s/s Kielce
- 2022-07-04
- Rumak
- Okręty, statki, żaglowce
s/s Kielce należał do wojskowych transportowców zbudowanych w stoczniach amerykańskich w czasie II wojny światowej. Statek został wydzierżawiony w 1944 roku przez Żeglugę Polską. Statek w czasie wojennym pływał wzdłuż wybrzeży Wielkiej Brytanii, stąd na jego pokładzie znalazły się działka p.lot oraz działo do obrony własnej. Model został opracowany przez pana Tomasza Króla i zamieszczony w nr:22/2018 w wydawnictwie GPM. Model opracowany w skali 1:100. Długość modelu-79 cm, szerokość-13 cm, wysokość-26 cm. Czas pracy - 272 godziny. Ze względu na długość modelu, trudność sprawiało mi wykonanie zdjęć w moim małym M-3. Czarne nitki prawie są niewidoczne, a białe też nie lepiej. Model ładniej wygląda "na żywo" niż na zdjęciach.
Komentarze
-
Elegancki kawałek pływającej historii polskiej żeglugi. Model nieprosty więc doceniam efekt końcowy, pomimo widocznych, niewielkich niedociągnięć w poszyciu kadłuba. Model jest w standardzie, więc nie musi wszystko być idealnie.
-
Elegancki kawałek pływającej historii polskiej żeglugi. Model nieprosty więc doceniam efekt końcowy, pomimo widocznych, niewielkich niedociągnięć w poszyciu kadłuba. Model jest w standardzie, więc nie musi wszystko być idealnie.
-
Bardzo ładnie wykonany model, czysto i dokładnie. Oczywiście 3 raz max i głos na Mt.
-
Bardzo ładnie wykonany model, czysto i dokładnie. Oczywiście 3 raz max i głos na Mt.
-
Mocną stroną modelu jest kadłub, szczególnie poniżej linii wodnej. Natomiast "góra", w skali 1:100 trochę uboga .Taka skala pozwala na szczegółowa detalizacje. Szalupa ratunkowa, działko przeciwlotnicze, relingi proszą się o więcej.Moim skromnym zdaniem, gdybyś do czasu budowy dołożył 100 godzin pracy więcej,model zyskałby dodatkowe walory. Generalnie podoba mi się i daję mój głos na MT.
-
Mocną stroną modelu jest kadłub, szczególnie poniżej linii wodnej. Natomiast "góra", w skali 1:100 trochę uboga .Taka skala pozwala na szczegółowa detalizacje. Szalupa ratunkowa, działko przeciwlotnicze, relingi proszą się o więcej.Moim skromnym zdaniem, gdybyś do czasu budowy dołożył 100 godzin pracy więcej,model zyskałby dodatkowe walory. Generalnie podoba mi się i daję mój głos na MT.
-
Bardzo mi się podoba model. Rewelacyjny warsztat. Głosuje na MT
-
Bardzo mi się podoba model. Rewelacyjny warsztat. Głosuje na MT
-
Bardzo mi się podoba. Świetny warsztat. Nigdy tak statku cywilnego nie zbuduje , wielki podziw. MT klik. bo to mega wielka krowa i jak widać można takie monstrum zmajstrować bardzo zmyślnie. Gratulacje pięknego modelu. Poproszę tylko następnym razem ciemniejsze tło, bo z moją wadą wzroku ciężko mi jasny model oglądać na jasnym tle.
-
Bardzo mi się podoba. Świetny warsztat. Nigdy tak statku cywilnego nie zbuduje , wielki podziw. MT klik. bo to mega wielka krowa i jak widać można takie monstrum zmajstrować bardzo zmyślnie. Gratulacje pięknego modelu. Poproszę tylko następnym razem ciemniejsze tło, bo z moją wadą wzroku ciężko mi jasny model oglądać na jasnym tle.
-
Ekstra modelik. Bardzo mi się podoba. Wykonanie że mucha nie siada :). Gratuluję. PS. Jako przerywnik w pracach modelarskich sugeruję zarąbisty, pełen smaczków film „s/s Martha”. Niestety nie znalazłem polskiej wersji, ale angielskie tłumaczenie jest wystarczające. https://www.youtube.com/watch?v=3TpQlmhnuKc
-
Ekstra modelik. Bardzo mi się podoba. Wykonanie że mucha nie siada :). Gratuluję. PS. Jako przerywnik w pracach modelarskich sugeruję zarąbisty, pełen smaczków film „s/s Martha”. Niestety nie znalazłem polskiej wersji, ale angielskie tłumaczenie jest wystarczające. https://www.youtube.com/watch?v=3TpQlmhnuKc
-
Jak Rumak zbuduje statek , to szczęki opadają :-) no klasa! Super wykonany. Może sam okręt piękny nie był, w końcu to miało być tanie w budowie , szybkie w budowie i miało wozić ładunki a nie wyglądać . Co do wykonania to chylę czoła po sama ziemię .
