T55 ENIGMA

T55 ENIGMA
  • Pojazdy gąsienicowe
  • Waloryzacja
Model tygodnia 2022/25

Model zbudowany na bazie GPM 18/2016. Opracowanie to jest konwersją wydania bazowego T 55 wraz z jego błędami. W Internecie mamy do dyspozycji sporą ilość zdjęć Enigmy. Czytając opis dowiecie się, że jest 5 zachowanych czołgów tego typu i każdy jest nieco inny. Model przedstawia czołg T 55 enigma z 1 Dywizji Pancernej Hammurabi Irackiej Gwardii Republikańskiej. Gąsienice laserowe z pasków, przerobiłem na pojedyncze ogniwa i mocno zwaloryzowałem, poszła na to masa pracy. Głównie szlifowanie i wolarka. Usunąłem zbędne detale z modelu bazowego jak rura do podwodnego, czy belka do samo wyciągania, bo takich w armii Irackiej nie używano. Na podstawie fotografii dodałem co powinno się znajdować. Koła pochodzą z modelu BAT M z MODEL KOM. Imitacja odlewu kadłuba zgodna z projektem kadłuba T 55. Zaimitowałem wszelkie spawy i wzmocnienia. Jeśli chodzi o imitację spawów, była na ten temat dyskusja w czasie relacji. Są różne zdjęcia ja wybrałem wariant dość prymitywnych spawów. Wiele się ostatnio na forum mówi o poziomie zużycia czołgu. Jak mocno i gdzie pancerz jest starty, zniszczony. Starałem się oddać w miarę sensownie zużycie czołgu w okresie trzech lat. Od czasu pomalowania do czasu rozpoczęcia walk w warunkach pustynnych. Bazuje tu na swoich doświadczeniach z użytkowania czołgów T 55 i T 72. Zdjęcia egzemplarzy muzealnych. Te nie malowane eksponaty pokazują stan postapokaliptyczny. Sam autor modelu kartonowego GPM, dość mocno zwaloryzował malowanie, wykonując liczne przetarcia i uszkodzenia, znacznie intensywniejsze zużycie, niż w moim modelu. Niestety model ma źle opracowane jarzmo armaty i otwór w wieży na jarzmo. Niestety nie zmieniłem tego. Zapomniałem, że powinienem. Kolor bazowy ciemny żółty złamałem ciemnym piaskowym i czołg nie wygląda jak jako. Dodałem oznaczenia 1 Dywizji Pancernej Hammurabi. Oraz nazwę własną. Pogromca. Były ciekawsze ale ta akurat świetnie się zmieści na pancerzu bocznym. Ponadto znacznie zapiaszczyłem model, zakurzyłem, czy jak to nazwać zużyłem. Zrobiłem to bazując na zdjęciach czarno białych z operacji Izraelskich i Arabskich wojen. Oraz na bazie zniszczonych czołgów irackich z wojny w zatoce. Na wielu zdjęciach czołgi są zawalone piaskiem, ale niestety w pierwsze wersji tak zwaloryzowany model wyglądał mało interesująco. Usunąłem tak na oko ½ kurzu i piasku. Cóż o samym modelu dla mnie enigma wygląda kozacko. Jako modernizacja T 55 chyba najładniejsza. A jak ktoś ma ochotę poczytać o samym czołgu zapraszam do przydługiego opracowania. HISTORIA POWSTANIA T 55 ENIGMA. „T-55 Enigma” to nieoficjalna nazwa standardu modernizacji kilku (kilkunastu) najprawdopodobniej około 15 sztuk, irackich T-55. Nazwa nadana przez amerykanów po spotkaniu się z tym czołgiem. Według niektórych Irakijczyków oficjalna nazwa brzmiała „Al Faw”. Jak sugeruje zachodnia nazwa, niewiele wiadomo o T-55 Enigma (ZAGADKA) poza tym, co można ustalić na podstawie czołgów przejętych podczas I wojny w Zatoce Perskiej (1990-1991). Modernizacja polegała na dodaniu do bazowego czołgu prymitywnego, ale skutecznego pancerza kompozytowego. Enigma