Jak przystało na samochodziarza, jest ładnie. Pozdrawiam!

Moim zdaniem tylko maska wyszła jakaś zbyt wybrzuszona, a reszta kształtu oddaje oryginał. Ciekaw jestem jakby wyszedł, gdybyś go wziął na warsztat tak jak Jeepa.

Szaman bardzo dobrze że dokończyłeś model, ja też tak robię nawet jak widzę tak jak ty że szału nie będzie, ale zawsze jakieś doświadczenie i wnioski przydadzą się na przyszłość. I jakby nie patrzeć, zawsze jeden model więcej w kolekcji, i kto tam będzie zwracał uwagę na szczegóły gdy razem z innymi stoi :-)

Działa na wyobraźnię. Ja bym tylko te działa przyciął pod tylnym zderzakiem. Po za tym "bananowy koń" jak z bajki :)) I pierwsze widzę w galerii brak fotomontaży na temat. (?)

Kolego Kartom. Wyraźnie napisałem, że chciałem sprawdzić czy z tego opracowania da się coś wyciągnąć. Już w trakcie budowy wiedziałem, ze szkoda czasu. Skończyłem, bo nie wyrzucam do kosza niedokończonych modeli, a teraz przynajmniej wiadomo co jest źle. Mogłem nie pokazywać tego ulepka, ale dlaczego nie pokazać testu?. To fakt, że jak już wiedziałem co z tego będzie, to nie zwracałem uwagi na wykonanie. To są darmowe opracowania z prywatnych blogów lub stron. Czasem nigdy nie sklejane, ale zdarza się, że trafić można na coś ciekawego jak np. ten poprzedni JEEP.

Postawiłbym na jakość a nie na ilość... A warsztat jest ...

Hmm, ewidentnie sklejony na sztukę. Ale widać,że potencjał jest. Dach koniecznie do poprawki - taki płaski jest nie do przyjęcia. Reszta wygląda zachęcająco :-)

Heniek. Odjazd, to znaczy nie odjeżdżaj, zostań ale model.odjechany. kurde tworzysz te bryki w ilościach hurtowych na poziomie małych dzieł sztuki.

Tak jak napisałeś, cudów może i nie ma, ale powiem szczerze, że i tak może się podobać. Ja zawsze z wielką przyjemnością patrzę na Twoje modele - "powiew inności" :)