Przepięknie wykonany i zaprezentowany model.

Ogromny szacunek za własny projekt. Wiem jak to cieszy, kiedy powstaje coś z niczego i kiedy nikt inny takiego modelu miał nie będzie. Całość bardzo mi się podoba. Dajesz czadu, bez dwu zdań w kwestii modeli ciężarówek, nie masz sobie równych. Gratulacje dla Andrzeja, świetne to wyszło, brak tylko skorpiona za kierownicą.

Super realizacja. Tak wielkiego modelu na kołach nie kleiłem . Z malowaniem zetknąłem się przy parowoziku. Jakoś poszło. To max na co mnie było stać . Więc chylę czoła. I jeszcze pocmokam nad kołami . Poszukam tej relacji gdy mnie najdzie na pojazd. Wiem że nastąpi.

No i co tu można napisać?. Dla mnie bajka. Poziom nieosiągalny i jak zwykle unikalny. Chciałbym zobaczyć cały zestaw tych Twoich ciągników i naczep na jakimś "placu manewrowym". Chyba jednak musiał byś kupić nową działkę...

No, wreszcie jest! Skakanka prezentuje się wyśmienicie. Fotki w naturalnym świetle, to podstawa. Dałbym więcej ujęć z perspektywy poziomu auta albo tzw. żabiej. Nadają one realizmu. Marcin, gratuluję konsekwencji w budowaniu nietuzinkowej kolekcji pojazdów. Jest na czym zawiesić oko. Super!

No, niby tak, ale ostatnio rzadko mi się chce cokolwiek pisać :-(

Wojok - trzeba truć , może nie zawsze się do rad czy pomysłów stosuje , ale na pewne rzeczy uwagę trzeba zawsze zwracać , nawet mimo mojego podejścia :)))

No, pisałem, że do nich miałbym uwagę, ale już Ci nie chciałem truć, a Ty nie drążyłeś, no i tak zostało :-( A tym, że się krzyżują, to się nie przejmuj. To się bardzo często zdarza :-)

Dodałem dwie fotki na końcu z przerobionym mocowaniem przewodów. Niestety robiłem to mając model odwrócony i pomyliłem strony , dlatego idą przewody trochę na krzyż , ale i tak jest chyba trochę lepiej :))

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to droga po remoncie haha... Fajny zestaw. Kupa szlifowania kabiny, tych wszystkich wklęsłych i obłych elementów.

Wał faktycznie powinien być dzielony , ale ja robiłem całe podwozie tak na sztukę , aby było , dlatego silnik , skrzynia i wał są mocno uproszczone. Tablice na przyczepie są na listwie ze światłami , wić na drzwi już nie dawałem. Odnośnie przewodów , to czemu żeś się w relacji nie wypowiedział ? :) Opierałem się na podłączeniach z tandemu i tam przewody były z boku , dopiero teraz poszperałem , no i faktycznie powinny być na środku. Nic to , postaram się to przerobić , i wstawię jeszcze jedną fotke , jeśli mi się uda.

Bardzo fajny model, elegancko wykonany. Kabina bardzo dobrze wyszła. Dodatki przy ramie jak i podwozie też się ładnie prezentują. Aczkolwiek wał napędowy raczej powinien mieć łożysko pośrednie i powinien być dzielony. Przewody łączące solówkę z przyczepą umieszczone z boku to nieporozumienie. Dorobiłbym jeszcze tablice odblaskowe na drzwiach boxu z przyczepy, takie jak w solówce. Resztę wiesz. Ogólnie model jak ta lala :-) Fajnie by to było zobaczyć na żywo :-) :-) :-)

Andrzej - wielki niewielki , ale jest więc i podziękować trzeba. Tulipan - doskonale rozumiem co masz na myśli , ja o takich kołach już dawno myślałem , ale właśnie obawiałem się , że nie bedą one pasować wizualnie , nawet gdzieś wspominałem o tym , ale mimo wszystko oszczędności czasu i materiału wygrywaja na rzecz gotowców :) Marszałek - zgadza się , od wewnątrz są nadtatki gumy , mimo , że próbowałem to jakoś usunąć , to mi nie wychodziło , zresztą producent nie przykładał większej uwagi do wew części opony , bo tam nie ma ani napisów , ani przetłoczeń , więc i nadtatek zostawił. Poddałem się i zostawiłem tak jak jest.

