Samobieżna wyrzutnia rakietowa

Samobieżna wyrzutnia rakietowa
  • Pojazdy gąsienicowe

Maly Modelarz nr 10/1958

Model nie został jeszcze oceniony

Komentarze

  1. peter2021-02-28 15:50:29

    Jak na wydrukowany model to można było go trochę lepiej wykonać .Ogólnie to wygląda jakby był sklejony w oryginalnym wydaniu na grubym kartonie.

  1. warmiak662021-02-28 11:43:29

    Takie były początki Małego Modelarza,,ten model kleiłem w ubiegłym wieku mając 10 lat a i tak byłem zadowolony z wyniku.Dziś to faktycznie "staroć" ale ile wspomnień sentymentalnych powraca.Sam mam w archiwum jeszcze duzo takich staroci ale nie nadają się do dalszej "produkcji" modelarskiej.Pozdrawiam.

  1. Noob2021-02-26 19:38:56

    W kwestii poruszonych tu praw autorskich mam, myślę, że bardzo ważną informację. Z rozmowy z redaktorem naczelnym wydawnictwa Mały Modelarz, Panem Zbysławem Gontarzem, którego wypytałem o te sprawy wnikliwie i szczegółowo, wiem, że prawa autorskie posiada redakcja właśnie. Jednocześnie, co zapewne wszyscy wiecie, redakcja posiada w sprzedaży wysyłkowej skany roczników MM na płytkach CD. I teraz najważniejsze: redakcja uznaje za oryginalne nie tylko wydania papierowe, ale także te właśnie skany na płytkach. Po nabyciu płytki wchodzimy automatycznie w prawa wynikające z przepisów o prawach autorskich, a mianowicie dysponujemy oryginałem (tzn. taka wersja cyfrowa jest też oryginałem), możemy zatem na potrzeby własne wykonywać sobie dowolną ilość wydruków, możemy nawet takimi modelami startować w zawodach modelarskich, możemy też w ramach waloryzacji dokonywać dowolnych zmian i korekt w programach graficznych (korekty barw, kształtu części itd.) i modelem wykonanym po takich zmianach również można brać udział w zawodach. Jedyne czego nie wolno, to handlować takimi wydrukami. Jeśli więc CroissantPL swoje skany\pliki komputerowe ma z takiej właśnie płytki, posiada oryginały i może je wykorzystywać dowolnie w ramach praw użytkownika opisanych wyżej. A zakup takich płyt jest o tyle korzystny, że za przysłowiowe psie pieniądze daje dostęp do numerów MM już od dawna niedostępnych albo tak rzadkich, że zakup wersji papierowej zrujnuje każda kieszeń. Ja takie płyty sobie kupiłem i wszystkim wam taki zakup polecam.

  1. Szwagier2021-02-25 20:35:11

    Choć model jest wydrukowany, to wyszedł jak byś sklejał 50cio letniego oryginała. Karton faktycznie zbyt gruby, następny raz użyj coś około 180 g. Co do formowania obłości to wystarczy mokrym pedzelkiem zwilżyć po nie zadrukowanej stronie. I papier stanie się bardziej plastyczny. Druk się ścieral bo pewnie laserówka drukowałeś. Poza tym gratuluję dobrnięcia do końca.

  1. AndDi2021-02-25 20:19:17

    Ja jestem usatysfakcjonowany Twoją wypowiedzią i pewnie koledzy/koleżanki też. Trzeba mieć trochę zaufania. ______ A z innej beczki, to rozbroiłeś mnie tą wypowiedzią, że jak ten model był wydawany, to Twoja mama miała 2 lata. To jest piękna historia, pokazująca jak daleko sięgnąłeś wstecz - daleko po za początek swojego istnienia :)