miała jednak jedną poważną wadę – opierała się na przestarzałym podwoziu. W rezultacie, w swojej krótkiej historii bojowej, Enigmy po prostu nie mogły się równać z czołgami sił Koalicji, nawet jeśli pojazdy były w stanie oprzeć się atakom pocisków przeciwpancernych Obecnie znamy pięć sztuk Enigm jako obiekty muzealne 2 w USA Ford Knoks, i Aberden, 1 Francja Mezeum das Blindes, 1 Anglia Bavington – mekka czołgistów. I jedna Engma znajduje się w Kuwjcie. Projekt Enigma wydaje się być tylko czołgiem T-55 z prymitywnym ulepszeniem pancerza. Zasadniczo, na wieży oraz z przodu i po bokach kadłuba zamontowano duże skrzynie pancerne. Są one utrzymywane na miejscu głównie za pomocą śrub i wsporników. Te skrzynie pancerne to pancerz kompozytowy – wewnątrz stalowych skrzynek znajdują się cztery płyty ze stali i gumy, które są oddalone od siebie o kilka centymetrów, chociaż co najmniej dwie zdobyczne Engimy nie posiadały gumowych przekładek. Zastosowano skrzynie pancerza na bokach oraz odpowiednio ukształtowane skrzynie zamontowane do wieży. Skąd pomysł Początki powstania Enigmy to końcówka wojny Iracko Irańskiej. Tutaj zatrzymajmy się na chwilę, bo to bardzo ważne. Irak traktowany w tej wojnie jako obrońca cywilizacji, oraz obrońca krajów arabskich przed fundamentalizmem Islamskim był bardzo mocno wspierany przez znaczącą większość państw demokratycznych Także USA i ZSRR !. Otrzymywał ogromne ilości sprzętu na kredyt. Żeby nie było niejasności, wielki brat z za oceanu kiedy stwierdził, że Irak może te wojnę wygrać i stać się rzeczywiście państwem dominującym na Bliskim Wschodzie, bez żadnych skrupułów rozpoczął dostarczanie broni dla wrogiego sobie Iranu. Po zakończeniu tej wojny moim zdaniem remisem, Irak wyszedł z niej zadłużony niemożliwie, a jednym z wierzycieli Iraku był Kuwejt. Dodać trzeba, że po zakończeniu wojny Saddam uważany był za wielkiego przyjaciela USA i całego zachodniego Świata. Zadłużenie Iraku sięgało ponad 100 miliardów dolarów, a kraj był w gospodarczej zapaści pogrążony w chaosie. Kuwejt pożyczył Irakowi ponad 10 miliardów dolarów, a reszta krajów Arabskich około 30 miliardów. Irak zażądał zrzeczenia się żądań spłat kredytów. Na co Kuwejt zajął sporne Irackie pole naftowe Al. Rumailia oraz dokonał „korekty” przebiegu granicy. Produkcja ropy w Iraku spadła o 1/3. Jak tu spłacić takie góry kasy. Odpowiedź jest prosta nie spłacać. Skoro w mniemaniu Iraku, bronił on reszty krajów arabskich przez fundamentalizmem Islamskim, to te niech się odwdzięczą, umorzą spłaty, i zmniejsza wydobycie ropy aby jej cena skoczyła znacząco co pozwoli Irakowi na łatwiejszą spłatę kredytów. Oczywiście wszyscy jak jeden pokazali Saddamowi środkowy wysunięty palec, dłoni. Martw się Saddam, mamy Cie wiesz gdzie … Czy może dziwić taka postawa krajów arabskich, zasada znana jak świat murzyn zrobił swoje … Saddam głupcem nie był. Wiedział, że świat przyciśnie go do ściany żądając kasy, której nie miał najmniejszego zamiaru spłacać. A posiadając ogromną, świetnie jak na standardy arabskie wyszkoloną armie, spojrzał okiem na słaby choć bardzo bogaty sąsiedni kraj Kuwejt. Za pretekst do wojny posłużyło mu sporne pole naftowe