Curtiss P 40 E
- 2008-01-19
- maniek
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Model super opracowany szczególne wyrazy szacunku da autorów opracowania wszelkie błędy z mojej strony. Oglądajcie i oceniajcie
Komentarze
-
No nie do końca. W warunkach tropikalnych bardzo trudno było zadbać o samolot. Nie mówię, że niemożliwe. Mimo to obsługa naziemna starała się jak mogła. C od odprysków, jeżeli powiększymy model to i tak zadrapanie będzie w rzeczywistości "x" razy mniejsze od "104", kołpaka czy skzrydła.
-
hehe, o ile się nie mylę, też ten film widziałem. :-) . Tankował swojego P-40 na stacji benzynowej i zawzięcie polował na japoński okręt podwodny :-) P- 40 bardzo fajny, jeszcze nigdy osobiście nie zmusiłem się do budowy Tomahawka ale może, może....
-
hehe, o ile się nie mylę, też ten film widziałem. :-) . Tankował swojego P-40 na stacji benzynowej i zawzięcie polował na japoński okręt podwodny :-) P- 40 bardzo fajny, jeszcze nigdy osobiście nie zmusiłem się do budowy Tomahawka ale może, może....
-
A ja kiedyś widziałem jak pilot otwierał butelkę rozbijając jej szyjkę o owiewkę kabiny i to jest właśnie tego pilota samolocik. Na końcu filmu wylądował nim bez podwozia na ulicy w środku miasta- koniec. Wykonanie fajowe.John Belushi był by dumny.
-
A ja kiedyś widziałem jak pilot otwierał butelkę rozbijając jej szyjkę o owiewkę kabiny i to jest właśnie tego pilota samolocik. Na końcu filmu wylądował nim bez podwozia na ulicy w środku miasta- koniec. Wykonanie fajowe.John Belushi był by dumny.
-
A ja będę wredny i zapytam co to za pilot który nie dba o swój samolot. NIe widziałem modeli tak zdezelowanych w rzeczywistości. Piloci dbali o swoje maszyny. A jeżeli robimy już waloryzację to model powinien znaleźć się w jakiejś scenerii która tłumaczyła by cel takiego działania. Nie umniejsza to faktu że model wygląda dosyć ciekawie, odpryski lakieru również chociaż deczko za duże. (powiększ sobie w myślach model do oryginalnego rozmiaru i zobacz jakie wielkie będą te odpryski). Obrzydliwe prawda? Poza tym model ładnie się prezentuje.
-
A ja będę wredny i zapytam co to za pilot który nie dba o swój samolot. NIe widziałem modeli tak zdezelowanych w rzeczywistości. Piloci dbali o swoje maszyny. A jeżeli robimy już waloryzację to model powinien znaleźć się w jakiejś scenerii która tłumaczyła by cel takiego działania. Nie umniejsza to faktu że model wygląda dosyć ciekawie, odpryski lakieru również chociaż deczko za duże. (powiększ sobie w myślach model do oryginalnego rozmiaru i zobacz jakie wielkie będą te odpryski). Obrzydliwe prawda? Poza tym model ładnie się prezentuje.
-
Mistrzu, Brawo!!!
-
Mistrzu, Brawo!!!
-
Również jak koledzy podziwiam :) Także chciałbym wiedzieć co to za wydawnictwo lub numer???
-
Również jak koledzy podziwiam :) Także chciałbym wiedzieć co to za wydawnictwo lub numer???
-
Dla mnie wyglada niesamowicie - jakie to wydawnictwo?
-
Dla mnie wyglada niesamowicie - jakie to wydawnictwo?
-
Brawo. Tak trzymaj!
-
Brawo. Tak trzymaj!
-
wg mnie bardzo przyzwoicie wykonany model. (odpryski farby udały się i są jak najbardziej na miejscu)
-
wg mnie bardzo przyzwoicie wykonany model. (odpryski farby udały się i są jak najbardziej na miejscu)
No nie do końca. W warunkach tropikalnych bardzo trudno było zadbać o samolot. Nie mówię, że niemożliwe. Mimo to obsługa naziemna starała się jak mogła. C od odprysków, jeżeli powiększymy model to i tak zadrapanie będzie w rzeczywistości "x" razy mniejsze od "104", kołpaka czy skzrydła.