  1. CroissantPL2021-02-25 19:25:16

    AndDi - rozumiem twoja troske o piracenie i sam podpisuje sie pod tym obiema rekami. Dawno juz minely czasy kiedy bym kupowal piraty spod lady :) Niestety, nie mam jak Tobie (ani komukolwiek innemu) pokazac paragon zakupu. Tak sie sklada, ze dostalem lata temu plyte ze skanami Malego Modelarza od mojego brata na urodziny. Jako ze od 17 lat nie mieszkam juz w kraju przodkow, przed przeprowadzka wszystko przegralem na dysk twardy komputera. I tak w zeszlym roku 'odkurzylem archiwa' i postanowilem znow powrocic do pasji z dziecinstwa. Jesli naruszam w ten sposob jakies prawa autorskie to powiedz, a skasuje profil i wiecej nic nie bede wrzucal. Choc mam nadziej ze do tego nie dojdzie :) Pozdrawiam Tomek

  1. AndDi2021-02-25 16:27:24

    Czyli to nie stary papier :) Tomku, ale mam nadzieję, że masz oryginał wycinanki lub zakupioną płytę? Bo jak nie, to powinieneś usunąć ten model. Ale mam nadzieję, że nie będzie trzeba. Pozdrawiam.

  1. tulipan740i2021-02-25 15:50:01

    Skoro zębów na kołach napędowych nie było w opracowaniu, to zwracam honor :-). To chyba też przypadłość ówczesnych opracowań. Skala to raczej 1:25.

  1. CroissantPL2021-02-25 14:51:17

    Jestem bardzo milo zaskoczony mnogoscia komentarzy, nie sadzilem, ze przyciagne tak wiele osob :) Dziekuje za wszystkie mile slowa, bardzo mi milo!!! Sproboje odpowiedziec na pytania 'grupowo' w jednym poscie: Tulipan 740i: zebow kol napedowych nie bylo w oryginale a ja jestem "za cienki bolek" zeby je samemu dorabiac :) Co do skali, nie mam pojecia. Skala byla juz zapisana na tej stronie przy modelu, a w opracowaniu nie ma ani jednej wzmianki o skali. Sam model (bez rakiety) mierzy nie cale 20cm. dlugosci, czyli mialby jakies 8m dlugosci w rzeczywistosci. Czy to odpowiada rzeczywistosci? Mysle, ze mniej wiecej tak. AndDi: rzeczywiscie, nie profilowalem na mokro, niedy jeszcze tej techniki nie uzywalem ale sproboje przy nastepnej okazji. Czlowiek sie uczy przez cale zycie! A model jest starszy ode mnie, oj tak. Kiedy wyszedl do sprzedazy, moja Mama miala 2 latka :) Szaman: tak, ten model to skan ktory sam wydrukowalem na laserowce. Problem taki, ze uzylem za grubego papieru a poza tym toner nie trzyma sie na papierze za dobrze i przy manipulacji / tarciu kolor ma tendencje do scierania sie bardzo latwo. Bede uwazal przy nastepnym modelu

  1. frozenKAI2021-02-25 10:04:39

    Nie traktowałbym tego modelu w kategoriach "tu brak retuszu" , "tam sie karton połamał" :) bardziej patrzę na ten model charakterze ciekawostki bo model ma więcej lat niż spora cześć forumowiczów (nie wyłączając mnie :) Bardzo fajnie to wyglada bardzo nostalgiczne. Przypominają sie czasy analogowe iedy jeszcze nie było wielu rzeczy i narzedzi używanych dzisiaj do tworzenia modeli :) Bardzo mi sie podoba i bardzo miło było zobaczyć taki zabytek złożony. Dzięki ludziom takim jak Ty, którzy porywają sie na tak stare chociaż przez to wcale nie prostsze opracowania takie modele mają szansę przeżyć :)

  1. tulipan740i2021-02-25 08:43:40

    Chciałem dopytać o skalę. To jest 1:40 ? Czy nastąpiła pomyłka ?