oraz dwie małe wyspy. Przyczyną ataku była także chęć pokazania narodowi, że umie wygrywać. Saddam doskonale wiedział, że takim atakiem zamknie sobie drogę do współpracy z USA oraz, że zapewne nastąpi militarny odwet celem odbicia Kuwejtu. Po zakończeniu wojny Iracko – Irańskiej Saddam wyszedł mocno pokiereszowany także sprzętowo. Stąd dysponując małą kasa a dużymi potrzebami zakupił około 2000 czołgów typu T 55, od Polski, Czech Chin i od sowietów. Czołgi te poza tym, że były ciut przestarzałe, miały co wiedza wszyscy ciut znający się na tematyce pancernej, ogromną wadę bardzo słaby pancerz czołowy. Absolutnie nieodporny na ostrzał nawet zwykłymi pociskami przeciwpancernymi, nie wspominając o rdzeniowych czy kumulacyjnych. I tutaj rodzi się potrzeba a potrzeba to matka wynalazków. Prawdopodobnie o takiej o modernizacji myślano już wcześniej ale o tym niżej. Prawdopodobna historia Historia projektowania Enigmy jest nieznana, ale niektóre szczegóły można wyciągnąć z kontekstu poprzez analizę dostępnych danych. Pierwsza Enigma była oparta na Typ 69-II. Została zaprezentowana na Targach Broni w Bagdadzie w 1989 roku, ale to nie oznacza początku projektu. Początek projektu prawdopodobnie będzie bliższy końcówce wojny irańsko-irackiej. Rzeczywisty cykl produkcyjny Enigmy został zawężony do lat 1988-1990. Wynika to z faktu, że Enigmy po raz pierwszy napotkano podczas Pierwszej Wojny w Zatoce Perskiej podczas bitwy pod Khafji (29 stycznia – 2 lutego 1991 r.), a także dlatego, że pierwszy pakiet Enigmy Typ 69-II na Targach Broni w Bagdadzie był prawdopodobnie prototypem, po raz pierwszy widziano go w 1989 roku. Zakładając, że to prawda, można ogólnie założyć, że projekt rozpoczął się najwcześniej pod koniec wojny iracko-irańskiej . Biorąc pod uwagę, że Enigmy napotkano w styczniu 1991 roku, daje to jedynie w przybliżeniu trzyletnie okno na konwersje, które miały miejsce – 1988-1990. Powody, dla których powstały Enigmy, wydają się dość oczywiste. Jak wspomniałem, walka w przyszłej wojnie miała być toczona z lepiej wyposażonym wrogiem. Można przyjąć, że konwersja była sposobem na zatrzymanie nowoczesnych pocisków, ale przy bardzo małym budżecie. W tym czasie Irak dokonał wielu tanich i prymitywnych konwersji. Należą do nich między innymi T-55QM2 który w rzeczywistości był Typ 69-II z armatą gładko lufową 125 mm z czołgu T-72 był to tylko prototyp, bez automatu ładowania, a ładowanie było bardzo utrudnione ze względu na brak scalenia pocisku i ładunku. T-55/130. Działo samobieżne z armatą polową kal. 130 mm na podwoziu T-55), T-55/160 (niewielka liczba, szacowana na 18, samobieżnych wozów moździerzowych na podwoziu T-54/55 z moździerzem 160 mm), OT-62 Cascavel To pojazd T 55 z zamontowaną wieżą z pojazdu kołowego EE-9 Cascavel. Modernizacje te zostały wykonane jako tani i szybki sposób na odbudowę sił pancernych Iraku. Wiele irackich czołgów zostało zniszczonych podczas wojny irańsko-irackiej. Iracka produkcja broni w tym czasie ograniczała się do lokalnych warsztatów i małych fabryk, które produkowały konwersje, takie jak T-55 Enigma, montowały tanie czołgi, takie jak Asad Babil,To Iracka modernizacja T 72. Oraz produkowały