Kuter rybacki B 25
- 2020-03-30
- miki143
- Okręty, statki, żaglowce
Dawno nic nie wstawiłem ,więc taki sobie kuter. Wydawnictwo Mały Modelarz nr 1-2.1971r
Komentarze
-
Lubię takie jednostki, acz nie miałem przyjemności jeszcze takiej sklejać... Niemniej,model bardzo mi się podoba. Mógłbym się przyczepić do paru szczegółów... ale po co? :) Bardzo podobają mi się relingi - zwłąszcza łączenia. Ode mnie MT.
-
Lubię takie jednostki, acz nie miałem przyjemności jeszcze takiej sklejać... Niemniej,model bardzo mi się podoba. Mógłbym się przyczepić do paru szczegółów... ale po co? :) Bardzo podobają mi się relingi - zwłąszcza łączenia. Ode mnie MT.
-
Piękna robota :-D
-
Piękna robota :-D
-
dziękuję za oceny i komentarze
-
dziękuję za oceny i komentarze
-
Bardzo ładnie się prezentuje, ożaglowanie daje świetny efekt. Moim zdaniem 3xmax i MT
-
Bardzo ładnie się prezentuje, ożaglowanie daje świetny efekt. Moim zdaniem 3xmax i MT
-
Bardzo ładnie sklejony model, bardzo mi się podoba, pewnie się o niego pokuszę, zakupiłem cały rocznik skanów '71 z LOK-u więc mogę pobawić się na komputerze w pewne poprawki. Brawo za sklejenie, ładne dodatki.
-
Bardzo ładnie sklejony model, bardzo mi się podoba, pewnie się o niego pokuszę, zakupiłem cały rocznik skanów '71 z LOK-u więc mogę pobawić się na komputerze w pewne poprawki. Brawo za sklejenie, ładne dodatki.
-
Nie wydziwiajcie nie szukajcie dziury w całym,,spróbujcie sami tak wykonac ten stary i niewdzieczny model znam go dokładnie gdyz próbowałem go wtedy skleic ale zabrakło mi cierpliwosci ,,,ale mam na niego ochote i go skleję /jeszcze nie wiem kiedy?/ Ale poważnie jest dobrze i ładny model Powodzenia
-
Nie wydziwiajcie nie szukajcie dziury w całym,,spróbujcie sami tak wykonac ten stary i niewdzieczny model znam go dokładnie gdyz próbowałem go wtedy skleic ale zabrakło mi cierpliwosci ,,,ale mam na niego ochote i go skleję /jeszcze nie wiem kiedy?/ Ale poważnie jest dobrze i ładny model Powodzenia
-
Bardzo ładne wykonanie tym bardziej że samo wydanie jest bardzo leciwe.
-
Bardzo ładne wykonanie tym bardziej że samo wydanie jest bardzo leciwe.
-
Zgadzam się z przedmówcami. Tuning na najwyższym poziomie dał drugą mlodość temu kuterkowi :-) bardzo mi się podoba, nawet to, że miejscami ma ciut za grubą warstwę farby, co tylko nadaje mu realizmu. Kutry takie właśnie są, tam nikt nie maluje, żeby wyglądało, tylko żeby rdzę opóźnić ;-) jedyny babol to światła nawigacyjne, zwane drogowymi ( kolega Rumak już wspominał) . Drogi Panie Miki, jako nawigator, muszę się czepić :-P zielone na sterburcie a czerowne na lewej ;-) poza tym szczegolem wszystko gra ;-)
-
Zgadzam się z przedmówcami. Tuning na najwyższym poziomie dał drugą mlodość temu kuterkowi :-) bardzo mi się podoba, nawet to, że miejscami ma ciut za grubą warstwę farby, co tylko nadaje mu realizmu. Kutry takie właśnie są, tam nikt nie maluje, żeby wyglądało, tylko żeby rdzę opóźnić ;-) jedyny babol to światła nawigacyjne, zwane drogowymi ( kolega Rumak już wspominał) . Drogi Panie Miki, jako nawigator, muszę się czepić :-P zielone na sterburcie a czerowne na lewej ;-) poza tym szczegolem wszystko gra ;-)
-
Bardzo fajny model, ładnie sklejony. Z MM, jak widać, też można coś fajnego zrobić. Trochę mi przeszkadza włochate miejscami olinowanie, poza tym wszystko gra.
-
Bardzo fajny model, ładnie sklejony. Z MM, jak widać, też można coś fajnego zrobić. Trochę mi przeszkadza włochate miejscami olinowanie, poza tym wszystko gra.
-
Nie oceniam żaglowców, bo się na tym nie znam. Model podoba mi się ogólnie. Na zbliżeniach widać różne drobne niedociągnięcia, ale to nie psuje całości obrazu. Poza tym to jest stare wydanie i wymagało naprawdę niezłego kunsztu modelarskiego, aby taki ciekawy i ładny efekt uzyskać.
-
Nie oceniam żaglowców, bo się na tym nie znam. Model podoba mi się ogólnie. Na zbliżeniach widać różne drobne niedociągnięcia, ale to nie psuje całości obrazu. Poza tym to jest stare wydanie i wymagało naprawdę niezłego kunsztu modelarskiego, aby taki ciekawy i ładny efekt uzyskać.
-
Fakt dawno kolegi tu nie było. Sam kuter lepiej wygląda z dala . Nie jest najgorzej tylko mi przeszkadzają te babole w tych białych pionowych tubach zagiętych do przodu. Na zdjęciu 28 jakoś ta rufa niesymetryczna. Kolorystyka bardzo mi się podoba.
