Bardzo ładna kolekcja samolotów a sam model całkiem nieźle się prezentuje.

Niezła kolekcja "pasiaków". W pierwszej chwili pomyślałem, że to kolejny Mustang, ale coś mi nie grało z kształtem kadłuba. Elegancki model.

Piękna kolekcja inwazyjna. A sam model mimo kilku drobnych wpadek prezentuje się zacnie. Wings napisał „mechanicy malowali te pasy na lotnisku w nocy z 5/6 czerwca” to nie cała prawda. Bardzo wiele samolotów malowano w angielskich malarniach kilka dni przed inwazją. Ok. oczyliście spora liczbę samolotów malowali mechanicy na lotnisku używając dostępnych narzędzi szczota, szmata. Co skutkowała średniej jakości krawędziami. Były egzemplarze w których dla poprawienia konturów pasów naklejano czarne pasu taśmy. To tak w celu uściślenia. Zatem krzywe pasy nie są wcale błędem. Ale i krawędzie proste rozmyte jak z pistoletu do malowania tez są poprawne. Haricane wygląda przekozacko. A jak w takim tępie, to i szkoda gadać, w czasie budowy 1 mojego czołgu Wings zmajstruje Flotę powietrzną.

To opracowanie niby niedokładne jak chodzi o rysunki i braki w częściach, ale z drugiej strony zadbano o taki szczegół jak ręczne malowanie pasów. Dzięki za info.

Pasy inwazyjne są nierówne bo tak było w opracowaniu. A w rzeczywistości to mechanicy malowali te pasy na lotnisku w nocy z 5/6 czerwca i jak wyczytałem, ale nie pamiętam gdzie, robili to pędzlami.

Co ja będę pisał... Znacie Wingsa. Jedzie z koksem równo, zwłaszcza ostatnio. Nawet mnie przebił, bo zawsze było narzekania, że za szybko kleję.. He,he, Teraz mamy najwyższe podło dla Wingsa!

Pokaźna kolekcja. Co do konkretnego egzemplarza to ogólnie dobrze się prezentuje, ale mam wrażenie, że przez to opracowanie trochę wymęczony. Normandzkie pasy na skrzydłach nierówne, chyba sam je malowałeś ?

Wings ma już własne Siły Powietrzne :-) oj przydałoby się w 39, przydało. Kolejny ładny samolot od Wingsa, te pasy inwazyjne nadają mu uroku, wyróżniają na tle innych Hurrisiów. Gratuluję kolejnego sukcesu w budowie bo efekt zacny :-)

Ja cie pędzę!!! Wow!!! O matko i córko!!! Szacun!!! Za ilość i za to, że wiesz ile :))

Wszystkich sklejonych modeli (same samoloty) mam 62 sztuki.

No proszę, następny do kolekcji. A tak z ciekawości, ile ty ich masz? Wiesz tak od ręki czy musisz policzyć? Mam na myśli wszystkie modele :) Całkiem fajnie wyszedł, chyba trochę kłopotów było z kabiną, bo jest lekko przekrzywiona. Jeziorko zamieniło się w lodowisko. Jak płytko i dobrze zmrożone to i na łyżwach można pohasać.