Supermarine Spitfire mk IX wersja Mod.XXX
- 2022-01-24
- anber
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
- Waloryzacja
Witam. Ostatnio moje zainteresowania zaczęły iść w zgoła odmiennym kierunku ;-(. Z nowym rokiem postanowiłem to jednak zmienić i wrócić na "łono kartonowe" :-):-);-) Na rozgrzewkę poszło dość znane już na tym forum, darmowe opracowanie z netu, samolotu Spitfire mkVc. Inspiracją do tego, była lektura ksiązki "Spitfire" i postać pilota myśliwskiego kpt Tadeusza Schiele z 308 Dywizjonu, I choć postać pilota, zapewne bardziej kojarzona jest z samolotem Spitfire MkVc z charakterystycznym indywidualnym godłem w postaci gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. Na którym latał w okresie wczesnych walk nad Anglią, to my jednak (żeby nie było za łatwo), zajęliśmy się Spitfajerem z działań z okresu późnoinwazyjnego, czyli już w wersji MkIX. Konieczna więc była modyfikacja w/w opracowania za pomocą sztuczek szamańskich (pozdrawiamy Szamana i dziękujemy za nieocenioną pomoc i współpracę;-)) oraz własna inwencja twórcza. Niestety nigdzie nie trafiłem na materiały dokumentujące jego wygląd, więc powstała moja własna aczkolwiek uzasadniona historycznie, wynikowo-skutkowa wizja tego samolotu. Model pozostał w skali 1:33 jak w opracowaniu, lecz został zmodyfikowany do interesującej nas wersji IX. Otrzymał rownież inne malowanie oraz oznakowanie bardziej skłaniające się ku pilotowi Tadeuszowi Schiele. Przede wszystkim doszły pasy późnoinwazyjne. Czyli pasy inwazyjne umieszczone tylko na spodzie samolotu. Oznakowanie ZF dedykowane przynależność do słynnego 308 dywizjonu myśliwskiiego do którego należał oraz rozwiniecie literą "H" jak Haberbusch, gdyż znane były już wcześniej, koniugacje rodzinne pilota z tym rodem. Myślę, że jeśli tylko był samolot z takim oznaczeniem to, z dużym prawdopodobieństwem trafiłby na naszego pilota. Ponadto mamy też numery boczne ML 183. Jest udokumentowane w księgach lotów, ze Tadeusz Schiele wykonał na pewno kilka lotów Spitfirem MkIX o takim numerze. No i oczywiście wykonałem też modyfikację modelu samolotu do wersji "Mod.XXX". Dowództwo w czasie inwazji na Normandię dbając o wysokie morale wojska, zapewniało nie tylko odpowiednie dostawy żywności, ale także dostawy różnych używek. Nie zapomniano też o piwie. Do transportu beczek ze złocistym trunkiem wykorzystywano właśnie Spitfajery, które po odpowiedniej modyfikacji zwanej potocznie "Mod.XXX", w miejscu podwieszania bomb, umożliwiały podwieszanie beczek w tym właśnie miejscu. Niestety system ten był bardzo zawodny, a pilot który utracił tak "cenny ładunek", popadał w dużą niełaskę potencjalnych odbiorców.;-( W tych dostawach z jakiś powodów pominięto, jednak pilotów. I tu się pojawia znowu osoba naszego pilota, który w tzw. międzyczasie, dbał o takie dostawy z pobliskiego browaru w Holandii:-))) Zaangażowamie jego w ten proceder było znaczne, także nawet udoskonalił ten system, adoptując do tego celu zbiornik na dodatkowe paliwo, zamiast owych beczek. My jednak pozostaliśmy przy beczkach, gdyż prezentują się one bardziej spektakularnie;-)) No dobra koniec pisania, czas na oglądanie. Pozdrawiam i życzę zdrowia. P.S A jakby co, to podstawka ma imitować bardziej dziką polanę, niż regularne lotnisko. Pamiętajmy, że mamy do czynienia, jakby nie patrzeć z kontrabandą :-)))
Komentarze
-
Bardzo fajne wykonanie.
-
Świetny model , czysto, równo....
-
Świetny model , czysto, równo....
-
Gdzieś Ty był, kiedy Ciebie nie było? Piękny model wykonałeś, z ładną, dziką ;-) podstawką. No i intrygująca historia z tym piwem. Beczki pierwsza klasa. Słowem - porządna prezentacja. I po tej historii jak rzucić okiem na beczki, to od razu ma się ochotę na ... piwo. A do kolegów komentujących "fajny model" mam uwagę i prośbę, którą opisuję na forum w kafeterii.
