Oj tam, oj tam. Na księżycu w ogóle nie ma wiatru, a Amerykanom jakoś flaga łopotała :)

Jak jest widac,,,zapytam "żeglarzy" gdy okręt /jacht/ idzie ostro pod wiatr to w którą strone łopocze flaga???Ja wiem,, ale kazdy ma swoje wytłumaczenie.Pozdrawiam

Czapki z głów za odwagę budowy żaglowca, a tym bardziej za ukończenie. I to całkiem niezłe, Ja mam sklejony kadłub i nie wiem jak się zabrać za te sznurki i patyki :) Czeka już tak kilka ... lat :)

Nie wiem dlaczego się to przeniosło do galerii z dzisiejszą datą. Proszę to zignorować :)

Widać niedociągnięcia przy kadłubie i brak retuszu w niektórych miejscach ale ogólnie model ładnie się prezentuje i widać ogrom pracy przy tym modelu.

Daru Pomorza nie pokażę bo w odmętach historii odpłynął na Wieczną Wachtę ale już wkrótce coś wam przedstawię do pokrytykowania. Cierpliwości, to już bardziej tygodnie, niż miesiące.

Żaglowce to jest to, co tygryski lubią najbardziej, bardzo ładne żagle i takielunek, jak na pierwszy model to rewelacja, moich pare pierwszych było tragicznych patrząc dzisiaj. Gratulacje i zabieraj się za następny żaglowiec, to bardzo wdzięczny temat. Gratulacje.

Hmm, no i to jest przykład na to, że nawet średnio sklejony żaglowiec się wybroni :-) :-) :-) W sumie, to wiele już zostało powiedziane, ale dorzuciłbym jeszcze słabe oszklenie :-\ Jednak olinowanie, to, eee, tooo...hmm, to nie wiem co. Ale eleganckie jest :-) :-) :-) Marszałek, a może byś pokazał ten Dar Pomorza ? Chocby tylko w swojej galerii. Ciekawy go jestem.

Hehehe... białe lufy, no tak... w armatach wyczerniłem, a falkonety pominąłem. Dobrze, że od razu zastrzegłem, że to masakra jest :)

Przede wszystkim to moim zdaniem ten żaglowiec ma bardzo piękną linię. Kolory faktycznie trochę wypłowiałe. Co do wykonania to pierwsze koty za płoty. O braku retuszu i innych błędach już pisano. Białe lufy ? Jak mogłeś :-). To retuszuj w pierwszej kolejności :-). Ponad to retuszu brakuje chyba najbardziej poniżej linii wodnej. Nie mniej jednak każdy następny żagiel będzie tylko lepszy. Ja też mam ze dwa modele, których nie prezentuje mimo bidy w profilu, bo to raczej mój powrót do hobby :-)

No, ja na Twoim miejscu, aż tak bym się nie biczował! Gorsze tu chwalili. Błędy to wszyscy popełniamy, a w tym modelu jest zdecydowanie więcej plusów dodatnich. Moje szkutnicze, szczytowe osiągnięcie, to Dar Pomorza z MM, ale to było............... lat temu więc nie uważam się za fachowca i dla mnie żaglowiec, to żagle, żagle, żagle, trochę linek i żagle, żagle, żagle a jako dodatek kawałek drewna jako kadłub. Twoje żagle są okejowate!

Z bliska widać błędy, o których piszesz, ale żaglowiec to także sylwetka i takielunek. Dobrze, że go pokazałeś, bo pomimo swoich niedociągnięć prezentuje się okazale i mnie się podoba. Technika wykonania to jedno, ale ukształtowanie modelu, zachowanie jego elegancji sylwetki to druga sprawa (podoba mi się zdjęcie nr 6). I w tym drugim temacie dałeś sobie radę. Przy kolejnym żaglowcu będzie tylko lepiej. Aha - flagi ustaw z wiatrem jeśli się da poprawić. Pozdrawiam.