-
Jak Rumak zbuduje statek , to szczęki opadają :-) no klasa! Super wykonany. Może sam okręt piękny nie był, w końcu to miało być tanie w budowie , szybkie w budowie i miało wozić ładunki a nie wyglądać . Co do wykonania to chylę czoła po sama ziemię .
-
Burzę w szklance wody zabełtałem. Podoba mnie się opinia Frozena, "więcej luzu"! Tak też wypadało by potraktować i moją sugestię. To tylko myśl "na marginesie", nie żądanie, jak niektórzy się oburzają. Jednak czasu nie da się zatrzymać, tak jak i w innych rodzajach modelarstwa, stopniowo i szkutnictwo, złapie modę na brudzenie. Jestem co do tego przekonany i to właśnie autor miał na myśli. Pana Wojoka, szczególnie pozdrawiam.
-
Burzę w szklance wody zabełtałem. Podoba mnie się opinia Frozena, "więcej luzu"! Tak też wypadało by potraktować i moją sugestię. To tylko myśl "na marginesie", nie żądanie, jak niektórzy się oburzają. Jednak czasu nie da się zatrzymać, tak jak i w innych rodzajach modelarstwa, stopniowo i szkutnictwo, złapie modę na brudzenie. Jestem co do tego przekonany i to właśnie autor miał na myśli. Pana Wojoka, szczególnie pozdrawiam.
-
Okręt bardzo ładny. Nie jestem entuzjastą cywilnych sprzętów, przyznam się ale nie sposób docenić twojego warsztatu. Przy 80 cm długości wyczarować takie cudo, trzymające symetrię to jest wyższa szkoła jazdy. Moją uwagę zwrócił też równo i czysto położone poszycie kadłuba. Myślę, że jakbyś się pokusił o zrobienie fotek na jakimś marinistycznym tle to cięzko było zauważyć iż oglądamy model. Swego czasu popełniłem kilka żaglówek i dwa lotniskowce. Budowa okrętów to zupełnie inna para kaloszy. Gratuluje umiejętności. Chciałbym przy tej okazji zaapelować do zgromadzonej tu braci modelarskiej o trochę więcej luzu :) Niedawno był tu rewelacyjny model czołgu Enigma i że niby nie tak brudny jak trzeba... Teraz mamy bardzo ładny okręt to się okazuje że za bardzo czysty... Naprawdę... :) Czy musimy każdy model pod mikroskop umieszczać? Czy nie możemy ocenić po prostu na zasadzie: jest złożony czysto, nie ma błedów, retusz ok symetrię też trzyma?
-
Okręt bardzo ładny. Nie jestem entuzjastą cywilnych sprzętów, przyznam się ale nie sposób docenić twojego warsztatu. Przy 80 cm długości wyczarować takie cudo, trzymające symetrię to jest wyższa szkoła jazdy. Moją uwagę zwrócił też równo i czysto położone poszycie kadłuba. Myślę, że jakbyś się pokusił o zrobienie fotek na jakimś marinistycznym tle to cięzko było zauważyć iż oglądamy model. Swego czasu popełniłem kilka żaglówek i dwa lotniskowce. Budowa okrętów to zupełnie inna para kaloszy. Gratuluje umiejętności. Chciałbym przy tej okazji zaapelować do zgromadzonej tu braci modelarskiej o trochę więcej luzu :) Niedawno był tu rewelacyjny model czołgu Enigma i że niby nie tak brudny jak trzeba... Teraz mamy bardzo ładny okręt to się okazuje że za bardzo czysty... Naprawdę... :) Czy musimy każdy model pod mikroskop umieszczać? Czy nie możemy ocenić po prostu na zasadzie: jest złożony czysto, nie ma błedów, retusz ok symetrię też trzyma?
