samolot B.A.C. Electric Lighting
- 2024-09-17
- Jacek-KP
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
- Waloryzacja
Przedstawiam model samolotu z MM 1/1974 - English Electric Lightning (później BAC Lightning) – brytyjski odrzutowy ponaddźwiękowy samolot myśliwski z lat 60., produkowany w zakładach English Electric (od 1960 British Aircraft Corporation) i zbudowany w liczbie 339 sztuk. Był to pierwszy myśliwiec brytyjski osiągający dwukrotną prędkość dźwięku (2 macha). Pierwszy doświadczalny samolot English Electric o oznaczeniu P.1A (nr WG 760) został oblatany w bazie Boscombe Down 4 sierpnia 1954 (pilot Roland Beamont). Produkcja seryjna miała miejsce w latach 60. Model niezbyt dobrze spasowany więc wymaga sporo uwagi. Najtrudniejsze było uformowanie tylnej części kadłuba z dyszami. Dorobiłem dodatkowe wręgi. Niełatwa do zmontowania jest też kabina. Drobiłem detale w kabinie, pasy dla pilota, listki dysz i zmodyfikowałem nieco golenie podwozia. Projekt poprawiony graficznie przez Roberta Kokoszewskiego.
Komentarze
-
Oglądając zdjęcia to model ładnie zrobiony. Na zdjęciach gdzie stoi pionowo wygląda jak samolot pionowego startu. Wiem że tak nie jest gdyż mam w kolekcji samolot pionowego startu i lądowania BAe Sea Harrier, ale stoi tak idealnie pionowo jakby tak miało być ;-) . Uczyłem się na modelach Małego Modelarza, ale gdy pojawiły się lepsze wydawnictwa ograniczyłem kupna MM, chociaż przy modelach PZL P-37 Łoś wydawnictw Fly Model Nr.138 oraz Mały Modelarz 4-5/04 to model z Małego Modelarza jest lepszy. Być może odbiegam od tematu, ale (ups) taką mam wadę.
-
Można narzekać na stare MM ale gdyby nie one to większość nas nie zaczeła by tej przygody. Sam bym się już pewnie teraz za nie nie zabrał ale lubię patrzeć jak są w ciąż klejone i jakie perełki potrafią magicy z nich wycisnąć. Pomysł z nowym malowaniem to strzał w 10. Teraz masz unikat :) .
-
Można narzekać na stare MM ale gdyby nie one to większość nas nie zaczeła by tej przygody. Sam bym się już pewnie teraz za nie nie zabrał ale lubię patrzeć jak są w ciąż klejone i jakie perełki potrafią magicy z nich wycisnąć. Pomysł z nowym malowaniem to strzał w 10. Teraz masz unikat :) .
-
Już chwaliłem w innym.miejscu. moje klimaty w świetnym wykonaniu. Więcej takich modeli. Moje brawa. Za wykonanie przemalowanie prezentacje. Klik mt.
-
Już chwaliłem w innym.miejscu. moje klimaty w świetnym wykonaniu. Więcej takich modeli. Moje brawa. Za wykonanie przemalowanie prezentacje. Klik mt.
-
Pięknie sklejony model i ciekawy temat.
-
Pięknie sklejony model i ciekawy temat.
-
Ładnie wyszedł. Gratuluję. Ja mam czasami problemy z oryginalnym drukiem. Tu, z drukarki ,na innym kartonie, a się dało.
-
Ładnie wyszedł. Gratuluję. Ja mam czasami problemy z oryginalnym drukiem. Tu, z drukarki ,na innym kartonie, a się dało.
-
Bardzo dobre wykonanie ładnego i oryginalnego samolotu. Podoba mi się też sama kolorystyka. Pan Robert się postarał. A jak fajnie na statecznikach stoi. Dosłownie jak rakieta. :-) Gratulacje!
-
Bardzo dobre wykonanie ładnego i oryginalnego samolotu. Podoba mi się też sama kolorystyka. Pan Robert się postarał. A jak fajnie na statecznikach stoi. Dosłownie jak rakieta. :-) Gratulacje!
