Tutaj to rewelka, dałem juz głos na MT w poprzednim tygodniu. Piękny model i wykonanie.

Przepięknie wykonany model.

Piękny model, co tu dużo mówić... Podziwiam i gratuluję MT!

Dziękuję Panowie, za tak pozytywny odbiór mojej pracy i wszystkie oddane głosy. Jest to bardzo motywujące do dalszej pracy nad swoim warsztatem. Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć i niedoskonałości w moim jelczyku. Liczę za każdym razem na to, że tym razem nie zrobię tylu baboli... ale bywa różnie. :) Z pojazdami, których modele buduję w większości mam jakieś miłe wspomnienia. Chęć odwzorowania różnych szczegółów, które pamiętam sprawia mi dużą radochę. Myślę, że to właśnie te charakterystyczne dla danych pojazdów elementy dodają modelowi smaczku -"duszy"..... :)

Piękny model i super kolekcja.

Nie wiem czu tu moje ochy i achy wnoszą cos6do tematu ale MT klikam bez wahania, pikekna sprawa ten ogórek.

Ale odpicowany model! Wnętrze odtworzone na maksa. Mają klimat te stare autobusy. Maxy i MT ode mnie. Brawo!

Patrz komentarz Zbyszka001 :).

R E W E L A C J A !!! Cudo po prostu. Wyśmienicie ogarniete kształty nadwozia co do tej pory widziałem tylko raz jesli chodzi o kartonowe "ogórki" a Ty to powtórzyłeś doskonale. Gratuluję i chylę czoła. Model tygodnia bezapelacyjnie a jak dla mnie to smiało mogę powiedzieć, że nawet model roku. Oceny oczywiście 3 x MAX !!

Niebywale piękne cacko. 3 maksy + MT

No, zaimponowałeś mnie tym modelem!!!!! Przede wszystkim podziwiam wszystkich, którzy dodają do swoich modeli coś od siebie. Ich modele są niepowtarzalne, mają duszę. Myślę, że bez cienia przesady można nazwać ich artystami. Takim Ciebie widzę i Twój model. Wręcz wzorcowo udało Ci się ukształtować szyby całego pojazdu. Czyste klejenie i idealne wyprofilowanie. Detale wnętrza wymiatają! Szczególnie zwraca uwagę ażurowa półka nad oknami. Firaneczki i proporczyki, żywcem z PRL-u wzięte. Gdy patrzę na Twój model przypomina mi się charakterystyczny warkot silnika tego legendarnego pojazdu. To właśnie ten duch, którego w niego wetchnąłeś. Jakby dobrze się przyjrzeć, to pewnie i kilka potknięć by się znalazło ale w takim modelu, to chyba szukać nie wypada. W tym tygodniu MT oddałem Zygfrydowemu ciągnikowi ale myślę, że i bez mojego głosu zgarniesz co Ci się należy.

Przepięknie i czyściutko wykonany. Wielkie brawa za własną inicjatywę. Gratuluję z głębokim pokłonem :)

Jest OK!!!! Ja w swym życiu miałem epizod by takie "cudo" prowadzic po drogach Polski i nie tylko.Był to pojazd nie do zajezdzenia ,wytrzymały i dobrze sie sprawował w górzystym terenie model piekny ,,,Pozdrawiam

Tulipan, dzięki za podpowiedzi! W ferworze walki zapomniałem na ośkę kopnąć CA... Ja stosuję patyk od szaszłyka Ale tutaj był kartonowy walec... Kilminster, czeskie Skody RTO miały jedno wejście. Odsyłam do: https://books.google.pl/books?id=JKH4clelUoQC&pg=PA103&lpg=PA103&dq=jelcz+super+014&source=bl&ots=Ml9PYL24-V&sig=ACfU3U3SERWh-BB8MVS0TXvDpHN4Rw1KUQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjUoLveg8PqAhXtmIsKHcnbDRMQ6AEwDXoECAkQAQ#v=onepage&q=jelcz%20super%20014&f=false Ślady łączeń listków, to efekt wchłoniętego kleju BCA. Biały karton jest bezlitosny.

Super! Podoba mi się bardzo. 3XMax + MT ode mnie.

Fantastyczna robótka, kapitalny efekt końcowy. Jestem pod wrażeniem Twojego udziału w modyfikacji wycinanki. Szacun. Jedyne nad czym może trzeba pomyśleć to widoczne łączenia „listków” na białych częściach. Aha, jeszcze tylko pytanko o... drzwi. Gdzieś wyczytałem, że ta wersja miała tylko jedne drzwi wejściowe dla pasażerów. Były trż takie ? Dla mnie MT bezwzględnie

Model tygodnia ,a może i coś więcej.... Świetna własną robota . Piękny!

Co tu dużo gadać , rewelacja :))

W kwestii sztywności proponuję stosować stalowe druty nie miedziane a tam gdzie nie można usztywnić drutem impregnować CA. Nawet w takim modelu nic nie szkodzi jak oś tylnego mostu wzmocnić drutem 2 mm ze szprychy rowerowej a resory piorowe czy belkę przednią ze zwrotnicami CA. Taki drut jest idealnie prosty i bardzo się trzeba postarać żeby go pogiąć. Patyczków unikaj bo przeważnie nie trzymają linii. Wtedy masz gwarancję że nie sądzie i się nie rozjedzie, nawet z kompletem pasażerów i bagażem na maxa w drodze na Chorwację :-). Gorzej jest z większości czołgami gdzie są wahacze, które mają tendencję do opadania a jak taki wahacz już solidnie się przytwierdzi to do wichrowania. Uroki papieru. Model potrafi "oklapnąć". Wtedy ratuje geometrię tylko dyskretna podstawka.

Wojak, masz rację z tą tylną osią. Nie zauważyłem....ale już poprawione... Z geometrią skrętu też macie Panowie rację. Nadmiar elementów ruchomych i brak sztywności układu zawsze u mnie skutkuje zbieraniem bieżnika. O ile na początku jest sztywno, to po czasie wszystko się luzuje.