Bardzo trudny model dla mega wytrawnych modelarzy żaglowców. Dobrze zbudowany z drobnymi wadami. Gratulacje pieknie sie prezentuje

Pomimo zmechaconego olinowania , model i tak prezentuje się bardzo ładnie.

Brawo Sławku! Victory to klasyk modelarstwa, ja się za niego jeszcze nie zabrałem, przeraża mnie! Jak to twój pierwszy to wielkie gratulacje, z każdym następnym widać duży postęp. Takielunek na tak wielkich żaglowcach to nie na moje nerwy niestety. Brawo!

Dzieki za pozytywny odbior. Model stoi wysoko na polce i z daleka prezentuje sie calkiem fajnie. Jego najwiekszym plusem jest to, ze jest dosc malych rozmiarow i mozna go postawic w dowolnym miejscu :D

Gdyby mnie tak wychodziły żaglowce to byłbym bardzo zadowolony.

Hmm, jak na model wykonany na etapie na jakim wtedy byłeś, ten wygląda świetnie.

Jest bardzo ładnie ,co do lin ,proponuję następnym razem palcami umoczonymi w wikolu,lub innym lakierze,przeciągnąć parę razy nitki a znikną "meszki" Ale i tak odwaliłeś kawał dobrej roboty,Pozdrawiam

Mnie ten okręt bardzo się podoba. Kawał modelu na półkę. O takielunku już napisano, ale od czegoś trzeba zacząć, żeby zrobić progres. Gratulacje Sławku. :-)

Dzieki Noob. Olinowanie robilem ze zwyklych nici dlatego takie zmechacone. Tak jak pisalem moja wiedza na temat okretow byla rowna zeru, wiec nie do konca wiedzialem co ja robie. Nie od razu Rzym zbudowano. Mysle, ze kolejne beda lepsze :)

Sławek, nie przejmuj się. Może olinowanie trochę się zmechaciło, ale i tak jak dla mnie jest imponujące, a modelu nie ogląda sią pod lupą. Marynistyka, zwłaszcza ta (?) klasyczna, z epoki, to kompletnie nie moja bajka i do takiego projektu nawet bym nie podszedł, a gdyby jednak, nie dorównałbym Ci nawet w 10%. Ukończyłeś, model niezły - ode mnie gratulacje i parę punktów tu i tam.

Faktycznie piękny to on nie jest, ale jakiś urok ma i to nie wiem dlaczego :))