Zestaw ładnie się prezentuje. Można zrozumieć, że wolisz zaoszczędzić czas na wykonanie kół. Ortodoksyjni modelarze pewnie gumę będą wytykać. Mnie sama guma nie przeszkadza. Jednak wolę Twoje wcześniejsze koła nie dlatego, że papierowe, a raczej z powodu różnicy w wyglądzie gumowych kół na tle reszty. Mimo, że model malowany to widać, że jest z kartonu, a te ładne koła swoim wyglądem windują poziom w górę. Wtedy mamy w modelu dwa poziomy wykonania/wyglądu. Nie zrozum mnie źle, że Twoja praca jest nieładna, bo jest ładna. Mam na myśli to, że papierowe koła lepiej wpisują się w klimat modelu. Ale jak taki kierunek wybrałeś to ok.

Bardzo ładnie wyszła ta Scania. Na fotce "35" prawie jak prawdziwa - SUPER. Co do kół, to nasz Mistrz Kołodziej już udowodnił, że potrafi je robić świetnie i jak teraz sobie pomoże gotowcami, to nie grzech :) Pięknie dziękuję za podziękowanie za grafikę, ale to nie wielki wkład w Twoje dzieło, a wręcz minimalny. Cieszę się, że Ci przypadła do gustu.

Całość jest bardzo ładna ,,jeżeli komus nie przeszkadza że posiłkuje sie "erzatsem" mnie nie przeszkadza ale efekt podnosi wiadomo,sztuka jednak jest wykonanie od A do Z z kartonu.Jedni potrafia ,,inni idą na skróty..ale to jest indywidualne podejscie do tematu.Pozdrawiam

Bardzo mnie się podoba Twój zestaw. Kapitalny, kolosalny, imponujący.............. . Mimo Twoich obiekcji zdjęcia wcale nie wyszły aż tak źle. Podwórko i dom nieźle się komponują. Wykadrowałbym tylko ten stelaż na którym leży droga i byłoby gites. Opony też z lekka mnie się nie podobają ale nie dla tego, że gumowe, tylko mają nieobrobione poprzeczne pręgi, ślady po formie. Nie do końca wyglądają jak prawdziwe. Nie jestem wrogiem "półfabrykatów", sam podpieram się laserkami. Wchodzą do naszego hobby coraz większą falą i to taki duch czasu, postępu nie powstrzymamy.

Ciężko było na początku, ale się udało. Grill miodzio. Wygląda jak powinien. Świetnie się to ogląda. Mi osobiście opony nie przeszkadzają. Świetny zestaw na półeczkę :D Biję ukłony, bo model wyszedł zacnie. I malowanie wybrałeś fajne. Złoty grill do czerni pasuje jak znalazł

Sebastian - już nie przesadzaj z tymi kołami :)) Stosując te koła gumowe idę na pewnego rodzaju łatwiznę , raz , że oszczedzaja one mnóstwo czasu i materiału , a dwa - wyglądają dużo lepiej niz te które ja robiłem , więc tak czy siak , w modelach do których pasuja będę je stosował. Małym pocieszeniem może być to , że cała reszta jest własnoręcznie robiona :))

Suszarka do prania! Nic nie napisałeś o suszarce :) Co tu dużo mówić, śledziłem relację, więc zaskoczenia nie ma. Model piękny, a i jego przeróbka z ciągnika też jest ciekawym przedsięwzięciem plus przyczepa własnego projektu. Jedyne czego nie mogę wybaczyć to te gumowe opony... I to kto? Człowiek, od którego się uczyłem kół robić (podglądając, podpatrując, podpytując). Ja rozumiem, że wręcz niemożliwym jest zrobić z tektury koła tak wyglądające jak te gumowe, ale z drugiej strony jak ktoś pyta o koła i niedowierza, że są z kartonu - bezcenne :)