Ładnie i solidnie. Gratulacje nagród.

Pięknie sklejony, widzę że lubisz konstrukcje lotnicze w barwach polskich to poproszę kolekcje np: mig-23:)

hehe :) jasne . Już głupoty plote . Przepraszam za błąd :)

Ten system identyfikacji to chyba nie swój-mój a raczej swój-obcy. :-)

Dziękuje bardzo za opinie. Na ostatnim zdjęciu czego nie bardzo widać ale zamalowałem przewody hamulcowe zgodnie z wytycznymi a. pokryszyn. Dodałem charakterystyczne "trzy rurki " na stateczniku pionowym i pod spodem kadłuba przy goleni. To system identyfikacji swój - mój ale i tak nie działał podobno. Wojok faktycznie mogłem wyciąć dodatkowe wloty powietrza które znajdują się tuż pod kabiną pilota ale bałem sie ,ze coś zepsuje. Ten model dał mi w kość bardzo. Jednak kreda już nie taka straszna. Ważne żeby zaimpregnować lakierem ja użyłem w sprayu tamiya ts 13 i można wtedy ten papier obrabiać bez strachu ,że zejdzie nadruk i zostanie białe przetarte miejsce.

Bardzo ładny model. Świetnie sobie poradziłeś z tą materią. A tu nie ma zlituj się, każda wtopa, to jak latarnia w nocy. To chyba najfajniejszy model "ołówka" jaki widziałem. Brakuje mi tylko powycinanych otworów tam gdzie takowe być powinny. No i dziwi ten miedziany kabel przy podwoziu. Mógłbyś też dorzucić fotki od spodu. Takie modele człowiek ma chęci oglądać z każdej strony :-)

Jedne z najlepszych kartonowych skrzydeł w Chełmży. Niesamowite wykonanie. Nie mogłem wyjść z podziwu jak pięknie połączyłeś wszystkie elementy poszycia. Na stożek dziobowy gapiłem się dobre kilka minut. :-) Kreda najlepiej pasuje do takich modeli. Nagroda jak najbardziej zasłużona. Mój głos na MT. Gratulacje!

Bardzo ladnie wykonany model.

Pięknie zbudowana rura. Na żywa w Chełmży mogłem dokładnie go ogladnąć. Fantastyczna robota. Zdjęcia jak zwykle nie oddaja uroku zbudowanego modelu Ja nigdy nie zbuduję samolotu na takim poziomie. Jakość cięcia łączeń, kształtowania kartonu po prostu powala. Jedyne co mi ciut nie pasuje to naklejane szachownice. Szkoda, że nie zrobiłeś kalek . Są dostępne tanio w skali 1:32, to moim zdaniem żadna różnica w wielkości. Przy okazji. Moim zdaniem poziom klejenia z kartonu modeli osiąga jakieś niebotyczne szczyty. To co widziałem w Chełmży zwaliło mnie z nóg, ale o tym juz po zakończeniu festiwalu. Jakiś temat może ktoś zapoda. A Twój Mig idealnie wpisuje się w te tendencję. Po prostu kosmiczna jakość budowy modelu z kartonu.

Wykonanie bardzo ładne chociaż nie jestem entuzjastą "latających rur". MiG z moich czasów. Pozdrawiam!

Pięknie wykonany model. Kreda nie wybacza nawet małych uchybień w kształtowaniu, a Tobie udało się ich nie zrobić, albo ja ich nie widzę :)) Dzięki tej kredzie samolot wygląda jak wykonany z metalu i powiem, że mało jest tak realistycznych kadłubów wśród modeli. Gratulacje i Uznanie.

To co jest charakterystyczną cechą wyglądu "ołówka" czyli długa, prosta konstrukcja oparta prawie że na rurze jest też najtrudniejszym do wykonania elementem przy składaniu tego modelu. Wszelkie załamania, złe spasowania elementów, odchyły od osi będą od razu się rzucać w oczy. U Ciebie wyszło fajnie, prosto, można się skupić po prostu na oglądaniu. Jest kilka miejsc na łączeniach gdzie widać załamania światła na błyszczącym papierze, na zwykłym kartonie by tego nawet nie było widać, nie wiem czy jest szansa uniknąć tego całkowicie na takim druku. Można by druk zmatowić, no ale nie po to się wybierało kredę. Sam mam model na takim kartonie ale jak go sobie pooglądałem to jakoś bałem się, że przy ostrzejszych przejściach farba popęka, będzie się łuszczyć a co najgorsze, zostają na tym straszne ślady po palcach. Teraz wiem, że można taki karton potraktować akrylem dla zabezpieczenia i może się w końcu na niego skuszę.

