YT-1300 Sokół Millennium (Millennium Falcon) - koreliański frachtowiec po mojemu
- 2020-08-20
- aragorn001
- Pozostałe
- Waloryzacja
"Dawno temu, w odległej galaktyce…" Tak to się zaczęło. "Moc jest z tobą, młody Skywalkerze… ale nie jesteś jeszcze Jedi" (Darth Vader) . No nie jestem jeszcze Jedi, ale zabrałem się za tego Sokoła. Chodziło to za mną od wielu lat. Znalazłem opracowanie w sieci i "Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania" (Mistrz Yoda), no i zacząłem Sokoła. "Znaczenia wielkość nie ma. Spójrz na mnie. Po wielkości chcesz mnie sądzić?" (Mistrz Yoda), model nie jest za wielki, 23cmx18cm taki jest, opracowanie mocno uproszczone, więc postanowiłem zrobić bardzo wiele detali, dodatków i pomalować całość, dodać brudzenie, dodałem diody i oświetlenie, ale zdjęcia tego nie oddają. "Sprzymierzeńcem moim jest moc. I potężnym sprzymierzeńcem ona jest." (Mistrz Yoda) - Prace dotarły do końca i jestem bardzo zadowolony z niego :) , były momenty lekkiego zwątpienia ale "Pomóż mi, Obi-Wanie Kenobi, jesteś moją jedyną nadzieją…" (Leia Organa) i się udało. Relacje prowadziłem w pracowni i dziękuję za pomoc kolegom. Teraz dopiero zebrałem się na sesję zdjęciową Sokoła. Millennium Falcon to zmodyfikowany koreliański frachtowiec typu YT-1300, określany przez właściciela jako „najszybsza kupa złomu w Galaktyce” – i faktycznie jedna z najszybszych jednostek jeśli chodzi o podróże w nadprzestrzeni". Poszperałem, polatałem po galaktycznych bibliotekach, udało się nawet zdobyć plany na Korelii. Było trochę pracy nad generatoratorem hipernapędu SSP05, motywatorem hipernapędu serii 401. Próby silników były udane osiągnęłem blisko 75 MGLT (mega lata świetlne na sekundę). Na koniec pamiętajcie: "Nigdy nie lekceważ potęgi ciemnej strony mocy." (Darth Vader). Pozdrawiam wszystkich i niech Moc będzie z wami!
Komentarze
-
Świetny model. Masz talent. Gratuluję. Szkoda tylko, że nie "Odpaliłeś napędu" :(:(
-
Świetny model. Masz talent. Gratuluję. Szkoda tylko, że nie "Odpaliłeś napędu" :(:(
-
I tu się Adamie mylisz, jeśli chodzi o język. To nie jest język Gwiezdnych Wojen, tylko język filmu :) Jak sam początek wskazuje (Dawno, dawno temu w odległej galaktyce), to język angielski tam nie istniał i pewnie jeszcze nikt na Ziemi nim nie mówił, a może nawet jeszcze nie chrząkaliśmy do siebie :))
-
I tu się Adamie mylisz, jeśli chodzi o język. To nie jest język Gwiezdnych Wojen, tylko język filmu :) Jak sam początek wskazuje (Dawno, dawno temu w odległej galaktyce), to język angielski tam nie istniał i pewnie jeszcze nikt na Ziemi nim nie mówił, a może nawet jeszcze nie chrząkaliśmy do siebie :))
-
Dzięki panowie, ale chyba wyczuwam tutaj malkontenta :) Angielski zamierzony, to w sumie język gwiezdnych wojen.
-
Dzięki panowie, ale chyba wyczuwam tutaj malkontenta :) Angielski zamierzony, to w sumie język gwiezdnych wojen.
-
Jedno mi się nie podoba, angielskie napisy pod fotkami. To polskie forum, a takie napisy dobre by były na "zagranicznych" forach :))
-
Jedno mi się nie podoba, angielskie napisy pod fotkami. To polskie forum, a takie napisy dobre by były na "zagranicznych" forach :))
-
Dla mnie jest to fantastyczny model i to w dwóch znaczeniach, czyli powinienem napisać fantastyczny fantastyczny model :) A mnie się malowanie i brudzenie bardzo podoba. Model do mnie przemawia, jest naprawdę wspaniały. A gdzie zdjęcie z odpalonymi dyszami? - rozczarowujące :) Tak mi się podoba, ze nie omieszkam się nacisnąć magiczny zielony przycisk.
-
Dla mnie jest to fantastyczny model i to w dwóch znaczeniach, czyli powinienem napisać fantastyczny fantastyczny model :) A mnie się malowanie i brudzenie bardzo podoba. Model do mnie przemawia, jest naprawdę wspaniały. A gdzie zdjęcie z odpalonymi dyszami? - rozczarowujące :) Tak mi się podoba, ze nie omieszkam się nacisnąć magiczny zielony przycisk.
-
Potwierdzam, bardzo fajne to jest. Widać, że się przy nim nadłubałeś. Przy takim statku można popuścić wodze fantazji ale mam wrażenie, że trochę przekombinowałeś malowanie. Najlepiej wygląda jak jest jeszcze nie całkiem pomalowany, na zdjęciach z warsztatu. Szczególnie podoba mi się zdjęcie nr.13. A dysze(?) wyglądają jakby on węglem był napędzany. Pomysł z diodami fantastyczny. Widziałem już coś podobnego w necie.
-
Potwierdzam, bardzo fajne to jest. Widać, że się przy nim nadłubałeś. Przy takim statku można popuścić wodze fantazji ale mam wrażenie, że trochę przekombinowałeś malowanie. Najlepiej wygląda jak jest jeszcze nie całkiem pomalowany, na zdjęciach z warsztatu. Szczególnie podoba mi się zdjęcie nr.13. A dysze(?) wyglądają jakby on węglem był napędzany. Pomysł z diodami fantastyczny. Widziałem już coś podobnego w necie.
-
Fajowy - jak to się kiedyś mówiło. Świetny model. Sporo pracy, ale efekt fantastyczny. Dosłownie. :-)
-
Fajowy - jak to się kiedyś mówiło. Świetny model. Sporo pracy, ale efekt fantastyczny. Dosłownie. :-)