-
Gdzieś Ty był, kiedy Ciebie nie było? Piękny model wykonałeś, z ładną, dziką ;-) podstawką. No i intrygująca historia z tym piwem. Beczki pierwsza klasa. Słowem - porządna prezentacja. I po tej historii jak rzucić okiem na beczki, to od razu ma się ochotę na ... piwo. A do kolegów komentujących "fajny model" mam uwagę i prośbę, którą opisuję na forum w kafeterii.
-
Bardzo ładnie wykonany model i ciekawa historia z transportem piwa w beczkach.
-
Bardzo ładnie wykonany model i ciekawa historia z transportem piwa w beczkach.
-
Świetnie wyglada sam model. A historia z piwrm dodaje mu zycia. Brawo mocny kandydat do. MT
-
Świetnie wyglada sam model. A historia z piwrm dodaje mu zycia. Brawo mocny kandydat do. MT
-
Z tego co wiem Andrzej nie powiększał wymiarów. Tu chodziło raczej o sam fakt wożenia beczek spitkiem Mk9 i pokazanie tego procederu w dioramie.. Faktycznie to brakuje anteny. Jedynym dość istotnym błędem w tym opracowaniu jest właśnie nieodpowiedni /za mały/ element odsuwanej owiewki. Trzeba go powiększyć bo nie pasuje. Uprzedziłem Andrzeja i to zrobił. Ja w swoim musiałem doklejać kawałki od dołu...Za to super opracowane są skrzydła i przejście w kadłub zawsze ładnie wychodzi. Jest prosto i jasno, bez cudowania, a można jeszcze łatwo dorobić klapy lub lotki.
-
Z tego co wiem Andrzej nie powiększał wymiarów. Tu chodziło raczej o sam fakt wożenia beczek spitkiem Mk9 i pokazanie tego procederu w dioramie.. Faktycznie to brakuje anteny. Jedynym dość istotnym błędem w tym opracowaniu jest właśnie nieodpowiedni /za mały/ element odsuwanej owiewki. Trzeba go powiększyć bo nie pasuje. Uprzedziłem Andrzeja i to zrobił. Ja w swoim musiałem doklejać kawałki od dołu...Za to super opracowane są skrzydła i przejście w kadłub zawsze ładnie wychodzi. Jest prosto i jasno, bez cudowania, a można jeszcze łatwo dorobić klapy lub lotki.
-
Po pierwsze: bardzo fajnie sklejony i przerobiony Spitfire V i tutaj po drugie: Spitfire IX różnił się od V nie tylko dużą chłodnicą ale też wymiarami. Rozpiętość taka sama, ale długość i wysokość większa. Pytanie: czy powiększyłeś te wymiary i jeśli tak to jak?
-
Po pierwsze: bardzo fajnie sklejony i przerobiony Spitfire V i tutaj po drugie: Spitfire IX różnił się od V nie tylko dużą chłodnicą ale też wymiarami. Rozpiętość taka sama, ale długość i wysokość większa. Pytanie: czy powiększyłeś te wymiary i jeśli tak to jak?
-
Czy tylko mnie to XXX z inną rozrywkową branżą się kojarzy????
-
Czy tylko mnie to XXX z inną rozrywkową branżą się kojarzy????
-
Już Ci koledzy (Koledzy!!! hę, hę, hę) wszystkie dziury znaleźli. Przezabawnie ten bombowiec wygląda! Jednak życie najciekawsze scenariusze pisze. Mnie model bardzo się podoba. Drobne potknięcia znikają w konfrontacji z wkładem własnym.
-
Już Ci koledzy (Koledzy!!! hę, hę, hę) wszystkie dziury znaleźli. Przezabawnie ten bombowiec wygląda! Jednak życie najciekawsze scenariusze pisze. Mnie model bardzo się podoba. Drobne potknięcia znikają w konfrontacji z wkładem własnym.