-
Hmm, a ja mam wrażenie, że to Twój słabszy model. Kadłub nie do końca się udał. Widać szpary na styku części podwodnej z burtami ( odeszło coś przy malowaniu ? ), a łopaty śruby są zwichrowane w odwrotną stronę. Widać też brzydkie szpary na styku nadbudówek z pokładami. Za to bardzo podoba mi się olinowanie. Wbrew temu co napisałeś, widać je bardzo dobrze, i widać, że jest ponaciągane idealnie i bez żadnych cićków. Ciekawy jestem, co to za nić. Druga rzecz, która mi się podoba, to, hmm, model :-) Jak dla mnie, to model bardzo ładnego statku, i jako taki, robi bardzo dobre wrażenie. Na tą chwilę też klikam MT :-) Co do brudzenia jednostek pływających, to przecież takie też się pojawiają. Nieczęsto ( na szczęście dla mnie ), ale się pojawiają. Natomiast, w kwestii czołgów, to te nie brudzone też spokojnie "przechodzą", tyle, że nie na dioramie w "ogniu bitewnym" :-):-):-)
-
Hmm, a ja mam wrażenie, że to Twój słabszy model. Kadłub nie do końca się udał. Widać szpary na styku części podwodnej z burtami ( odeszło coś przy malowaniu ? ), a łopaty śruby są zwichrowane w odwrotną stronę. Widać też brzydkie szpary na styku nadbudówek z pokładami. Za to bardzo podoba mi się olinowanie. Wbrew temu co napisałeś, widać je bardzo dobrze, i widać, że jest ponaciągane idealnie i bez żadnych cićków. Ciekawy jestem, co to za nić. Druga rzecz, która mi się podoba, to, hmm, model :-) Jak dla mnie, to model bardzo ładnego statku, i jako taki, robi bardzo dobre wrażenie. Na tą chwilę też klikam MT :-) Co do brudzenia jednostek pływających, to przecież takie też się pojawiają. Nieczęsto ( na szczęście dla mnie ), ale się pojawiają. Natomiast, w kwestii czołgów, to te nie brudzone też spokojnie "przechodzą", tyle, że nie na dioramie w "ogniu bitewnym" :-):-):-)
-
Sam statek to nie za bardzo mi się podoba i nie piszę tu o wykonaniu tylko o jego wyglądzie, ale na to wpływu nie miałeś. Jestem za to bardzo ciekaw jak wykonałeś w standardzie część podwodną, że nie widać łączenia listków? Zdradź patent.
-
Sam statek to nie za bardzo mi się podoba i nie piszę tu o wykonaniu tylko o jego wyglądzie, ale na to wpływu nie miałeś. Jestem za to bardzo ciekaw jak wykonałeś w standardzie część podwodną, że nie widać łączenia listków? Zdradź patent.
-
Ja uważam też że modelarstwo szkutnicze, okrętowe i w dodatku kartonowe jest chyba najtrudniejsze ze względu na dużą skalę i ogromną ilość małych detali zależy też jaki model ale ogólnie drobnicy jest najwięcej. A jeśli chodzi o waloryzację to błotem statku czy okrętu nie można upaćkać ewentualnie dodać trochę rdzy w niektórych miejscach .
-
Ja uważam też że modelarstwo szkutnicze, okrętowe i w dodatku kartonowe jest chyba najtrudniejsze ze względu na dużą skalę i ogromną ilość małych detali zależy też jaki model ale ogólnie drobnicy jest najwięcej. A jeśli chodzi o waloryzację to błotem statku czy okrętu nie można upaćkać ewentualnie dodać trochę rdzy w niektórych miejscach .
-
Bardzo ładnie sklejony statek. Czystość wykonania na bardzo wysokim poziomie. Podoba mi się starannie wykonana bryła kadłuba. Detali może nie ma zbyt wiele, ale widać w nich nakład pracy. 272 godziny, to Ci się chciało liczyć, klejąc :-). Czysty model w sumie też wygląda naturalnie. Przecież wszystkie te pojazdy, statki, okręty kiedyś były nowe i czyste gdy opuszczały fabryki i stocznie, więc sama natura.
-
Bardzo ładnie sklejony statek. Czystość wykonania na bardzo wysokim poziomie. Podoba mi się starannie wykonana bryła kadłuba. Detali może nie ma zbyt wiele, ale widać w nich nakład pracy. 272 godziny, to Ci się chciało liczyć, klejąc :-). Czysty model w sumie też wygląda naturalnie. Przecież wszystkie te pojazdy, statki, okręty kiedyś były nowe i czyste gdy opuszczały fabryki i stocznie, więc sama natura.
-
Kolego marszałek24 - przepraszam, ale rozczaruję cię. Wbrew obecnie panującej modzie, ja nie przepadam za brudzeniem modeli i tego nie robię. Po prostu ten typ tak ma. Wykonuję modele w standardzie, jak też waloryzowane ale zawsze są one czyste i zawsze jest to efekt zamierzony. Uważam, że modele kołowe/gąsiennicowe bardziej pasują do brudzenia niż statki/okręty/żaglowce. Oczywiście nie mam nic przeciwko kolegom stosującym metodę brudzenia. To ich wybór. Zrobić dobre brudzenie to też sztuka .Myślę jednak, że wykonanie czystego modelu jest trudniejsze, gdyż nie można ukryć pewnych niechcianych niedociągnięć, które można zakamuflować ewentualnym brudzeniem. Każdy więc robi jak mu pasuje. Może się mylę w swoich poglądach, jednak pozostanę przy swoim czystym modelu.
