To takie coś da się zrobić z papieru ? :). Klasa - Panie - wykonanie na najwyższym poziomie - gratulacje ;)

Masę pracy w to włożyłeś. Prezentacja i zdjęcia w terenie pierwszorzędne.

Pro, Pro, Pro... po tylu komentarzach co tu napisać ? Namawiam na PAN-cerny KONKURS 1944 !

Model przepięknie wykonany a i sam czołg mocno sponiewierany. Oczywiście same maksy i głos na Mt.

AndDi mikroszkopa pomalowałem podkładem szarym później na czarno podczas dotykania figurki powstały przetarcia i tak wyszło .

Model wykonany doskonale , z dużym wyczuciem postarzania pojazdu, świetnie to się zgrywa z podstawką- dioramą. Zdjęcia w plenerze super. Gratuluję wykonania pięknego "kociaka" Pozdrawiam Egon

Super wykonanie. Jak dla mnie MT się należy. Bardzo wysoki poziom, nieosiągalny dla wielu. Dla mnie też.

Ładnie ładnie, bardzo ciekawie elegandzko .

Jest OK.

Świetnie wykonany model. 3xMAX+MT. Figurka super! Chciałbym tak umieć malować ludziki. Mnie najbardziej podoba się zdjęcie numer 25, to ze szmatą :)

Piękny, tłusty, spasiony kot ! Ślady po trafieniach rewelacyjne, zimmerit też fajny. No 3x max się należy jak psu kość. Gratulacje efektu!

Zdjęcie nr 11 rozwala system, jest takim ekstraktem definiującym cały model, z jego dbałością o wykonanie, szczegółowość i odwzorowanie detali. Nakład pracy jest widoczny w każdym z elementów. Dla mnie to też przede wszystkim ciekawy pomysł na model i jego wykonanie, tu wszystko zagrało. Fantastyczna robota, gratulacje, aż sobie dziś kilka razy dla przyjemności obejrzałem twoją pracę. Pozdro.

Co tu dożo gadać - mistrzostwo świata, 3 x max i MT. Gratulacje.

No no... piękny kotek. Pieknie oddałeś trudy bojowe na modelu. Mimo iż w opisie narzekałeś na pewne rzeczy, to widać spory nakład przepięknej pracy. Realia oddane w takim modelu podwyższają jego wartość. Czyste modele też mają urok, ale te utyrane są bardziej prawdziwe i szczere. Super!

Piękny egzemplarz, aż trudno uwierzyć, że to karton. Widać też ile jest w niego pracy włożone. Ode mnie 3 x max;)

I to jest właśnie ta "bomba". Nie jestem fanem pancerki z okresu II wojny, ale obok takiego rodzynka nie mogę przejść obojętnie. Od strony technicznej, moim zdaniem, rewelacja. Zarówno zimmerit poprzez spawy, a kończąc na gąsienicach to niesamowity nakład pracy bardzo realnie odwzorowany. Widać ogromną dbałość o szczegóły. Należy też pamiętać, że taki czołg wiele przeszedł, często na nie jednym froncie i musi mieć podobne ślady walki. Fronty z II wojny z całym jej zapleczem też się różniły od obecnych. Dla mnie to bardzo realne odwzorowanie walecznego Tygrysa z bliznami. Chyba dobrze, że siedzę w nowszych pojazdach, bo raz, że nie umiałbym tak pięknie odwzorować klimatu, a dwa na szczęście te nowsze są bardziej zadbane. Czapki z głów. To mój MT i najwyższe noty oczywiście. :-)

Noooo, czuć klimat!!!! Znakomicie Ten model Ci wyszedł, dawno nie widziałem tu jemu równego. Ja bym wstawił drugą głowę do włazu kierowcy.

Choć jestem zwolennikiem czystych modeli, to dla mnie osobiście ciężko o za bardzo styrany czołg. Ten bardzo mi się podoba. Szacun za wielki wkład pracy. Gąski i zimmerit to musiała być orka na ugorze. Bardzo fajne fotki - nr 43 to mój faworyt. No i jeszcze czołgista - to chyba najlepsza figurka jaką przy modelu widziałem. Super sprawa :-)

Bardzo fajny model widać ogrom pracy włozonej, plus za wszystkie ruchome części, Musze sie zgodzić z AndDi mi też się wydaje nieco za mocno styrany :) ślady po trafieniach wyglądaja super :) no i figurki dopełniaja wszystkiego. Gratuluje super modelu :)

Dobrze się prezentuje, chociaż jak dla mnie trochę za bardzo styrany. Świetne zdjęcia w plenerze. Chłopa sam malowałeś? Pytam, bo te przetarcia może w naturze takie nie były, ale kapitalnie wyglądają na figurce i nadają jej dodatkowego smaczku.
Mnie się te białe obwódki przy cyfrach podobają :)