Jest potencjał będą dobre modele a ten jak dla mnie jest ok, wiadomo, że spece od żaglowców mają swój punkt widzenia.

Wybrałeś jeden z najbrzydziej wydanych żaglowców, wiem, bo mam go w swojej kolekcji. Kolory są fatalne, jeśli będę go kiedyś kleił, to z pewnością pokuszę się o ich zmianę. Co ciekawe na okładce wydania jest model w całkiem innej kolorystyce. Wady sam już opisałeś, a flagi to częsty błąd, nawet malarze go popełniali. Przy następnych modelach, kadłub wypełnisz, o retuszu nie zapomnisz, a i odciągi przy ławach talrepowych, też inaczej rozwiąż. Warto też bardziej równo wykonać krawędzie zawiniętych żagli. Czy mi się wydaje, czy też pokład jest pofalowany? Gdzie nie gdzie widać klej na łączeniach. Czym kleiłeś? Widać jak stopniowo nabywałeś wprawy. Z plusów to olinowanie, wykonałeś to co jest zaproponowane w wycinance, można było też dodać liny potrzebne do zwijania żagli, ale wiadomo nie od razu Warszawę zbudowano :) Ładnie wykonane likowanie żagli. Jeden falkonet jest w środku biały :) Teraz kolor lufy w środku to temat na czasie, coś wiesz o tym :)) Ja uważam, że zdjęcia są całkiem w porządku. Moja ocena to 7/5/3. Możliwe, że brzydota kolorystyczna opracowania wpływa na moją ocenę, chociaż starałem się jej nie brać pod uwagę. Se popisałem :))

Drugi. Mam już dwa modele w swoim profilu :) Co do flag, to on tak szybko jechał, że mu się flagi poodwracały :) Ale oczywiście racja, nie pomyślałem o tym wcześniej. Pociesza mnie tylko to, że jak podglądam żaglowce w internecie to nie ja jeden ten błąd popełniłem.

Żaglowce to bardzo trudna materia i niewielu jest takich, którzy się na tym znają i budują. Nie masz co narzekać. Bardzo fajnie wygląda na fotkach i powinieneś się cieszyć z tego modelu, tym bardziej, że jak sam napisałeś kilku rzeczy się dowiedziałeś i przy następnych modelach wykorzystasz. Faktycznie, flagi odwróć w drugą stronę, bo wiatr wieje napełniając żagle.... Gratuluję cierpliwości i wytrwałości i czekam na następne modele. Teraz już masz w swoim profilu pierwszy model.

No ale jaki ładny takielunek zrobiłeś, może sam kadłub nie jest oszałamiający, ale widać że się napracowales przy olinowaniu. Zrób jeszcze jakiś żaglowiec, widać, że masz do tego rękę ;-)

Kilku kolegów od żagli coś powie więcej ja tylko zwrócę Ci uwagę na kierunek "wiania" flag reszta wyszła ładnie prezentacja średnia początek ok potem Cie poniosło zdjęcie 2 świetne model oceniam na 9 pomimo Twoich obaw trudność 5 prezentacja 2

Staaaary, nie narzekaj, bo model prezentuje się bardzo zacnie... nie dość, że żaglowce to najtrudniejsza materia to Twój naprawdę wyglada bardzo fajnie. Oczywiście oceniam z pozycji laika, nigdy nie podejmę się klejenia tego typu modelu bo po prostu zwariowałbym przy tych wszystkich sznurkach... Retusz ? Może spróbować uzupełnić go subtelnie, widząc jakość Twojej pracy wierzę, że się uda. Jest bardzo dobrze, a specjalne gratulacje za zdjęcie nr 7...

Bez przesady nie takie modele tu prezentowano,a żagle to najtrudniejsza kategoria modelarstwa.Sam zaczynam hiszpańską fregatę , ale to zajęcie na długie miesiące