-
Kolego marszałek24 - przepraszam, ale rozczaruję cię. Wbrew obecnie panującej modzie, ja nie przepadam za brudzeniem modeli i tego nie robię. Po prostu ten typ tak ma. Wykonuję modele w standardzie, jak też waloryzowane ale zawsze są one czyste i zawsze jest to efekt zamierzony. Uważam, że modele kołowe/gąsiennicowe bardziej pasują do brudzenia niż statki/okręty/żaglowce. Oczywiście nie mam nic przeciwko kolegom stosującym metodę brudzenia. To ich wybór. Zrobić dobre brudzenie to też sztuka .Myślę jednak, że wykonanie czystego modelu jest trudniejsze, gdyż nie można ukryć pewnych niechcianych niedociągnięć, które można zakamuflować ewentualnym brudzeniem. Każdy więc robi jak mu pasuje. Może się mylę w swoich poglądach, jednak pozostanę przy swoim czystym modelu.
-
Wielce sobie cenię trafne opinie Kolegi warmiaka66, jednak przytyk w moją stronę chyba lekko nietrafiony. Zapraszam do galerii moich modeli. Mistrzem nie jestem ale przynajmniej próbuję. Pozdrawiam.
-
Wielce sobie cenię trafne opinie Kolegi warmiaka66, jednak przytyk w moją stronę chyba lekko nietrafiony. Zapraszam do galerii moich modeli. Mistrzem nie jestem ale przynajmniej próbuję. Pozdrawiam.
-
Powiem tak ,jest bardzo ładnie ,a nawet super ,bardzo mi się podoba,szkutnictwo /modelarstwo szkutnicze/ zawsze było niełatwe.Daję najwyższe noty.Bo widzę że wykonanie jest na wysokim poziomie /jest to też moja ulubiona dziedzina/ Co do podnoszenia wymagań ?marszałek24 się upomina?Proponuję samemu się zmierzyć z takim lub podobnym modelem.Wtedy człowiek się sam przekona jak niełatwo jest coś ładnie skleić.Pozdrawiam
-
Powiem tak ,jest bardzo ładnie ,a nawet super ,bardzo mi się podoba,szkutnictwo /modelarstwo szkutnicze/ zawsze było niełatwe.Daję najwyższe noty.Bo widzę że wykonanie jest na wysokim poziomie /jest to też moja ulubiona dziedzina/ Co do podnoszenia wymagań ?marszałek24 się upomina?Proponuję samemu się zmierzyć z takim lub podobnym modelem.Wtedy człowiek się sam przekona jak niełatwo jest coś ładnie skleić.Pozdrawiam
-
Jagdtiger2, to sprytnie sobie wymyślił, Rumak będzie za niego modele kleił. Może tak przy okazji i moją lokomotywę obleci??? A tak całkiem poważnie, to Twój model mnie też bardzo się podoba. Bardzo staranne wykonanie, czyste. Wszystkie elementy dostatecznie dopieszczone. Tak na marginesie nasuwa mnie się, że i od szkutników też powinniśmy wymagać bogatszej walorki. Teraźniejsze modele np. czołgów, to już z trudem przechodzą selekcję, jak nie mają rdzy na burtach i błota w gąsienicach a Ty jakbyś prosto ze stoczni wyjechał.
-
Jagdtiger2, to sprytnie sobie wymyślił, Rumak będzie za niego modele kleił. Może tak przy okazji i moją lokomotywę obleci??? A tak całkiem poważnie, to Twój model mnie też bardzo się podoba. Bardzo staranne wykonanie, czyste. Wszystkie elementy dostatecznie dopieszczone. Tak na marginesie nasuwa mnie się, że i od szkutników też powinniśmy wymagać bogatszej walorki. Teraźniejsze modele np. czołgów, to już z trudem przechodzą selekcję, jak nie mają rdzy na burtach i błota w gąsienicach a Ty jakbyś prosto ze stoczni wyjechał.
-
Ty mi Rumak normalnie czytasz w myślach, ten model chodzi za mną już od dawna i coraz bardziej przymierzam się do jego zakupu. Dobrze że go skleiłeś bo teraz wiem jak dokładnie wygląda po sklejeniu, twoje wykonanie jak najbardziej mi się podoba i śmiało głosuję na MT. Ciekawe czy następnym modelem również trafisz w mój gust :-)
-
Ty mi Rumak normalnie czytasz w myślach, ten model chodzi za mną już od dawna i coraz bardziej przymierzam się do jego zakupu. Dobrze że go skleiłeś bo teraz wiem jak dokładnie wygląda po sklejeniu, twoje wykonanie jak najbardziej mi się podoba i śmiało głosuję na MT. Ciekawe czy następnym modelem również trafisz w mój gust :-)