No w końcu dostał ten zasłużony MT A już się bałem że nie dostanie a należał się jak psu buda. Gratuluję

Wyrazy uznania. Pozdrawiam.

Masa wrecz ogrom nowych wspaniałych modeli. Lecz dla mnie Hiej jest tu top. Klik MT

Prezentowane wykonanie modelu okrętu to jest liga, do której mi tak daleko, że nie widzę szans aby ten dystans kiedykolwiek nadrobić :)

Model przepięknie wykonany .Oczywiście same ,,maxy'' i głos na Mt.

Ponownie powiem Pięknie!,,,Najwyzsze noty ode mnie ,,Pozdrawiam

Dzięki wszystkim za dobre słowo. Jeżeli chodzi o drobnice to chyba najbardziej lubię ją robić dlatego japoński okręty to moja pasja

Myślałem że mam cierpliwość do modelarstwa ale po twoim modelu stwierdziłem że nie. Tyle tej drobnicy drutologii że nie dziwię się że 3 lata poszły na ten model. Ja kiedyś kupiłem Hieia z MMa i po zobaczeniu tej drobnicy odrazu wystawiłem na aukcję. Dlatego dla ciebie też ogromny szacunek za taki model.

Ja już dałem MT. GRATULACJE.

Ewentualnie pokażę coś innego. Mam Kraza 255B z Renowy

To nie jest najlepszy pomysł AndDi, to jest model nie nadający się na pokaz.

Miło, że się przydał mój opis klejenia Cleopatry. Może zapodaj relację na forum z budowy tego żaglowca?

Oczywiście chętnie skorzystam z pomocy i dziękuję.

Ha ha no proszę AndDi jaki świat jest mały. Tak dokładnie patrzę sobie na Twoją relację i dzięki niej coś wogóle ogarniam. Ja mam pierwsze wydanie Cleo z Shipyardu czysta masakra jeżeli pisałem że w Hiei-u jest mało rysunków to naprzeciwko Cleo Hiej ma mega instrukcje budowy. Hieia budowałem uczciwie 3 lata, teraz męczę się już 5 rok i trzy razy wyciągałem ten model z kosza na śmieci. A żona mnie kontroluje każdego dnia czy to diabelstwo stoi na biurku i czy jest jakiś postęp.

No teraz już jest na co popatrzeć, chociaż nadal chciałbym więcej. Jak widzę ile tu jest roboty, to mi się miękko robi i nogi mi się uginają do pozycji "na kolanach". Nie potrafię wyrazić podziwu dla ludzi, którzy w jednym modelu kleją tyle detali. Jak napisałeś za pierwszym razem, że kleisz Cleopatrę, to myślałem, że tę z 1941 roku, a tu NIE :) Domyślam się, że wchodziłeś na moją relację, bo innej ukończonej tu nie ma :) Ta Cleopatra, to w zasadzie mój powrót po 45 latach, więc sporo się na niej uczyłem. Jak będziesz potrzebował jakiś materiałów, to pisz. Może części, bo ja robiłem w innej ciut kolorystyce i trochę części z oryginału mi zostało i mogę ewentualnie poratować czymś. Mogę też coś podpowiedzieć (jak będę pamiętał), albo podrzucić opracowanie o olinowaniu żaglowców z tamtych lat. Ślij ew. wiadomość na priva.

Zbyszku ja naprawdę nie mam jakiegoś parcia na konkursy, najbardziej cenię sobie Wasze opinie nawet te krytyczne, zawsze bardzo mnie motywują do kolejnego modelu. Szczerze powiedziawszy to nawet nie wiedziałem że jest MT. Na forum wchodziłem przez ostatnie dwa lata ze względu na Kleopatrę którą kleję i szlag mnie trafia bo szmaty to zupełnie nie moja bajka, ale żona bardzo chciała mieć jakiś żaglowiec w domu.

Swoj MT dostaniesz w przyszlym tygodniu. Konkurencja pancerno lotnicza żeby nie było wykonana także na wyjątkowo wysokim poziomie nie doradta do pięt. Choc jestem raczej pancerny to z przyjemnoscia klikne mt w poniedzialek. Wogole ostatnie dwatygodnie tomega ogromna ilość swietnych modeli.

Widziałem model Kinga, naprwdę kawał świetnej roboty. Ja z wielką radością chętnie oddam na niego głos

Tak, ten Hiei to hiobowa wieść dla King Georga V aczkolwiek nie zmieniam swojego MT, modele są wykonane na podobnym poziomie ale bardziej wymagający był japończyk. Piękny model.

Niestety jest kilka baboli na modelu, mam tego świadomość jak między innymi pokrowce na lufach artylerii średniego kalibru. Dlatego decyzja już zapadła i będę budował ten model raz jeszcze razem z jego bliźniakiem Kirischimą. Uwielbiam okręty klasy Kongo. Modele już są zakupione, ale najpierw muszę dokończyć HMS Cleopatrę, a potem idzie IJN Akagi na matę. Akagi robię dla prywatnego kolekcjonera ma własne muzem modelarskie. Pozdrawiam