  1. AndDi2021-02-25 08:07:28

    Zbyszku, po impregnacji raczej pulpa by nie wyszła. Po za tym przecież wiesz, że tego nie namacza się długo i w dużej ilości wody tylko lekko nawilża :)

  1. szaman2021-02-25 06:42:00

    Jeszcze raz napiszę to co napisałem w pracowni. Ten model to dla mnie wspomnienie z dzieciństwa. Dostałem taki sklejony od kolegi i od niego zaczęła się praktycznie moja przygoda z kartonem. I ten jego jasno zielony kolor pamiętam do dzisiaj. Miałem wtedy 8 lat... Bardzo miło wspominam tamten czas, kiedy nie było żadnych problemów. Co do modelu. Materiał wiadomo ile ma lat, więc nie za bardzo nadaje się do klejenia. Dziś na pewno zrobiłbym skan i kleił na nowym papierze po przemalowaniu. Gratuluje jednak walki z tą średniowieczna materią i dokończenia modelu. Brawo , Moja uwaga na przyszłość. Jak chcesz kleić takie starocie, to warto zostawić oryginał i przepracować model od nowa.

  1. Zbyszek0012021-02-25 03:43:01

    Z każdego elementu widać że to paskudztwo ma kilka lat więcej niż ja. Tak sobie znowu myślę po co to w ogóle dotykać. Jest jeden warunek. Buduje wszystkie MM ale na to potrzeba dobre kilka lat jak ie więcej. Codomodelu. Nie dziwi nic żadne zagniecenia czy niedokładności. Andrzej gdyby ten karton pomoczyć toby wyszła pulpa drzewna. A tak mamy model w paskudnym malowaniu. Gratuluję zaparcia. To chyba aktualnie jedyny taki model na świecie

  1. marszalek242021-02-24 18:51:36

    Taki model to trochę taki artefakt archeologiczny. Niby niepozorny i prosty, to jednak wymaga sporo zachodu i szacunku. Myślę, że zbyt daleko sięgnąłeś w przeszłość.

  1. AndDi2021-02-24 18:04:39

    Cudów z tego opracowania nie da się wyciągnąć, ale to przecież staroć. Najbardziej się rzucają w oczy załamania na rurze rakiety. Chyba nie profilowałeś na mokro? No i chyba nie było impregnacji, której zwolennikiem nie jestem, ale tu by się przydała. Gratulacje za podjęcie i ukończenie tego wyzwania. Czy ten model nie jest starszy od Ciebie? :)

  1. Zygfryd2021-02-24 17:56:41

    Oglądałem w pracowni. Antyk jak nic :) Że też Ci się chciało :)

  1. tulipan740i2021-02-24 17:36:01

    Ale staroć :-). Brawo za podjęcie się klejenia takiego zabytku. Papier na korpusie rakiety chyba już skruszał. Trochę zawiódł retusz w okolicach oszklenia, czy to taki szary kolor tej obramówki ? Ogólnie nie jest źle jak na tak wiekowe opracowanie. Tylko gdzie podziały się zęby kół napędowych :-) ?

  1. CroissantPL2021-02-24 17:26:06

    Witam wszystkich klubowiczow, Oto wynik ostatnich 4 miesiecy 'dlubania' - Sowiecka maszyna do walki z nieprawozadnoscia na zgnilym zachodzie :) Na koniec postanowilem pomalowac rakiete, bo kolor z drukarki zszedl z papieru i bylo nieladnie. Troche tu i owdzie skorygowalem kolor na modelu tak jak moglem najlepiej. Gasienice skrocilem o 2 laczenia - chociaz dalej sa troszke za dlugie to wiecej juz nie moglem, poniewaz blotniki by mi nie pozwolily dobrze naciagnac gasienic. Nie powiem zebym byl strasznie zadowolony, ale model troche cieszy oko i przypomina 'stare dobre czasy'. A niebawem rozpoczynam kolejny model - "Surcouf". Pozdrawiam Tomek

  1. CroissantPL2021-01-17 18:04:35

    Witam wszystkich, przepraszam, nie wiedzialem ze zdjecia z budowy maja miejsce gdzie indziej. Zmylilo mnie to, ze jest miejsce na "zdjecia warsztatowe".

Rezultaty 0 - 20 z 24 pozycji

Zaloguj się aby podzielić się swoimi komentarzami z innymi.

Nie posiadasz konta na Kartonowki.pl? - Zarejestruj się i zostań jednym z Nas! Logowanie