kopie radzieckich i chińskich dział polowych. Również import broni z zagranicy był mało prawdopodobnym rozwiązaniem. Irak był poważnie zadłużony wobec krajów arabskich. Żądania umorzenia długów zostały odrzucone. Dostawy broni z zagranicy to jedyne źródło dobrej jakości sprzętu dla Iraku .A ta stała się niemożliwa po nałożeniu na Irak embarga na dostawę uzbrojenia. Uważa się, że Enigmy istniały jako absolutnie najlepsze konwersje post sowieckich T 55 różnych wersji, jakie Irakijczycy mogli wyprodukować, aby zbliżyć swoje opancerzone pojazdy bojowe do nowoczesnych standardów. Jak prymitywnie zbudowane były Enigmy? Enigma była ewidentnie prymitywnym i tanim pakietem modernizacyjnym. Widocznymi przykładami prymitywności projektu są niskiej jakości materiały użyte w skrzyniach pancernych, fakt, że skrzynie pancerne nie są znormalizowane, w różnych czołgach mają różne wymiary. Sama liczba ściegów spawalniczych niskiej jakości jest w każdym czołgu inna, a opancerzenie głównie tylko przykręcone lub przymocowane do pojazdu. Co gorsza, pancerz ma liczne luki, przykład jarzmo działa nie zostało wzmocnione. Ulepszenie Enigmy nie powinno być postrzegane jako pochopne, improwizowane lub źle przemyślane, ale raczej tanie wykonane z surowych materiałów. Nie będę tutaj opisywał szczegółów opancerzenia, lecz przez spore grono ekspertów Enigma uważana jest za teoretycznie najlepszą modernizacje, głęboko przemyślaną i racjonalną. Tyle że fatalnie wykonaną. Gdyby jakość pancerza była wysoka, jakość montażu także, gdyby dodano jak planowano laserowe celowniki, podobne do tych z T 72, gdyby po wzmocnieniu silnika zmieniono działo na choćby 105 mm z T 62, czołg ten byłby naprawdę świetną modernizacją. W tym miejscu podzielę się z wami ciekawostką. Irakijczycy poprosili, jeszcze kiedy byli w wielkiej przyjaźni z USA, o dostarczenie amunicji podkalibrowej z rdzeniem ze zubożonego uranu, celem poddania testom opancerzenia Enigmy. Wszak prawdopodobnie z takimi pociskami mieli się w przyszłości spotkać. Oczywiści takie pociski otrzymali, testy wykazały, że dodatkowy pancerz doskonale radzi sobie nawet z takimi pociskami. Nie osiągnięto żadnej całkowitej penetracji pancerza wieży i przodu kadłuba. Cóż niestety w czasie testów ostrzału tych czołgów po przejęciu ich przez USA po wojnie w zatoce, pociski ze zubożonego uranu penetrowały pancerz za każdym razem. Z przecieków wynika, że Irakowi dostarczono zamiast pocisków podkalibrowych ze zubożonego uranu, zwykłe podkalibrowe A kasę wzięli jak za najnowsze. Cóż kasa się musi zgadzać, a aktualny przyjaciel, może być w przyszłości wrogiem. Pomimo tego enigma w czasie testów wykazała odporność na wszystkie w tym czasie używane PPK: BGM, TOW, HOT. Testy wykazały, że pancerz jest odporny na pociski HESH Bojowe użycie T-55 Enigma został po raz pierwszy napotkany podczas Pierwszej Wojny w Zatoce przez siły koalicji podczas bitwy pod Khafji. Wykorzystując okupowany Kuwejt jako bazę operacyjną, siły irackie zaatakowały saudyjskie miasto graniczne Khafji w północno-wschodniej Arabii Saudyjskiej. Tam Irakijczycy walczyli z siłami koalicji Arabii Saudyjskiej, Kataru i USA. W bitwie brała udział iracka 