... w 1939 Wojsko Polskie posiadało 102 pojazdy tego typu. Odegrały swoją rolę w obronie twierdzy Brzeskiej (30 czołgów FT-17) przed atakiem XIX Korpusu Pancernego Guderiana Co prawda jako stacjonarne baterie ogniowe ze względu na swą wolnobieżność.

Piękny model. Gratulacje . Jak dla mnie 3 x max i MT . Pozdrawiam

Oczywiście bez zbędnego pisania MT.

Swietny model 3 x max I klikam MT

Bardzo mi się podoba, maxy się należą, no wielkie brawa za projekt własny. Szkoda, że nie ma paru fotek w terenie. Podoba mi się brudzenie i szczególną uwagę zwróciłem na paski i klamry, świetnie wykonane, jakby ze skóry. Dam MT, ale w przyszłym tygodniu, bo w tym głosuję na dioramę z pociągiem.

Pięknie Ci wyszedł to dziś go przynieś na piwko. Pozdrawiam Mariusz.