Spray, aha. No dzięki bardzo. Miłego na urlopie ;D

heh faktycznie nie napisalem :) Tamiya tS 13 to lakier w sprayu .

No bardzo fajnie, ale ja wyraźnie pytałem CZYM położyłeś impregnat - pędzlem? aerografem? a może wałkiem? O NARZĘDZIE pytałem ;D Chciałem bowiem dowiedzieć się, na ile trwały (odporny na farby) jest srebrny druk na modelu. Pozdro. Udanych wakacji.

Noob użyłem lakieru akrylowego Tamiya TS13 . Czyli tradycyjnie puszkę dałem do kubka z ciepłą wodą potem 2 minuty porządnie wymieszalem i położyłem dwie delikatne warstwy. Lakier jest błyszczący , dobrze wydobywa kolor i co najważniejsze jest elastyczny. Na razie przerwa w budowaniu i czas na urlop z rodzinką :)

Czym kładłeś impregnat akrylowy - pędzlem czy może aerografem? Model extra. 3 x max i gratulacje. To co - teraz jakaś 17'tka i \ albo 19'tka?

Model był bardzo trudny dla mnie. Kupiłem dwa egzemplarze bo czułem ,że może pójść coś nie tak. I tak było najpierw próbowałem kleić bez żadnej impregnacji i faktycznie pojawiały się przetarcia ale walczyłem dalej. Przy drugim segmencie kiedy kleiłem go klejem poliuretanowym uhu i chciałem z zewnątrz zabezpieczyć taśmą wytrąciła się mgiełka i zaszła reakcja chemiczna i klej z taśmy został na kartonie. Próbowałem klejem wodnym ale fałduje powierzchnię i można go używać tylko do małych elementów ale tylko wtedy kiedy karton jest przecięty do białej krawędzi. Dwie strony zadrukowane nie skleja się wodnym klejem. Klej wodny fajnie zalewa szczeliny i łatwo usunąć pozostałości na śliskiej powierzchni. Kleiłem go głównie poliuretanowym. W pewnym momencie poddałem się i zacząłem od początku na pozostałościach pierwszej wycinanki która również posłużyła później jako części zapasowe. Zaimpregnoealem karton lakierem akrylowym Tamiya TS 13 w dwóch warstwach i to był strzał w dziesiątkę. Ten lakier jest idealny , można trzeć, wycierać i farba nie zejdzie. Jeśli chodzi o krawędzie to zawsze czy ciąłem nożyczkami czy skalpelem czy szlifowałem papierem ściernym to krawędź będzie ostra i będzie lekko odstawać . Wtedy zawsze kładę element na płasko i dociskam krawędź np ołówkiem. Do retuszu używałem głównie hataka blues aluminium , tamiya enamel marker chrome, srebrnej kredki i bardzo miękkiego ołówka. Problem z retuszem srebrnego koloru jest taki ,że przechodzi pod wpływem światła od koloru białego po ciemno szary.Zrobiłem sporo błędów ale nie mam jeszcze doświadczenia ogólnie to mój czwarty model. Jestem jednak z niego zadowolony bo cieszy oko. Papier kredowy nie jest już taki straszny aczkolwiek mam do niego respekt i szacunek i chętnie zrobiłbym ponownie jakiś model na takim papierze.

Czekałem, aż opublikujesz galerię MiGa na kartonówkach i się doczekałem. Moje uznanie za sklejenie modelu wydanego na kredzie. Widać, że z techniką formowania kartonu dobrze sobie radzisz. Nie zauważyłem przetarć, załamań druku, co potrafi się zdarzyć na kredzie. Troszkę rzucają się łączenia segmentów, ale wszakże to opracowanie ma swoje lata. Jeśli dasz jeszcze radę podmalować przewód hamulcowy przy przedniej goleni, to model tylko na tym zyska. Całość świetnie się komponuje na tej podstawce i nawet można coś podejrzeć. Napisz coś więcej na temat zastosowanego retuszu, owiewki i ogólnego spasowania modelu. Czy to wydanie, to jest "żółty" GPM?