1. Dywizja Zmechanizowana, 3. Dywizja Pancerna i 5. Dywizja Zmechanizowana, które wystawiły BMP-1, BRDM-2, T-72, T-62, Type 69 i T-55 niektóre z nich to właśnie ENIGMY. Nie wiadomo jednak, w jakiej dywizji Enigmay działały i ile ich było. Czy była to jedna dywizja, czy może i to najbardziej prawdopodobne rozdzielone były między różne jednostki. Uważa się, że Enigmy służyły jako czołgi dowodzenia batalionami. Irackie Dywizje Pancerne i Zmechanizowane składały się z trzech brygad, z których każda miała do czterech batalionów. Żadne oficjalne irackie dokumenty wojskowe nie potwierdzają użycia Enigmy jako czołgu dowodzenia, ale sądząc po sposobie ich użycia, urzutowania w systemie obrony, wydaje się to prawdopodobnym wnioskiem. Zdjęcia zniszczonych Enigm pokazują, że bloki pancerza byłyby wyrzucane w powietrze przez uderzenie pocisku, a niezawodność pancerza w blokowaniu trafień pocisków jest wątpliwa ze względu na prymitywną i nieco niestandardową konstrukcję. Podobnie czołg nie był całkowicie pokryty skrzyniami pancerza kompozytowego. Na przykład jedno zdjęcie pokazuje, że pocisk trafił w główne działo czołgu, pozostawiając ziejącą dziurę, a blok pancerza również został oderwany przez eksplozję. Dowody wskazują, że bezpośrednie trafienie w blok pancerza przynajmniej w niektórych przypadkach nie powodowało penetracji pancerza zasadniczego. Chociaż ogólnie przyjmuje się, że Enigmy mogą przetrwać niektóre trafienia ppk, nie mogą one jednak wytrzymać trafień pociskami współczesnych czołgów czy to M1 ABRAMS czy AMX 30, lub uderzenia AC-130. Nawiasem mówiąc w okresie wojny w zatoce strona koalicyjna chętnie i na masową skalę używała AC- 130 29 stycznia kolumna irackich T-55 wśród nich kilka Enigm, wjechała na granicę saudyjską, sygnalizując zamiar poddania się. Gdy zbliżały się siły saudyjskie, T-55 otworzyły ogień. AC-130 uzbrojona wersja HERKULESA, zareagował na incydent i zniszczył trzynaście pojazdów. 30 stycznia pluton irackich T-55 niektóre z nich były Enigmami, starł się z katarskim kompanią czołgów AMX 30 na południe od Khafji. Kilka T-55 zostało zniszczonych, a jeden poddany przez załogę. Była to T 55 Enigma. Niestety, główne źródła i relacje naocznych świadków nie rozróżniają między T-55 i T-55 Enigma, częściowo dlatego, że był to prawie całkowicie nieznany pojazd, ale należy również wziąć pod uwagę, że żołnierze piechoty składający relację z walk niekoniecznie są ekspertami od czołgów. Pięć Enigm T-55 zostało odzyskanych z bitwy przez siły koalicji i można je zobaczyć w muzeach. Nieznana jest liczba Enigm które poddano testom na przebijalnośc już na terenie Iraku czy Kuwejtu. Dziękuję, jeśli ktoś przebrnął przez tak długi opis. Sądzę jednak, że temat dla sympatyków broni pancernej jest mało znany. A materiałów w Polskiej wersji językowej po prostu nie ma. Sadzę, że poza modelem kartonowym, to jedno z pierwszych w języku polskim kompendium wiedzy o tym czołgu. Na stronie GPM są zdjęcia wykonanego z kartonu czołgu T 55 Enigma. Dla mnie Enigma wygląd kozacko. Mnie się po prostu podoba. Jeśli ktoś zechce popełnić projekt czegoś na bazie T 55 to Enigma moim zdaniem jest warta zachodu. Kończąc zapraszam do galerii.

