Model ukończony – jego budowa zajęła mi 8 miesięcy, a w międzyczasie urodziło mi się dziecko oraz musiałem walczyć z niespożytymi pokładami prokrastynacji. Opracowany przez Pawła Tarczyńskiego – projektanta na medal (świetny feedback jeżeli chodzi o nazewnictwo elementów), spod jego ręki wyszedł również świetny Ursus C360. Jako dokumentacja posłużyła mi książka Ursus C330 C335 instrukcja napraw z 1986 roku no i oczywiście gogle, Allegro i kilka fotek z telefonu i jeszcze kolega z grupy FB Milan S. Po modelu wiedziałem czego się spodziewać, więc nie przysporzył mi żadnych niespodzianek – niespodzianki sam sobie sprawiałem przy wykonywaniu dodatkowych elementów. Model już jako standard miał wiele detali, ale jak wiadomo można dodać coś jeszcze i coś jeszcze aż do momentu popadnięcia w obłęd. Kilka elementów opracowałem samemu – np. akumulatory. Zakupiłem elementy wycinane laserowo, wykorzystałem z nich tylko bieżniki tylnych kół i korki do baku i chłodnicy (a reszt nietknięta). Model był w całości malowany pędzlem. Poza kartonem wykorzystałem również: druciki, struny od gitary, patyczki higieniczne, pochłaniacze wilgoci, wykałaczki. Każdy z jeżdżących jeszcze C330 jest inny, do każdego właściciel dodał jakiś detal, który czynił pojazd niepowtarzalnym. Poza idealnymi, odrestaurowanymi pojazdami za grube dziesiątki tysięcy jeździ sporo trupów, które wyglądają jakby się miały zaraz rozpaść, a jak się okazuje świetnie sobie radzą na polach. I ja właśnie takiego starego strucla zrobiłem, brudnego, zardzewiałego, zalanego olejem. Z ciekawostek technicznych: Klosze tłoczone na gorąco, odblaski w lampach również. Grill w masce to blaszka fototrawiona od Abera. Użyte farby: Podwozie: Pactra A93 RLM76 Felgi: Pactra A26 Light Tan (M) Obicia: Pactra A21 FS30075 Błotniki i maska: Pactra A112 Russian Armor Green Mocowanie przedniej belki: Pactra A104 Dunkelgelb 1913 Siedzisko: Pactra A106 Russ AMT-12 Do następnego modelu: bardzo, bardzo, bardzo skomplikowanego traktorka.

• Wykonanie:
• Skala trudnosci:
• Prezentacja: