Niesamowity model!! Dla mnie czysty perfekcjonizm!

Fantastyczny Zbyszku! Brawo, bardzo mi się podoba, jak żywy. Takie właśnie najbardziej lubię, styrane, przybrudzona, jak wyjęte z akcji. Takie modelarstwo najbardziej do mnie przemawia.

Absolutnie uwielbiam te Twoje pancerki w klimatach Bliskiego Wschodu! Podziwiam wykonanie i wiedzę. Rewelka! Podziwiam i sycę oczy...

Brak mi już skali na moim zachwytomierzu :) . Ogląda się jak fotki prawdziwej maszyny. Bardzo, bardzo realnie wykonany model. I tu chyba nawet większą robotę robi malowanie i pozostała waloryzacja. Detale, zwłaszcza te wszelkiego rodzaju wloty powietrza, kraty, elementy z prętów to nie do odróżnienia z prawdziwymi. Z przyjemnością się to wszystko ogląda, cieszę się że takie modele powstają. Gratulacje. O i widzę, że pancerniacy to bardzo zdrowo się odżywiają, jak nie warzywa to owoce :) .

Dziękuję koleżeństwu za ciepłe przyjęcie modelu. Cieszę się że się podoba, pewnie prz z grzeczność nie wytykacie mankamentów. Niestety budując go wiem gdzie się babole wdarły. Brawo Jacku. Tak dużej na czołgu być nie powinno, jeśli to jest jej odrobinę głownie w miejscach większych obić. To co widać w wieksz j ilości. To jasno brązowa rozwodniona farba olejną. A racz j rozcieńczona. Po polożeniu i przetarciu nie wyglądało, że zostanie tego dużo. Uznałem że ok i po polakierowanie bezbarwnym akrylem dla utrwalenie położyłem odrapana zacieki, rozmycia jakieś olejne drobiazgi. Dopiero po ostatecznym położeniu bezbarwnego werniksu. Okazało się że werniks robi swoją robitę. Wyostrza barway i nadaje kontrastu. Coś co przed operacją było lekko widoczne teraz jest pięknie kontrastowe, wygląda to jak.przykurzony pyłem kadłub. Po obejrzeniu efektu w pierwszym.odruvju chciałem go malować od nowa. Na drugi dzień rano w świetle dnia zaczął mi się podobać i barwy wyglądały jakoś mnie agresywnie. I tak zostało. Nie robiłem rdzy, jak ktoś tak uważa to ok, zwykły przypadek. A czy jej mniej czy więcej. Trudno. Za te głosy też bardzo dziękuję kolejna lekcja żeby lepiej zmywać wasz olejny. Bo po werniksów i tak widać. Andrzej. Dziękuję że sądzisz że to mój najlepszy czołg. Moim zdaniem jednak nie on ma palmę pierwszeństwa, jest nim w dalszym ciągu stary model is3. Choć mam do Shot Kala ogromny sentyment Gdyż to pierwsza taka bardzo dużą przeróbka. I naprawdę masę się przy nim nauczyłem. Bez niego nie podjąłbym się zrobienia trału KMT6 do t62. A skoro powstał trał z niczego to może...

No, Panie! Toś mnie zaskoczył. Model wygląda jak prawdziwy pojazd. Straszny, ale piękny zarazem. Podziwiam. No i ciekawa historia - dzięki Zbyszku. A to rude, to niekoniecznie rdza. W krajach bliskowschodnich i w Ameryce południowej gleba jest właśnie rdzawa, nawet ruda czasami. To wynik większej ilości tlenku żelaza (a więc rdzy). Więc mi to wygląda na rude błoto z takiej właśnie gleby. A owoce wyglądają smakowicie ;-)

Wygląda mega. Jakość wykonania, malowanie, brudzenie, zdjecia, wszystko na najwyższym poziomie. Oczywiście daje MT.

Świetny model, chyba najlepszy z Twoich dokonań modelarskich. Wprawdzie nie jestem pancerniakiem i nie mam tak olbrzymiej wiedzy w tym temacie jak Ty, ale wydaje mi się, że zamiast "Szchot Kal Gimel" powinno być "Shot Kal Gimel".

Jak prawdziwy. Perfekcyjny "brudzing/starzing". Można by się zastanawiać czy rzeczywiście nie za dużo tej rdzy, ale z drugiej strony jakby było mniej to by pewnie nie było takiego efektu jak jest więc chyba jest akurat tyle ile trzeba. MT już dałem w tym tygodniu, ale jak coś to w poniedziałek zagłosuję.

Jakbym "Dolinę Łez" oglądał ! Ale kozacko Ci wyszedł !

Właśnie pokazałem moim kolegom w pracy zdjęcia i na początku mi nie uwierzyli, że to model.... Pokazuje to tylko jak został wykonany, BRAWO! Jest na co popatrzeć, mistrzostwo w każdym calu. Już wiem do kogo uderzyć z pytaniami gdybym w przyszłości chciał skleić czołg :)

Bardzo mi się podoba ta klimatyczna praca. Widać, że masz opanowane wszelkie brudzenie i ślady eksploatacyjne. Nie zawiodłeś również z rysem historycznym. To, że był lepszy niż Typ 59 to wiadomo :-) . Bajeczne fotki. Oczywiście MT.

Eeeee Zbyszek dał zdjęcia prawdziwego czołgu, że niby to model :) Chylę czoła przez to, że model nie do odróżnienia od oryginału! Szczyt szczytów!

Po ile banany ? Na czołg mnie nie stać... WOW !

Cytując klasyka "to bardzo piękny czołg'. Bardzo dobre wykonanie i doskonale wykonane przeróbki do budowanej wersji 3xmaks. Pozdrawiam Egon

Bardzo realistyczny , jak zwykle Zbyszku u Ciebie-pancerniaka. Najwyższa półka. Pięknie!. Dobrze, że robisz fotki w plenerze. To od razu inaczej model wygląda. Sam wiesz.

Jak przystało na pancerniaka..jest super.Zbyszku zawsze dajesz najwyższe wykonanie ślicznie!Pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem Twojej wykończeniówki. Sam pomysł to jedno, a przełożenie tego na model to drugie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że trochę za dużo rudej się uczepiło Centuriona, ale najwyraźniej sporo przeszedł.