  • Wykonanie:
  • Skala trudnosci:
  • Prezentacja:
Piekne powoduje, że chce sie takim model zbudować. Czasy bardzo współczesne i to nie wojna, tylko intensywna ekslolatacja. A farby na BWP brak i piachu masa T 62 to nie jest wrak. A farby nie ma, po opuszczeniu przez załogę. Pomijam zawalenie piaskiem, tu zwracam uwage na kolor. Na lufie szczątki maski T 72 ciut zapiaszczony. Mój ma chyba ciut mniej piasku A ten czołg znacie. chyba po takiej szarży bedzie ciut zapiaszczony. Bardzo słabo znane zdjecie enigmy .

Komentarze

  1. Noob2022-06-20 23:31:03

    Wojok - nie chcę bić piany, ale skoro pijesz do mnie ;D ... Tak, Beatę uważam za eksperta, i to z wielką pokorą, ale oczywiście nie od BRONI pancernej, tylko wobec Jej chyba niekwestionowanych mistrzowskich umiejętności wykonywania MODELI tej broni i wątpię, by ktoś takiemu postawieniu sprawy zaprzeczył. Poniżej jest jeszcze ciepła galeria Tygrysa w Jej wykonaniu, a tam - achy i ochy, także te, lekko zakamuflowane pomrukiwaniem na fotki, od niejakiego... Wojoka ;D. Czy też to nie ma znaczenia? To po pierwsze. Po drugie natomiast, nie ujmuję Zbyszkowi ani umiejętności wykonawczych ani tym bardziej wiedzy o czołgach, nie wiem jedynie - bo nie przypominam sobie, by Zbyszek pisał cokolwiek o osobistej ich eksploatacji na bliskim wschodzie (dla mnie to Iran, Irak, Syria i niedalekie okolice tych miejsc właśnie) - czy tam deszcze padają na tyle ulewnie, by zamienić pustynię (piaszczystą chyba) w kocioł z gliną. Zmierzam do stwierdzenia, i z góry Cię za nie przepraszam, że chyba trochę mylisz pojęcia oraz miejsca i klimaty. Gdyby Enigmę eksploatowano u nas - nie byłoby sprawy, ale to czołg iracki, a tam jest chyba raczej ciepło i sucho i nie słyszałem o gliniastych bagnach w Iraku... Dlatego napisałem, co napisałem. Pozdrawiam serdecznie ;D

  1. Wojok2022-06-20 19:30:47

    Hmm, nic mi się ten czołg nie podoba. Czołg, nie model. Te wszystkie dorzucone opancerzenia strasznie go zdeformowały. Ale wykonanie modelu, jak dla mnie, z najwyższej półki. Gąski, to wisienka na tym torcie :-) Co do brudzenia, no cóż, każdy widzi to inaczej. Dla mnie jest on po prostu solidnie uciaprany. I tyle. Natomiast uderzyło mnie dziwne zjawisko w komentarzach. Zbyszek, który, jak zauważył Marszałek, jeździł czołgami, a co za tym idzie, ma pojęcie jak to w praktyce wygląda, jest zjechany po całości :-( Natomiast Beata została mianowana ekspertem. Nie, żebym miał coś do Beaty, ale w tej kwestii, raczej ze Zbyszkiem by nie podyskutowała. Mam wrażenie, że coś tu nie tak :-/