-
Fakt dawno kolegi tu nie było. Sam kuter lepiej wygląda z dala . Nie jest najgorzej tylko mi przeszkadzają te babole w tych białych pionowych tubach zagiętych do przodu. Na zdjęciu 28 jakoś ta rufa niesymetryczna. Kolorystyka bardzo mi się podoba.
-
Jak widać stary dobry Mały Modelarz też miał fajne pozycje. Napiszę tak: Skoro kadłub i spora część wyposażenia jest pomalowana,- to pokusił bym się na pomalowanie również nadbudówki. Nie widać by było wtedy linii przerywanych w miejscach zagięć, jak również w połączeniach ścian i dachu nadbudówki. Czy czerwone pokrętła windy nie są za blisko ściany nadbudówki? Światła pozycyjne należałoby delikatnie przemalować (zielone po prawej stronie) Aparat fotograficzny to taka wredna bestia, że pokaże to, czego w ogóle wcześniej nie dostrzegaliśmy. Sam się o tym wielokrotnie przekonałem. Krótko mówiąc - model bardzo mi się podoba i doceniam wkład pracy. Fajna sylwetka i ładna pozycja w dorobku modelarskim. Jest to najładniej wykonany model z tych, które dotychczas wcześniej widziałem. (niektóre nie miały żagli) A to, że trochę pomarudziłem to tylko na wskutek złości na gnębiącego nas koronawirusa.
-
Jak widać stary dobry Mały Modelarz też miał fajne pozycje. Napiszę tak: Skoro kadłub i spora część wyposażenia jest pomalowana,- to pokusił bym się na pomalowanie również nadbudówki. Nie widać by było wtedy linii przerywanych w miejscach zagięć, jak również w połączeniach ścian i dachu nadbudówki. Czy czerwone pokrętła windy nie są za blisko ściany nadbudówki? Światła pozycyjne należałoby delikatnie przemalować (zielone po prawej stronie) Aparat fotograficzny to taka wredna bestia, że pokaże to, czego w ogóle wcześniej nie dostrzegaliśmy. Sam się o tym wielokrotnie przekonałem. Krótko mówiąc - model bardzo mi się podoba i doceniam wkład pracy. Fajna sylwetka i ładna pozycja w dorobku modelarskim. Jest to najładniej wykonany model z tych, które dotychczas wcześniej widziałem. (niektóre nie miały żagli) A to, że trochę pomarudziłem to tylko na wskutek złości na gnębiącego nas koronawirusa.
-
Jeeeeezu, 1-2/71 - za miesiąc się miałem urodzić :-) Marszałek, podobał mi się Twój opis szybkiej akcvji z tym modelem :-) A sam model, no cóż, wyglada bardzo fajnie. Nie podoba mi się tylko ten kontrast między kadłubem, a tym co powyżej. Takie słabe połączenie świeżości ze starzyzną. No i kolejny model ze złym oświetleniem pozycyjnym. Zielone ma być na prawej, a czerwone na lewej burcie. Poza tym jak dla mnie ok :-)
-
Jeeeeezu, 1-2/71 - za miesiąc się miałem urodzić :-) Marszałek, podobał mi się Twój opis szybkiej akcvji z tym modelem :-) A sam model, no cóż, wyglada bardzo fajnie. Nie podoba mi się tylko ten kontrast między kadłubem, a tym co powyżej. Takie słabe połączenie świeżości ze starzyzną. No i kolejny model ze złym oświetleniem pozycyjnym. Zielone ma być na prawej, a czerwone na lewej burcie. Poza tym jak dla mnie ok :-)
-
Miałem mieszane uczucia jak go obejrzałem, dopiero jak zobaczyłem datę wydania, to eksplodowało we mnie uznanie dla Ciebie. Bardzo dobrze sobie poradziłeś z tym wydaniem, a zgrubienia na barierkach dodają smaczku. Głęboko się kłaniam.
-
Miałem mieszane uczucia jak go obejrzałem, dopiero jak zobaczyłem datę wydania, to eksplodowało we mnie uznanie dla Ciebie. Bardzo dobrze sobie poradziłeś z tym wydaniem, a zgrubienia na barierkach dodają smaczku. Głęboko się kłaniam.
-
Ten model, to mój pierwszy kontakt z Małym Modelarzem. Wyprosiłem go od kuzyna, który zaczął go budować. Miał już sklejone wręgi kadłuba i pokład. Oczywiście błyskawicznie poległem ale ta pierwsza próba sprawiła, że to hobby wciągnęło mnie bez reszty na kolejnych wiele lat. Dzięki niemu jestem też tu teraz. Sentyment bynajmniej nie zaciera mi trzeźwości osądu i widzę naprawdę znakomicie wykonany model. Czysto, precyzyjnie i bez marudzenia, że materia stara. Jak to powiedział klasyk: "Można? Można!
-
Ten model, to mój pierwszy kontakt z Małym Modelarzem. Wyprosiłem go od kuzyna, który zaczął go budować. Miał już sklejone wręgi kadłuba i pokład. Oczywiście błyskawicznie poległem ale ta pierwsza próba sprawiła, że to hobby wciągnęło mnie bez reszty na kolejnych wiele lat. Dzięki niemu jestem też tu teraz. Sentyment bynajmniej nie zaciera mi trzeźwości osądu i widzę naprawdę znakomicie wykonany model. Czysto, precyzyjnie i bez marudzenia, że materia stara. Jak to powiedział klasyk: "Można? Można!