Ogólnie model prezentuje się całkiem nieźle, natomiast z bliska widać trochę niedokładności.

Nigdy nie zalecam pokrywanie lakierem wycinanki przed klejeniem .Zawsze lakieruj,e po wykonaniu całego modelu ,i to tylko lakierem bezbarwnym akrylowym matowym .W ten sposób lepiej się komponuje całość.Model jak na Halińskiego,,no powiem nie porywa,ale to jest moje odczucie.Wykonałeś brawo podglądaj innych i będzie Ok.Pozdrawiam

Całkiem do rzeczy "papuga". W ogólnym ujęciu model dobrze się prezentuje. Faktycznie kołpak z łopatami wymaga trochę dopieszczenia i widać walkę z poszyciem w części ogonowej. Najbardziej jednak rzuciły mi się w oczy błyszczące opony. Niemniej jednak to wydawnictwo p. Halińskiego, zatem "wyższa szkoła jazdy" . Stąd też moje uznanie za ukończenie budowy.

Bardzo fajny modelik w ciekawym malowaniu, co do uwag to oprócz tego co zostało już powiedziane ja chyba dałbym jednak mniej lakieru :) Ale generalnie model wykonany przyzwoicie i pewnie połowy mankamentów w realu nie widać :) pomyśl nad poprawka kołpaka skoro i tak bedziesz go doklejał na stałe :) W kazdym bać razie gratuluje całkiem udanego modelu :)

A to tak, to ewidentnie z wymęczenia kartonu i próby oklejenia tego na szkielecie, był to etap gdzie myślałem, że model zostanie ostatecznie spartolony :)

Nie. Nie chodzi mi o wstawkę wersji long. Chodzi o zapadanie się segmentów na foto 18. Swoją drogą wersja krótka była zgrabniejsza. Za to ta jest ciekawsza. :-)

@tulipan740i nie ukrywam, w pewnych miejscach wymęczył mnie przeokrutnie, nie wiem czy to przez kaponowanie czy złożoność elementów, raczej lakierowane arkusze powinny lepiej się formować. Co do części ogonowej - owszem, wręgi tam średnio pasowały jak i lekko nieprzemyślany projekt, zakładający oklejanie poszycia na gotowym szkielecie, chyba że chodzi ci o takie kliny w sylwetce samolotu, bo wersja ta z założenia miała właśnie zaburzoną sylwetkę w części ogonowej poprzez dodanie około 150 cm segmentu celem lepszego balansu maszyny w locie. A z kołpakiem nie chciałem przesadzić, też żałuję, że nie doszlifowałem lepiej co wyszło niestety już po malowaniu.

Ta 190-tka dużo bardziej mi się podoba niż 109- tka. Model ma oryginalne malowanie i ogólnie ładnie się prezentuje, ale z bliska widać walkę z papierem. Dolna część ogona wygląda jakby wręgi były za duże. Mogłeś też lepiej dopracować żółtą część kołpaka skoro go malowałeś. Obramowanie owiewki prosi się o lepszy retusz. Mimo wszystko doceniam włożony w budowę wysiłek i gratuluję modelu, jak dla mnie super myśliwca swojej epoki. Gratki!