  1. marszalek242022-06-20 17:26:50

    Mam na koncie jeden czołg i to z zupełnie innej epoki więc znawcą tematu jestem miernym. Kompletnie nie kumam spraw technicznych tych maszyn za to swoje modele brudzę więc mogę wypowiedzieć się z poziomu średniego modelarstwa ogólnego. Opis bardzo interesujący nawet dla mnie laika. Wyrażenie "czołg jest piękny" od razu ustawiło mnie, z jakim pasjonatem tej dziedziny mam do czynienia. Nakład pracy niebywały! Wbrew pozorom, tak spaprane spawy, to naprawdę trzeba umieć odtworzyć. Brudzenie wydaje mnie się całkiem adekwatne do warunków w jakich ten egzemplarz był eksploatowany. Czasem przejeżdżam obok poligonowej bocznicy kolejowej i widzę załadunek czołgów i innych pojazdów na wagony. Jesienią gdy padają deszcze albo wiosną na roztopach 'błotna kąpiel" Kilminstera, to określenie mocno niedoszacowane a porównanie wyglądu Twojego czołgu 'w pełnym makijażu polowym" do stojącego w muzeum jest kompletną porażką. Panowie, czy Wam się to podoba, czy nie: tak wygląda prawdziwy czołg w polu! Ja Wam to mówię, Marszałek! Mieszkam dwa rzuty beretem od poligonu drawskiego. A Zbyszek, to na takich czołgach jeździł!!!! Myślę, że to co szkodzi Twojemu modelowi, to nieprzemyślana galeria. Bardzo nieszczęśliwe są pierwsze zdjęcia na bruku. Zupełnie nie pasują i już na wstępie stawiają oglądających w pozycji, że w samym modelu coś jest nie tak. Wyrzuć je i wszystko będzie o.k. Ode mnie oczywiście same grube oceny i MT.

  1. tulipan740i2022-06-20 17:15:21

    Ufffff. Ale opis. Jakbym książkę przeczytał. Brawo za inwencję twórczą. Dobrze połączyłeś komponenty pochodzące z różnych wycinanek. Nakład pracy ogromny, ale z tym brudzeniem i śladami eksploatacji to chyba Cię poniosło, że ho ho. Z jednej strony też nie jestem przekonany czy aż tak ta Zagadka wyglądała, z drugiej jednak nie raz widziałem czołg w bajorze po lufę a po wyjechaniu z niego przecież nie wyglądał inaczej. Pytanie tylko czy warto aż tak oblepiać go tymi "dodatkami" skoro poświęca się czas na malowanie. Chyba, że maluję się pobieżnie.. Spawy, ech.... To pojechałeś za grubo. W pracowni zwracałem na to uwagę to się uparłeś :-).

  1. Noob2022-06-20 14:12:21

    Sprawę załatwił chyba Kilmister - kąpiel w glinie. Ogrom pracy, ale efekt... z lekka groteskowy. Przepraszam za to określenie, jak i za następne - to przerost formy nad treścią. Nie wiem z jakiego materiału zdjęciowego korzystałeś, ale z tego, co i mnie udało się znaleźć tak parę lat temu, jak i przed chwilą dla odświeżenia pamięci (a nie przybyło tam nic nowego w każdym razie) - ŻADEN z pokazanych w sieci czołgów aż tak nie wygląda. Nawet ten z Bovington, a po nim widać, że swoje przeszedł. Niewątpliwie jedyną osobą władną w pełni merytorycznie ocenić Twój model (bez urazy dla mistrzów) jest ekspert Beata, ja mam jedynie wrażenie, że w modelarstwie decydujące są dwa czynniki - zgodność merytoryczna i wygląd ostateczny. Na moje niefachowe oko zgodność jest. Co do wyglądu natomiast - pozostaję ze szczerym szacunkiem do ogromu włożonej w to pracy.

  1. frozenKAI2022-06-20 10:57:14

    Dobrnąłem do końca opisu :P i czytało sie ciekawie. W klejeniu modeli to nie lubię sie "czołgać" ale ogólnie militiaria mnie interesują i bardzo fajnie że zebrałeś solidny kawał info na temat tego czołgu. Co do samoego modelu to jak wspomniałem pancerka to nie moja bajka dlatego też mój wpis jakoś specjalnie merytoryczny nie bedzie. Wielkie gratulacje za podjęcie się takiego zadania! Wykonałeś masę pracy upodabniajac model GPM to Enigmy. Taka samoróbka wg mnie jest zawsze powodem do szacunku. Na brudzeniu modeli też się nie znam ale subiektywnie twój czołg wygląda na bardzo wyeksploatowany (w końcu swoje lata ma) wygląda też bardzo że się tak wyrażę bliskowchodnio. Świetny pomysł, ogrom pracy przy realizacji!!!