-
Hejka, mnie też się ten model bardzo podoba. Do uwag poprzedników dorzuciłbym tylko, że wydaje mi się, że lewe skrzydło wyszło słabiej niż prawe. Zarówno krawędź natarcia, jak i połączenie skrzydło - kadłub. Do tego lotka lekko "zwjędła". Mam też wrażenie, że odsuwana część owiewki kokpitu nie pasuje do przedniej - gdyby ją zamknąć, to na dole byłaby szpara. No, ale jest otwarta więc nie ma problemu. Jakiejś linki anteny on nie miał ? Historia wzięta "na tapetę" bardzo fajna. Nie spotkałem się z nią, a beczki pod skrzydłami wyglądają zajefajnie :-) :-) :-) Ogólnie, bardzo fajna sprawa, elegancki model. Co do MT, sorry, jeszcze poczekam :-(
-
Hejka, mnie też się ten model bardzo podoba. Do uwag poprzedników dorzuciłbym tylko, że wydaje mi się, że lewe skrzydło wyszło słabiej niż prawe. Zarówno krawędź natarcia, jak i połączenie skrzydło - kadłub. Do tego lotka lekko "zwjędła". Mam też wrażenie, że odsuwana część owiewki kokpitu nie pasuje do przedniej - gdyby ją zamknąć, to na dole byłaby szpara. No, ale jest otwarta więc nie ma problemu. Jakiejś linki anteny on nie miał ? Historia wzięta "na tapetę" bardzo fajna. Nie spotkałem się z nią, a beczki pod skrzydłami wyglądają zajefajnie :-) :-) :-) Ogólnie, bardzo fajna sprawa, elegancki model. Co do MT, sorry, jeszcze poczekam :-(
-
To to samo darmowe opracowanie, które kleiłem ja i Kolega Wings, tylko przerobione na wersje Mk9. A krawędź natarcia w tym modelu daje się bardzo łatwo dobrze wyprofilować. Dla mnie "Bomba".. Proponuję ze swojej strony MT, za ciekawe podejście do sprawy, beczki i dioramkę. Fakt, ze śmigiełka są ot...takie sobie.
-
To to samo darmowe opracowanie, które kleiłem ja i Kolega Wings, tylko przerobione na wersje Mk9. A krawędź natarcia w tym modelu daje się bardzo łatwo dobrze wyprofilować. Dla mnie "Bomba".. Proponuję ze swojej strony MT, za ciekawe podejście do sprawy, beczki i dioramkę. Fakt, ze śmigiełka są ot...takie sobie.
-
Natknąłem się już kiedyś na tą "piwną historię", którą obrazujesz dioramą. Bardzo fajnie się całość ogląda, dobrze dobrane kolory w Spicie, świetna krawędź natarcia, co jest trudne przy owalnym skrzydle. Jestem trochę zaskoczony, że ten darmowy model wygląda lepiej, niż kilka komercyjnych opracowań, po części to zasługa Twojego wykonania i wkładu w detale i grafikę. Kawał świetnej roboty.
-
Natknąłem się już kiedyś na tą "piwną historię", którą obrazujesz dioramą. Bardzo fajnie się całość ogląda, dobrze dobrane kolory w Spicie, świetna krawędź natarcia, co jest trudne przy owalnym skrzydle. Jestem trochę zaskoczony, że ten darmowy model wygląda lepiej, niż kilka komercyjnych opracowań, po części to zasługa Twojego wykonania i wkładu w detale i grafikę. Kawał świetnej roboty.
-
Ciekawa historia z tym holenderskim piwem. Temat bardzo oryginalny. Beczułki pod skrzydłami to niespotykane zestawienie. Samo wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Odstają tylko wygniecione łopaty. Gratuluje za bardzo fajny model i podstawkę.
-
Ciekawa historia z tym holenderskim piwem. Temat bardzo oryginalny. Beczułki pod skrzydłami to niespotykane zestawienie. Samo wykonanie na bardzo wysokim poziomie. Odstają tylko wygniecione łopaty. Gratuluje za bardzo fajny model i podstawkę.
-
Jest bardzo fajnie, a opisana historia samolotu czyni go w pewnym sensie wyjątkowym modelem. Zawsze wielkie brawa za wkład własny. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to kapitalne oprofilowanie kadłub skrzydło na zdjęciu głównym, potem oko dostrzegło kilka elementów, które mogłyby być zrobione lepiej (łopaty, łączenia segmentów pod silnikiem…), ale generalnie jest bardzo OK. Ciekawi mnie w jaki sposób zaprojektowano tak charakterystyczny owal krawędzi natarcia, czy to się składa po prostu z trzech prostych odcinków ?
-
Jest bardzo fajnie, a opisana historia samolotu czyni go w pewnym sensie wyjątkowym modelem. Zawsze wielkie brawa za wkład własny. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to kapitalne oprofilowanie kadłub skrzydło na zdjęciu głównym, potem oko dostrzegło kilka elementów, które mogłyby być zrobione lepiej (łopaty, łączenia segmentów pod silnikiem…), ale generalnie jest bardzo OK. Ciekawi mnie w jaki sposób zaprojektowano tak charakterystyczny owal krawędzi natarcia, czy to się składa po prostu z trzech prostych odcinków ?
-
Bardzo fajny model,bardzo ładnie sklejony, z bardzo ciekawą historią. Jak dla mnie mocny kandydat na MT w tym tygodniu.
-
Bardzo fajny model,bardzo ładnie sklejony, z bardzo ciekawą historią. Jak dla mnie mocny kandydat na MT w tym tygodniu.
Bardzo fajne wykonanie.