-
Ten czerwony ma odcień karmazynowy (taki kolor był dawniej w polskiej fladze). Na zdjęciach wychodzi różowy, bo robiłem je przy sztucznym, ledowym świetle. Mnie ten samolot też się za bardzo nie podoba, ale jest oryginalny, dlatego się za niego zabrałem. Ciężki to był nie tylko z wyglądu - jego masa własna przekraczała 14 ton. Dla porównania F-16 waży nieco ponad 8 ton, a dwusilnikowy F-18 Hornet tylko 11 ton.
-
Ten czerwony ma odcień karmazynowy (taki kolor był dawniej w polskiej fladze). Na zdjęciach wychodzi różowy, bo robiłem je przy sztucznym, ledowym świetle. Mnie ten samolot też się za bardzo nie podoba, ale jest oryginalny, dlatego się za niego zabrałem. Ciężki to był nie tylko z wyglądu - jego masa własna przekraczała 14 ton. Dla porównania F-16 waży nieco ponad 8 ton, a dwusilnikowy F-18 Hornet tylko 11 ton.
-
A mnie się on nie za bardzo podoba i nie wypowiadam się o klejeniu tylko o wyglądzie. Jakiś taki ciężkawy i ten różowy kolor w bojowej maszynie. A może to na zdjęciach jest tylko taki różowy?
-
A mnie się on nie za bardzo podoba i nie wypowiadam się o klejeniu tylko o wyglądzie. Jakiś taki ciężkawy i ten różowy kolor w bojowej maszynie. A może to na zdjęciach jest tylko taki różowy?
-
Dziękuję za miłe przyjęcie tego modelu. Polecam go tylko wytrwałym, bo jest zbyt niedopasowany dla początkujących. Samolot prysnąłem nieco lakierem bezbarwnym. Oryginał też się świecił i na starych zdjęciach widać, że miał polerowaną blachę. Czubek i prawy statecznik niestety lekko się wgniotły podczas upadku. Przyjmijmy, że pilot nie wyhamował przed hangarem ;-) Popeczek - nie "Panuj" mi, bo się krępuję ;-) Przyjąłem zasadę, że tu na forum jestem z każdym per TY bez względu na wiek.
-
Dziękuję za miłe przyjęcie tego modelu. Polecam go tylko wytrwałym, bo jest zbyt niedopasowany dla początkujących. Samolot prysnąłem nieco lakierem bezbarwnym. Oryginał też się świecił i na starych zdjęciach widać, że miał polerowaną blachę. Czubek i prawy statecznik niestety lekko się wgniotły podczas upadku. Przyjmijmy, że pilot nie wyhamował przed hangarem ;-) Popeczek - nie "Panuj" mi, bo się krępuję ;-) Przyjąłem zasadę, że tu na forum jestem z każdym per TY bez względu na wiek.
-
Świetny model nie widziałem go nigdy w orginale. dodatkowy plus za prace poswiecona odswierzeniu grafiki. No i fajnie ze była relacja z budowy, ja sam lubie te stare wydania choć jak dotąd kleiłem tylko orginały :) Gratuluje udanego modelu :D
-
Świetny model nie widziałem go nigdy w orginale. dodatkowy plus za prace poswiecona odswierzeniu grafiki. No i fajnie ze była relacja z budowy, ja sam lubie te stare wydania choć jak dotąd kleiłem tylko orginały :) Gratuluje udanego modelu :D
-
Ale fajne cacko wyszło ! W życiu bym nie powiedział, że z takiego dinozaura można zbudować taki elegancki odrzutowiec. Panie Jacku, winszuje . Często grzebie w starych wydaniach i wiem, ile tam zdarza się niedoróbek i ile trzeba się nakombinować żeby coś sensownego z tego wyszło. Nie jestem entuzjastą akurat tego samolotu ( wolę radzieckie rury z tamtych lat) ale jako model prezentuje się bardzo, bardzo dobrze .