  1. AndDi2022-06-20 08:36:41

    Podłączę się do kolegów wypowiadających się przede mną. Kupa roboty, a wizualnie wyszło średnio. Ponieważ żaden ze mnie pancerniak, to wlazłem na "internety" i sobie popatrzyłem na oryginały. Trzeba przyznać, że faktycznie są te czołgi mocno pokiereszowane i poobijane, ale ciut Zbyszku przesadziłeś (chyba?). Bardzo mi się podobał poobijany model tego czołgu na stronach GPM.
    Najważniejsze, że miałeś frajdę i masz pasję!!!

  1. szaman2022-06-20 07:57:36

    Niesamowicie dużo pracy włożyłeś w ten model, ale także i opis. Jak wiesz nie jestem "czołgista", więc na temat broni pancernej nie moge się wypowiadać. Na pewno jest to inna bajka niż samoloty co widać na moich ostatnich eksperymentach z wozami bojowymi.. Ogólnie , to oceniam tego typu pancerkę na podstawie tego co widzę, bo kompletnie nie znam się na tym. Tutaj Beata miała by do powiedzenia. Trochę zgadzam sie z Kilminsterem co do brudzenia. Wydaje mi się trochę przesadzone. Mnie szkoda by było tak upaćkać model, który starałem się wykonać precyzyjnie i dokładnie. Moim zdaniem mniej tego błotka dało by lepszy efekt końcowy. To tylko moje zdanie, ale piszę to jak to widzę. Generalnie wspaniałe wykonanie i opis modelu. Gratuluję kolejnego nietuzinkowego eksponatu do kolekcji.

  1. JaCkyL2022-06-19 23:12:32

    Mam duże wątpliwości co napisać... Z jednej strony dużo pracy. Szacun! Efekt niestety słaby... Strasznie źle to wygląda... Skleiłeś już nie jeden model, ten wg mnie jest najsłabszy. Nie podoba mi się i nieprzekonuję. Za to opis historyczny bardzo fajny i ciekawy!

  1. jagdtiger22022-06-19 22:23:40

    Powiem tak Zbyszku za sam opis to już się należy 10, widziałem w relacji ile pracy włożyłeś w te gąsienice za to też 10 a za wszystko razem MT się należy. Dzięki tobie można się dużo dowiedzieć o czołgach w ogóle jak i o konkretnych egzemplarzach.

  1. Kilminster2022-06-19 22:01:23

    Ponieważ nie kleję czołgów i nie maluję modeli mogę pokusić się tylko o ogólne wrażenie. Doprowadzenie do takiego odwzorowania stopnia zużycia to na pewno było wyzwanie, ale dla mnie efekt jest wątpliwy: dla mnie wygląda na wyciągnięty z gliniastej kąpieli i pobieżnie oczyszczony, za dużo tu tego "brudu". Nie podobają mi się też spawy - czy naprawdę były tak dramatycznie toporne ? Najbardziej podoba mi się model na zdj. 21 dlatego, że tutaj nie epatuje tym "zużyciem" i brudem. Podkreślam, że to tylko ogólne wrażenia, doceniam wkład pracy, inwencję i zamiar jak najdokładniejszego odtworzenia rzeczywistego stanu maszyny. Gratulacje !

Rezultaty 20 - 31 z 31 pozycji

Zaloguj się aby podzielić się swoimi komentarzami z innymi.

Nie posiadasz konta na Kartonowki.pl? - Zarejestruj się i zostań jednym z Nas! Logowanie