YAK-130
- 2020-02-08
- walkiria

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Model samolotu YAK-130 (JAK-130) z wydawnictwa Hobby Model (cyfrowy reprint ANSWER). Jak na model ręcznie rysowany i wydany pierwotnie w 1996 roku, to jest całkiem nieźle. Ogólnie jakość porównywalna z innymi modelami z tego okresu. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do klejenia tego typu modeli to się odnajdzie, jeśli natomiast klei tylko modele komputerowe to może się miejscami pogubić w szukaniu symetrii. W tym modelu ona raczej nie istnieje(podobnie jak w innych ręcznie kreślonych). Mimo to da się go dobrze skleić mierząc po kilak razy części na sucho przed przyklejeniem. A o dziwo cięcia nie ma aż tak wiele jakby się mogło to wydawać. Nie jest to model łatwy, miejscami wymagający ale dający satysfakcje i przyjemność klejenia. Na pewno nie jest on dla "fanów symetrii" i z przymrużeniem oka jest OK ;). Szkoda, że nie ma lepszego, bardzie współczesnego opracowania.
Komentarze
-
Model ładnie i czysto wykonany i może się podobać.
-
Podwozie. Szkoda, nie szkoda. Moim zdaniem to indywidualna sprawa klejacego. To wizja w jakiej widzi ją modelarz. Napiszę tak. Jeżeli model jest eksponowany jako w locie podwieszany pod sufitem jak najbardziej bez podwozia. Rzecz oczywista jak ma być np. w dioramke to z podwoziem. Braku podwozia nie ma co odbierać jako oznaki lenistwa czy błąd. Co do samego wykonania to czysto, ładnie bez zarzutu. Jedyne co mi się w oko rzuca to lekko przygnieciony fragment łagodnego przejścia kadłuba w płat z góry. Czy konstrukcja prosta? Niby tak ale nauczony doświadczeniami z budowy Tomcat'a w swoim "nowożytnym etapie modelowania (po powrocie do kartonu) może nie okazać się bułką z masłem. Dwusilnikowe odrzutowce zawsze kryją w sobie jakieś niemiłe niespodzianki. Co do konstrukcji dziub na dzień dobry wytwarza siłę nośną.
-
Podwozie. Szkoda, nie szkoda. Moim zdaniem to indywidualna sprawa klejacego. To wizja w jakiej widzi ją modelarz. Napiszę tak. Jeżeli model jest eksponowany jako w locie podwieszany pod sufitem jak najbardziej bez podwozia. Rzecz oczywista jak ma być np. w dioramke to z podwoziem. Braku podwozia nie ma co odbierać jako oznaki lenistwa czy błąd. Co do samego wykonania to czysto, ładnie bez zarzutu. Jedyne co mi się w oko rzuca to lekko przygnieciony fragment łagodnego przejścia kadłuba w płat z góry. Czy konstrukcja prosta? Niby tak ale nauczony doświadczeniami z budowy Tomcat'a w swoim "nowożytnym etapie modelowania (po powrocie do kartonu) może nie okazać się bułką z masłem. Dwusilnikowe odrzutowce zawsze kryją w sobie jakieś niemiłe niespodzianki. Co do konstrukcji dziub na dzień dobry wytwarza siłę nośną.
-
Henryku nie marudz z tym podwoziem
-
Henryku nie marudz z tym podwoziem
-
Ten samolot to "Master M-346" w wersji rosyjskiej. To był wspólny projekt Włochów i Rosjan , ale później drogi firm i koncepcje się rozeszły i każdy skończył samolot według swojego pomysłu. Mamy teraz Mastery w Polsce, a ta wersja rosyjska różni się głównie dziobem. Reszta jest prawie identyczna. To akurat dość proste opracowanie, ale wykonane bardzo starannie i efektowne. (W moich modelach możesz zobaczyć wersję M-346) w malowaniu wystawowym). Dla mnie jednak brak podwozia to mankament. {pozdrawiam i czekam na następny model.
-
Ten samolot to "Master M-346" w wersji rosyjskiej. To był wspólny projekt Włochów i Rosjan , ale później drogi firm i koncepcje się rozeszły i każdy skończył samolot według swojego pomysłu. Mamy teraz Mastery w Polsce, a ta wersja rosyjska różni się głównie dziobem. Reszta jest prawie identyczna. To akurat dość proste opracowanie, ale wykonane bardzo starannie i efektowne. (W moich modelach możesz zobaczyć wersję M-346) w malowaniu wystawowym). Dla mnie jednak brak podwozia to mankament. {pozdrawiam i czekam na następny model.
-
Bardzo starannie sklejony egzemplarz. Nie widziałem wcześniej, aby tu ktoś pokazywał model, wiec to chyba jego premiera na kartonówkach. I Twoja chyba Też?
-
Bardzo starannie sklejony egzemplarz. Nie widziałem wcześniej, aby tu ktoś pokazywał model, wiec to chyba jego premiera na kartonówkach. I Twoja chyba Też?
-
Witam bardzo przyzwoity model!! Nie ma do czego sie przyczepic ! Podobny troche do F 18 ! Odnosnie schowanego podwozia to tez jestem zwolennikiem ,,wolnosci" w wykonywaniu tego elementu modelu , uwazam ze modele fajnie uzbrojone wygladaja bardziej,, naturalnie" (jak ryba w wodzie ) bez podwozia bardziej agresywnie bojowo ... wiadomo ze jest mniej roboty ale czy sklejamy podwozie czy segmenty innego modelu to jest lenistwo.... ? Dla mnie model super pozdrawiam
-
Witam bardzo przyzwoity model!! Nie ma do czego sie przyczepic ! Podobny troche do F 18 ! Odnosnie schowanego podwozia to tez jestem zwolennikiem ,,wolnosci" w wykonywaniu tego elementu modelu , uwazam ze modele fajnie uzbrojone wygladaja bardziej,, naturalnie" (jak ryba w wodzie ) bez podwozia bardziej agresywnie bojowo ... wiadomo ze jest mniej roboty ale czy sklejamy podwozie czy segmenty innego modelu to jest lenistwo.... ? Dla mnie model super pozdrawiam
-
Fajny, ale kółka mu schowałeś :) szkoda
-
Fajny, ale kółka mu schowałeś :) szkoda
Model ładnie i czysto wykonany i może się podobać.