-
Ale fajne cacko wyszło ! W życiu bym nie powiedział, że z takiego dinozaura można zbudować taki elegancki odrzutowiec. Panie Jacku, winszuje . Często grzebie w starych wydaniach i wiem, ile tam zdarza się niedoróbek i ile trzeba się nakombinować żeby coś sensownego z tego wyszło. Nie jestem entuzjastą akurat tego samolotu ( wolę radzieckie rury z tamtych lat) ale jako model prezentuje się bardzo, bardzo dobrze .
-
Świetnie sklejony jak na tak stare opracowanie. Ja mam sklejonego z Fly model. Bardzo mi się podoba podwozie, mało kto wie, kto się nie interesował tym konkretnym samolotem że właśnie powinno być pod kątem do przodu . Pozdrawiam
-
Świetnie sklejony jak na tak stare opracowanie. Ja mam sklejonego z Fly model. Bardzo mi się podoba podwozie, mało kto wie, kto się nie interesował tym konkretnym samolotem że właśnie powinno być pod kątem do przodu . Pozdrawiam
-
Dodatkowych 10 pkt. za samo to że była relacja ! Kolorystyka ciekawa i dobrze przedrukowana, tu też wspomnę o agresywnych podziałach ( ale to kwestia grafiki ). Końcówka ołówka (?) - coś się stało, nie wyhamował w hangarze ? Czymś go na koniec trysnąłeś ? W relacji tak się nie świecił. Nie zauważam problemów z owiefką o których pisałeś. NICE ! :)
-
Dodatkowych 10 pkt. za samo to że była relacja ! Kolorystyka ciekawa i dobrze przedrukowana, tu też wspomnę o agresywnych podziałach ( ale to kwestia grafiki ). Końcówka ołówka (?) - coś się stało, nie wyhamował w hangarze ? Czymś go na koniec trysnąłeś ? W relacji tak się nie świecił. Nie zauważam problemów z owiefką o których pisałeś. NICE ! :)
-
Wojok - słusznie prawisz, praca z tym modelem wymaga uwagi. Uważność kierujemy do ludzi patrząc na uczucia. :-) Nie oceniam go tak wysoko, bo widzę z bliska jego niedoskonałości. Ale dziękuję za dobre słowo.
-
Wojok - słusznie prawisz, praca z tym modelem wymaga uwagi. Uważność kierujemy do ludzi patrząc na uczucia. :-) Nie oceniam go tak wysoko, bo widzę z bliska jego niedoskonałości. Ale dziękuję za dobre słowo.
-
Jacek, jak dla mnie, to Twój najlepszy model. Bardzo mi się podoba - świetnie sobie z nim poradziłeś. A odświeżenie panierki również zrobiło robotę. P.s. rozumiem, że model wymaga uwagi, a nie uważności :-)
-
Jacek, jak dla mnie, to Twój najlepszy model. Bardzo mi się podoba - świetnie sobie z nim poradziłeś. A odświeżenie panierki również zrobiło robotę. P.s. rozumiem, że model wymaga uwagi, a nie uważności :-)
-
Tak, to MM 1/1974. Napisałem w opisie. Ale oryginał ma dużo gorszą grafikę.
-
Tak, to MM 1/1974. Napisałem w opisie. Ale oryginał ma dużo gorszą grafikę.
-
Bardzo ładne wykonanie, odświeżenie grafiki robi robotę. Mam jednak pytanie - czy oryginalne opracowanie to Mały Modelarz?
-
Bardzo ładne wykonanie, odświeżenie grafiki robi robotę. Mam jednak pytanie - czy oryginalne opracowanie to Mały Modelarz?
Oglądając zdjęcia to model ładnie zrobiony. Na zdjęciach gdzie stoi pionowo wygląda jak samolot pionowego startu. Wiem że tak nie jest gdyż mam w kolekcji samolot pionowego startu i lądowania BAe Sea Harrier, ale stoi tak idealnie pionowo jakby tak miało być ;-) . Uczyłem się na modelach Małego Modelarza, ale gdy pojawiły się lepsze wydawnictwa ograniczyłem kupna MM, chociaż przy modelach PZL P-37 Łoś wydawnictw Fly Model Nr.138 oraz Mały Modelarz 4-5/04 to model z Małego Modelarza jest lepszy. Być może odbiegam od tematu, ale (ups) taką mam wadę.